Tenisiści na minusie (+zdjecia)

Zaczęło się wyśmienicie dla nowotarżan. Gdyż po pierwszych dwóch grach singlowych prowadzili 2:0. Mozdyniewicz po wygraniu pierwszego seta, potem oddał inicjatywę Sucheckiemu. Ten miał prawie wygrany pojedynek. W czwartym secie prowadził 8:3 i...przegrał go do 11. Mało tego. Tak był skołowany, iż w decydującym secie wygrał tylko jedną piłeczkę! Został wręcz zdruzgotany.

Równolegle na drugim stole gładko z Olesiem rozprawił się Bukowski. Niestety kolejne dwie gry pojedyncze wygrali przyjezdni. Kierski prowadził 2:0 w setach ze Świrkiem, ale nie wykorzystał tego. Przegrał trzy kolejne partie. Czyszczoń zaś na sucho oddał pojedynek Długajowi.

Prezes Józef Guzik liczył na komplet punktów w deblach, tymczasem ci, którzy mieli wygrać, przegrali. Duet Mozdyniewicz - Bukowski nie wygrał nawet seta, a powinien pokonać rywali, ponieważ Oleś jest zawodnikiem zdecydowanie od nich słabszym. W drugim secie nowotarżanie wysoko prowadzili. Oświęcimianie nic szczególnego nie pokazali. Górale nie tworzą jednak idealnego duetu, ale grają, bo muszą.

W grze gospodarzy utrzymał debel Czyszczoń - M. Kierski i wynik spotkania nadal był sprawą otwartą. Szybko jednak nadzieje na korzystny rezultat zostały rozwiane. Kolejne cztery pojedynki były w „plecy”. Bukowski wygrał tylko drugiego seta z Długajem. Nie był tego dnia dobrze dysponowany. Nic mu nie funkcjonowało. Nie wiedział jak dobrać się do przeciwnika, co zgrać. Obronić remis można było w dwóch ostatnich pojedynkach, ale mimo iż Czyszczoń prowadził w setach 2:0 nie zdołał ograć Olesia.

Gorce Nowy Targ – Polfin Oświęcim 3:7
Marek Mozdyniewicz – Wacław Suchecki 3:2,
Adrian Bukowski – Piotr Oleś 3:0,
Mikołaj Kierski – Robert Świrk 2:3,
Jakub Czyszczoń – Rafał Długaj 0:3,
Mozdyniewicz, Bukowski – Suchecki, Oleś 0:3,
Czyszczoń, Kierski – Świrk, Długaj 3:1,
Mozdyniewicz – Świrk 0:3,
Bukowski – Długaj 1:3,
Kierski – Suchecki 0:3,
Czyszczoń – Oleś 2:3.

Tekst Stefan Leśniowski
Zdjęcia Mateusz Leśniowski