18.04.2011 | Czytano: 1077

Sukcesy Jordana i Szaflar niedosyt Lubania i Watry

W kolejnych wiosennych meczach nasze czołowe drużyny Lubań Maniowy i Watra Białka Tatrzańska zremisowały swoje mecze. W obu klubach przyjęto te remisy z uczuciem niedosytu a właściwie z niezadowoleniem. O sukcesach mogą mówić w Jordanowie i Szaflarach. Obaj nasi VI ligowcy wygrali na wyjazdach. Sztuka ta nie udała się KS Zakopane, które poległo w Starym Sączu.

IV LIGA
Kolejny remis w czwartym wiosennym meczu zanotował nasz IV ligowy jedynak Lubań Maniowy. Wynik 1-1 ze słabym LKS Mogilany chwały maniowianom nie przynosi. Trzy punkty na dwanaście możliwych do zdobycia to dorobek bardzo skromny dla jednego z kandydatów do miejsca premiowanego awansem. Syndrom niewykorzystanych szans na zdobywanie goli przez piłkarzy Lubania powoli przekształca się w obsesję. A mecz z Mogilanami miał być przełomem w postawie naszego jedynaka w IV lidze.

- Nie wiem, co powiedzieć po meczu, w którym nie potrafimy umieścić piłki nawet w pustej bramce przeciwnika - mówi trener Marek Żołądź. - Właściwie w racjonalny sposób tego wytłumaczyć nie można. Ten brak skutecznego wykańczania stwarzanych sobie sytuacji bramkowych powoli staje się koszmarem. Gdybyż to było w jednym meczu, można by to złożyć na brak szczęścia, ale dzieje się to w każdym wiosennym spotkaniu i dotyczy wielu zawodników. Próbowaliśmy w spotkaniu z Mogilanami wzmocnić siłę ofensywną, zagraliśmy trójka napastników. I owszem mieliśmy przewagę w polu i wiele okazji, ale cóż z tego skoro nikt nie potrafił posłać piłki do siatki rywali. Jest jakaś dziwna blokada i staje się ona przez niewykorzystane okazje coraz głębsza. Czy zmieni się to po pierwszym zwycięstwie, na które czekamy od jesieni. Mam nadzieję, że tak.

Mimo tak niekorzystnego początku wiosennych rozgrywek Lubań niewiele traci do czołówki, bo i inne zespoły grają w kratkę. W najbliższą środę maniowianie rozegrają w Zakopanem mecz w ramach PP z miejscowym zespołem, który także w miniony weekend zaliczył bardzo nieudany występ w VI lidze. Mecz rozpocznie się o godzinie 17 na stadionie przy ul. Orkana.

Lubań Maniowy - LKS Mogilany 1-1 (0-0)
0-1 Liput 60
1-1 Pietrzak 67

Lubań: Hładowczak - Komorek, Hałgas (60 Jędrol), Gąsiorek, Górecki (55 Babik) - Krzystyniak, Gogola, Talarczyk (46 Mikoś), Sral - Pietrzak, Waksmundzki (46 Kurnyta)
Mogilany: Wróblewski - Myśków, Jurkowski, Dudała, Galos - Żuk, Majcherczyk, Niedźwiedź (60 Stypuła), Kanclerz (80 Filip) - Wojdała (70 Michalski), Liput (75 Ptaszek)

LP
DRUŻYNA
MECZE
PUNKTY
BRAMKI
1
Limanovia Limanowa
19
39
30-12
2
Sandecja II Nowy Sącz
19
35
31-16
3
Lotnik Kryspinów
19
34
30-28
4
Orzeł Balin
19
32
40-18
5
Przeciszovia
19
32
27-21
6
Lubań Maniowy
19
31
32-18
7
Hutnik Nowa Huta
19
29
26-23
8
Orkan
19
29
22-22
9
Bocheński KS
19
26
25-22
10
IKS Olkusz
19
25
23-24
11
Karpaty
19
23
26-29
12
Dunajec Zakliczyn
19
21
20-36
13
Wolanina
19
20
26-29
14
Mogilany
19
20
20-26
15
Glinik Gorlice
19
13
14-33
16
Alwernia
19
6
7-42

 


 

V LIGA
W czwartym wiosennym meczu występująca w V lidze Watra Białka Tatrzańska grała na wyjeździe bardzo ważny mecz z Barciczanką Barcice. Górale wywieźli z trudnego terenu bezbramkowy remis, ale w obozie białczan nie było radości po tym meczu. Piłkarze Watry mieli wystarczająco dużo okazji, aby ten mecz wygrać i oddalić się od groźnego rywala na 5 punktów. Pozostało między tymi drużynami walczącymi o awans do IV ligi dwa oczka na szczęście na korzyść naszej drużyny.

- Mogliśmy i powinniśmy ten mecz wygrać mówi grający prezes - Watry Andrzej Rabiański. - Jechaliśmy do niewygodnego dla nas rywala z założeniem wywiezienia jednego punktu i cel osiągnęliśmy, ale z perspektywy rozegranego meczu pozostał nam duży niedosyt. Po 20 minutach powinniśmy prowadzić 3-0. Rafał Kuchta trafił w poprzeczkę, Łukasz Remiasz mając odkryta bramkę trafił piłką akurat w ten róg gdzie stał bramkarz i nie wykorzystaliśmy też rzutu karnego. Myślę, że gdyby dwie z tych okazji zostało zamienione na bramki, gospodarze już by się „nie podnieśli”. W końcówce też atakowaliśmy, chociaż na boisku nie było już ani mnie i Janasika, czyli środka pomocy. Nie wiem, dlaczego ale piłkarze Barciczanki mają do nas jakieś anse bo grają przeciwko nam bardzo ostro a nawet brutalnie. Ja zostałem tak kontuzjowany, że wylądowałem w szpitalu. Wprawdzie badanie rentgenem nie wykazało złamania, ale cała stopa jest sina od stłuczenia. O grze w najbliższych dwu meczach nie ma mowy. Teraz w środę jedziemy do Tarnowa na zaległy mecz z Iskrą a w Wielką Sobotę gramy u siebie z Nową Jastrząbka. Gramy dobrze, ale bez szczęścia może ono przyjdzie, kiedy nam będzie bardzo potrzebne. Oby.

Barciczanka Barcice – Watra Białka Tatrzańska 0-0 (0-0)
Sędziował: Firlit (Gorclice)
Żółte kartki: Prusak, Janczyk, P.Janik – Dziubasik, Maciaś
Czerwone kartki: P.Janik (za drugą żółtą)

Barciczanka: Drąg – Jeż, Rusin, R.Tokarczyk, Hamiga, Prusak, Gryźlak, Jarczyk (63 P.Janik, M.Janik (66 Klimczak), W.Tokarczyk, T.Tokarczyk, (58 D.Tokarczyk).
Watra: Truty – Łojek, Kowalczyk, Handzel, Strama, Janasik (58 P.Rabiański), A.Rabiański (47 Dziubasik), Kuchta, Zubek (92 Kostrzewa), Remiasz, Maciaś.

LP
DRUŻYNA
MECZE
PUNKTY
BRAMKI
1
Tuchovia
19
50
71-8
2
Grybovia
19
41
30-14
3
Termalica II
19
39
53-24
4
Skalnik
19
35
38-20
5
Watra
19
30
43-19
6
Piast
19
30
22-33
7
Tymbark
19
29
32-24
8
Barcziczanka
19
28
25-27
9
Olimpia
19
27
38-39
10
Łosoś
19
26
33-35
11
Nowa Jastrząbka
19
22
26-35
12
Olimia W.
19
21
25-44
13
Helena
19
20
26-34
14
Polan
19
11
15-47
15
Iskra
19
8
16-44
16
Orzeł
19
7
19-65

 


 

VI LIGA
Z naszych klubów występujących w VI lidze sensacyjne zwycięstwo z Kobylanki przywiozły Szaflary. Nasz zespół pojechał do czwartej drużyny ligi właściwie w rezerwowym składzie bez piątki graczy z dotychczas wyjściowej jedenastki bez: braci Floriana i Piotra Kamińskich, Babonia, Stramy i Magulskiego i wygrał 2-0. Czerech ostatnich to cała formacja obronna Szaflar.

- Zagraliśmy mądrze taktycznie i co tu dużo mówić szczęśliwie - mówi kierownik drużyny Szaflar Dariusz Budz. - Udało się nam zdobyć bramkę w 27 minucie po bardzo ładnym zagraniu Mrugały i strzale Pawełczaka. To w jakimś stopniu zdeterminowało naszą taktykę na resztę meczu. Polegała ona na uważnej i pełnej poświęcenia grze w defensywie z próbą wyjścia do kontrataków. Długo broniliśmy się skutecznie a gdy nasi obrońcy nie dawali już rady to na posterunku był nasz bramkarz Rafał Gawron. Z pewnością ma on niebagatelny udział w naszym zwycięstwie. W końcowych minutach meczu wyprowadziliśmy kontrę, z której Pawełczak ponownie pokonał bramkarza gospodarzy. W poprzednim meczu z Jordanowem poza niezrozumiałymi decyzjami sędziego zabrakło nam szczęścia, w Kobylance trochę tego piłkarskiego szczęścia było i sprawiliśmy niespodziankę, bo pewnie nikt na nas nie stawiał przed tym spotkaniem. My też przed meczem w ciemno wzięlibyśmy remis, chociaż punkty są nam bardzo potrzebne. Udało się wygrać i jesteśmy bardzo szczęśliwi.

LKS Kobylanka – LKS Szaflary 0-2 (0-1)
Bramki: Brzeg 35, 88.

 

Drugi nasz VI ligowiec Jordan Jordanów też wygrał wyjazdowy mecz z Przełęczą Tylicz 5-3. To zwycięstwo pozwoliło naszej drużynie umocnić się na pozycji wicelidera. Cel, jaki wyznaczyli sobie jordanowianie przed sezonem: pozostanie w klasie okręgowej wydaje się właściwie bliski realizacji, chociaż do zakończenia rozgrywek jeszcze wiele spotkań.

- Spodziewałem się cięższej przeprawy w Tyliczu, bo gospodarze walczą o ligowy byt a i boisko tam jest specyficzne – bardzo wąskie - mówi trener Jordana Jakub Jeziorski. - Tymczasem całe spotkanie przebiegało pod naszą kontrolą. Wprawdzie gospodarze dwukrotnie doprowadzali do kontaktu bramkowego wykorzystując zagrania z rzutów rożnych, ale my odpowiadaliśmy kolejnymi bramkami, co pozwalało nam na spokojną grę. Strzeliliśmy tych bramek aż pięć a mogłoby ich być znacznie więcej. Jednak jak się wygrywa wysoko na boisku rywal to nie ma, co wybrzydzać.

Przełęcz Tylicz – Jordan Jordanów 3-5 (1-3)
Bramki: Wolanin 15, Kosiński 60, Wojtarowicz 80 – Tyrpa 7, 32, Gromczak 10, 55, Mastela 66.

 

Przed tą kolejką wydawało się, że najłatwiejsze zadanie czeka KS Zakopane. Zakopiańczycy grali też na wyjeździe z Sokołem Stary Sącz i niestety przegrał 2-4. Przed tygodniem pod Giewontem nasza drużyna pewnie pokonała Kobylankę a na jesieni u siebie wygrała z Sokołem 4-1. Okazuje się, że statystyki porównania nic nie znaczą, jeżeli drużyna gra źle i popełnia szkolne błędy.

- To był zdecydowanie nasz najgorszy mecz, jaki rozegraliśmy na wiosnę. Przegraliśmy 2-4 i chyba był to dla nas najniższy wymiar kary, jaki nas dotknął ze strony Sokoła. Gospodarze może nie zagrali jakiegoś nadzwyczajnego meczu, ale my sami dawaliśmy im okazje do strzelania goli. Praktycznie każdy stały fragment gry był dla nas zagrożeniem utraty gola. To, że gospodarze tych goli zdobyli tylko cztery to kwestia ich indolencji strzeleckiej i mimo wszystko dobrej postawy naszego bramkarza Jakuba Kożucha. Nasza formacja obronna po prostu w tym meczu nie istniała a brak w niej zajętego studiami Bartosza Murzyna jeszcze ją bardziej osłabił. Z przodu jeszcze nie było tak najgorzej, ale gra obronna to kompromitacja. Obraz goryczy dopełnia brak koncentracji zawodników skoro w ciągu jednej minuty straciliśmy dwie bramki – komentuje trener KS Zakopane Bartłomiej Walczak.

Sokół Stary Sącz – KS Zakopane 4-2 (2-1)
Bramki: Kaletka 28, Sobankiewicz 29, Kołodziej 52, Bednarczyk 63 – Wesołowski 38, Wszołek 80.

LP
DRUŻYNA
MECZE
PUNKTY
BRAMKI
1
Ogniow Piwniczna
19
44
56-28
2
Jordan Jordanów
19
37
37-24
3
Gród Podgrodzie
19
34
24-17
4
Poprad Rytro
19
33
40-24
5
KS Zakopane
19
32
40-24
6
Kobylanka
19
32
35-23
7
Sokół Stary Sącz
19
31
38-33
8
LKS Szaflaty
19
28
37-34
9
Dobrzanka Dobra
18
27
34-19
10
LKS Korzenna
19
26
32-28
11
Victoria Witkowice Dolne
19
24
28-39
12
Przełęcz Tylicz
18
23
30-26
13
Orzeł Wojnarowa
19
20
34-46
14
LKS Zawoda Nowy Sącz
19
16
15-46
15
LKS Jodłownik
19
13
20-44
16
Gorce Kamienica
19
6
13-53

Ryb

Komentarze







Tabela - V liga

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. Tarnovia Tarnów 8 19
2. Dunajec Zakliczyn 8 19
3. KS Biecz 8 17
4. Sokół Słopnice 8 16
5. Okocimski KS Brzesko 8 16
6. Dunajec Nowy Sącz 7 13
7. Sandecja II Nowy Sącz 8 13
8. Metal Tarnów 8 12
9. Kolejarz Stróże 8 11
10. Orzeł Dębno 8 11
11. Zalesianka Zalesie 8 10
12. GKS Drwinia 8 6
13. GLKS Gromnik 8 5
14. Orkan Szczyrzyc 8 5
15. Unia II Tarnów 7 4
16. LKS Szaflary 8 3
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama