17.02.2011 | Czytano: 3505

Złoto dla Wąsek i Kacicy(+zdjęcia)

Po biathlonistach i łyżwiarzach szybkich przedstawiciele kolejnej dyscypliny rozpoczęli na arenach Podhala rywalizację o medale w XVII zimowej Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży. Na stoku Harendy w Zakopanem o medale XVII OOM walczą młodzi alpejczycy. Ale tylko juniorzy młodsi, bowiem juniorzy starsi w tym samym czasie startować będą w Krynicy.

Trochę to dziwne, bowiem stok Harendy jest najbardziej odpowiedni do rozgrywania zawodów w narciarstwie alpejskim w Polsce. Tu przed dwoma laty odbył się Puchar Europy kobiet i także na początku marca czołówka narciarek startujących w PE pojawi się na Harendzie. W pierwszym dniu zawodów na Harendzie rozegrano slalomy giganty. Zwyciężyli Katarzyna Wąsek z Czantorii Ustroń reprezentantka województwa śląskiego i Alen Kacica z Grani Karpacz reprezentujący województwo dolnośląskie. O ile Wąsek to rodowitą ustronianką to Alen Kacica jest nowotarżaninem, ale ze względu na lepsze warunki oferowane mu przez klub Grań Karpacz aktualnie reprezentuje jego barwy, chociaż wcześniej był zawodnikiem Firnu Zakopane. Katarzyna Wąsek liderka juniorek młodszych w Polsce nie zawiodła wygrała oba przejazdy i pokonała koalicję alpejek z klubów małopolski, z których najlepsza okazała się Aleksandra Malinowska z Firnu. To także nowotarżanka prowadzona przez trenerski duet nowotarżanina Macieja Kolasę i zakopiańczyka Jacka Niklińskiego. O ile pozycja Katarzyny Wąsek po pierwszym przejeździe była w zasadzie niezagrożona (prowadziła z przewagą prawie 2 sekund nad Katarzyną Mirek) to srebrna medalistka zajmowała po pierwszym przejeździe 4 miejsce. Brawurowy przejazd Malinowskiej w drugim przejeździe pozwolił jej na wywalczenie srebrnego medalu, przegrała drugi przejazd z Wąsek o 0,36 setnych sekundy i chyba ten wynik najbardziej ucieszył nowotarżankę. Trzecie miejsce zajęła Dorota Wysowska z Narciarni Nowy Sącz, która taką lokatę zajmowała także po pierwszym przejeździe. Bardzo dobry drugi przejazd miała Anna Kolasa, co pozwoliło jej na zajecie 4 miejsca. Katarzyna Mirek z drugiego miejsca spadła na piąte.

Juniorzy jechali po tej samej trasie, co dziewczęta. W drugim przejeździe ustawionych było 26 bramek. Charakterystyczne, że najlepszy czas pierwszego przejazdu ze wszystkich uczestników zawodów uzyskała Katarzyna Wąsek. Nawet prowadzący po pierwszym przejeździe wśród juniorów Maciej Mirek miał gorszy rezultat. Drugi przejazd był popisem zajmującego trzecią lokatę Alena Kacicy. Jako jedyny ze startujących uzyskał czas poniżej 39 sekund i wygrał z Jakubem Zastawnym z Gliwic i Maciejem Mirkiem z Gondoli Krynica. Alan Kacica jeszcze do niedawna łączył uprawianie narciarstwa alpejskiego z hokejem na lodzie. Przed tym sezonem podjął decyzję o rezygnacji z hokeja. Czwarte miejsce w slalomie gigancie zajął, co jest swoistego rodzaju ewenementem gdańszczanin Paweł Jaskinia prowadzony przez zakopiańskiego trenera Wojciecha Mitana aktualnie pracującego w Grani Karpacz. Dwaj inni przedstawiciele Małopolski: Arkadiusz Poręba z Nowego Sącza i Marcin Brener z Wisły Zakopane zajęli odpowiednio 5 i 6 miejsca. Kolejną konkurencją w zawodach juniorów młodszych będzie slalom rozegrany także na Harendzie. Planowany supergigant na Kasprowym Wierchu raczej się nie odbędzie ze względu na skąpą ilość śniegi na tej górze. Prawdopodobnie w to miejsce zostanie ponownie rozegrany slalom gigant.

Po zawodach powiedzieli
Katarzyna Wąsek:
Jestem zadowolona z dzisiejszej wygranej, bo ostatnio w gigancie nie szło mi zbyt dobrze. Poprzednią OOM zaczęłam fatalnie medal zdobyłam dopiero w superkombinacji teraz rozpoczęłam od zwycięstwa i mam nadzieję, że nie jest to moja ostatnia wygrana na tej górze. W pierwszym przejeździe popełniłam drobny błąd, ale na szczęście bez konsekwencji, drugi przejazd był już bardzo płynny. Narciarstwo zjazdowe uprawiam praktycznie od drugiego roku życia, oczywiście najpierw rekreacyjnie, w wersji klubowej też już od dawna nawet nie pamiętam, od kiedy. Moim trenerem jest pan Mieczysław Wójcik. W Polsce moimi największymi sukcesem poza medalem na OOM było wygranie Pucharu Polski w kategorii młodziczek i juniorek młodszych. Z występów poza granicami naszego kraju za sukces uważam zajęcie 3 miejsca na zawodach FIS we Vratnej. Moim najskrytszym marzeniem jest start na Igrzyskach Olimpijskich. Jak każdy młody sportowiec mam też swoich idoli to są oczywiście narciarki z czołówki PŚ a przede wszystkim Lindsey Wonn.


Katarzyna Wąsek z Czantorii Ustroń wywalczyła złoty medal w slalomie gigancie

 

Aleksandra Malinowska: Jestem bardzo szczęśliwa ze zdobycia srebrnego medalu, bo moje ostatnie występy były zupełnie nieudane. Prawie za każdym razem nie kończyłam przejazdów miałam problemy techniczne. Te kłopoty przełożyły się na psychikę. Na dodatek nie przepadałam za startami na Harendzie. Teraz chyba mój stosunek do tej góry zmieni się radykalnie. Właśnie taki lęk przed Harendą spowodował, że pierwszy przejazd pojechałam trochę ostrożnie a ponieważ zajmowałam po nim 4 miejsce w drugim postawiłam wszystko na jedną kartę i udało się. Nie myślałam o wyniku koncentrowałam się nad tym, aby przejechać trasę płynnie dobrze technicznie i wyszło bardzo dobrze. Moim żywiołem jest szybka jazda i szkoda, że prawdopodobnie nie będzie supergiganta, ale postaram się, co najmniej powtórzyć wynik w drugim gigancie. Trenuję od początku pod kierunkiem Macieja Kolasy a ostatnio także dołączył do nas pan Jacek Nikliński. Jestem uczennicą Gimnazjum w Nowym Targu i raczej pozostanę w tym mieście, bo pani dyrektor Liceum im. Goszczyńskiego zaproponowała nam sportowcom indywidualny tok nauki i chyba z tego skorzystamy.

 
nowotarżanka Aleksandra Malinowska została srebrna medalistką XVII OOM w slalomie gigancie

 

Alan Kacica: Jestem z urodzenia nowotarżaninem, ale wraz z trenerem Wojciechem Mitanem przeniosłem się do Grani Karpacz, bo utrzymaliśmy w tym klubie lepsze warunki do profesjonalnego uprawiania sportu. Do niedawna uprawiałam dwie zupełnie odległe od siebie dyscypliny, hokej na lodzie i narciarstwo alpejskie. Po przejściu ze sportowej szkoły podstawowej do normalnego gimnazjum zdecydowałem się na narciarstwo, bo jednak trzeba było coś wybrać. Uważam, że sport indywidualny bardziej przystaje do mojej natury. Dzisiejszy występ uznaję za udany szczególnie w drugim przejeździe. Pierwszy może nie był tak dobry, ale w drugim zebrałem się w sobie i pojechałem go dobrze technicznie, co pozwoliło mi wygrać. To mój pierwszy medal na OOM, mam nadzieję, że nie ostatni. Ja nie mama szczególnych preferencji, co do poszczególnych konkurencji dobrze czuję się w gigancie i równie dobrze w slalomie. Na arenie międzynarodowej moim największym sukcesem było zajęcie 3 miejsca w slalomie w Vratnej.


Alan Kacica ze swym trenerem Wojciechem Mitanem obaj udekorowani złotymi medalami

 

Slalom gigant


Juniorki młodsze:
1. Katarzyna Wąsek (Czantoria Ustroń) 1.23,19 (43,46, 39,73), 2. Aleksandra Malinowska (Firn Zakopane) 1.25,62 (45,53, 40,09), 3. Dorota Wysowska (Narciarnia Nowy Sącz) 1.25,70 (45,27, 40,43), 4. Anna Kolasa (Firn Zakopane) 1.25,95 (45,78, 40,17), 5. Katarzyna Mirek (Gondola Krynica) 1.26,07 (45,10, 40,97), 6. Katarzyna Jankowska (AZS Zakopane) 1.26,34 (45,89, 40,45).

 


Juniorzy młodsi:
1. Alan Kacica (Grań Karpacz) 1.22,91 (44,18, 38,73), 2. Jakub Zastawny (MKN Gliwice) 1.23,55 (43,82, 39,73), 3. Maciej Mirek (Gondola Krynica) 1.24,02 (43,58, 40,44), 4. Paweł Jaskinia (UKS De La Salle Gdańsk) 1.24,12 (44,19, 39,93), 5. Arkadiusz Poręba (Narciarnia Nowy Sącz) 1.24,39 (44,40, 39,99), 6. Marcin Berner (Wisła Zakopane) 1.24,39 (44,75, 39,64).

Ryb

Komentarze







reklama