22.03.2011 | Czytano: 971

Sokoły pokonane!

W Toruniu, z udziałem pięciu drużyn, rozpoczęły się mistrzostwa Polski juniorów w hokeju na lodzie. Nowotarżanie rozpoczęli turniej od zwycięstwa. Do grodu Kopernika „Szarotki” pojechały w najmocniejszym składzie. Zabrakło tylko Damiana Kapicy, który dostał powołanie od Wiktora Pysza na zgrupowanie kadry przygotowującej się do kwietniowych mistrzostw świata na Ukrainie.

Jego koledzy od pierwszego gwizdka narzucili wysokie tempo. Torunianie nastawili się na grę z kontry. Podhale w swoim stylu atakowało, ale dość długo falowe ataki nie przynosiły wymiernego efektu. Powody były dwa. Bojanowski świetnie bronił, ale też górale mało precyzyjnie strzelali. Po raz pierwszy skapitulował w 15 minucie, a do 30 minuty jeszcze trzy razy. Podhale prowadziło 4:0 i... – Sędzia sprowadził nas na ziemię – mówi kierownik drużyny, Tadeusz Puławski. – Jak to zwykle część kar była uzasadniona, cześć nie. Torunianie zwietrzyli szanse i złapali z nami kontakt (4:3). W osłabieniu sporo pracy miał Niesłuchowski.

Wydawało się, że torunianie się postawią, że trzecia tercja będzie nerwowa. Tymczasem była pod kontrolą górali. W 43 minucie bramka Neupauera podcięła skrzydła gospodarzom, którzy dopiero przy stanie 7:3 odpowiedzieli golem. Nie mieli armat, ani pomysłu na grę. Wynik ustalił K. Sulka w 54 minucie strzałem pod poprzeczkę.

Najlepszym zawodnikiem meczu wybrano Bartłomieja Neupauera, strzelca czterech goli. – Jego formacja rozegrała świetne spotkanie – twierdzi Tadeusz Puławski. - Grała szybkim krążkiem robiąc zamęt w głowie przeciwnikowi. Momentami „wkręcała” ich w lód, kręcąc kręciołki w jego tercji. Cztery bramki dowódcy formacji robią wrażenie.

MMKS Podhale Nowy Targ – Sokoły Toruń 8:4 (1:0, 3:3, 4:1)
Bramki dla Podhala: Neupauer 4, Szumal, K. Sulka, Kos, K. Bryniczka.

MMKS Podhale: Niesłuchowski; W. Bryniczka – Szumal, R. Mrugała – Cecuła, Gacek – Gaczoł; Guzik – K. Bryniczka – K. Sulka, Michalski – Neupauer – Kmiecik, Wcisło – Puławski – Kos, Kolasa – Woźniak – Daniel Kapica. Trener Łukasz Gil.

W drugim meczu Stoczniowiec Gdańsk pokonał Naprzód Janów 6:5 (0:2, 4:0, 2:3).

Stefan Leśniowski

Komentarze







reklama