Powrót Izy (+zdjecia)

- Iza nie grała, niemniej trenowała codziennie, będąc w gotowości startowej. Po przemyśleniach wróciła do zespołu, bo chciała grać – twierdzi prezes Gorców, Józef Guzik.

Był to udany powrót. Iza w pierwszym meczu stoczyła piękny pojedynek z Natalią Michorczyk, wygrany w trzech setach. W każdym oddała rywalce tylko siedem piłeczek.

Jej zespół rozpoczął świetnie. Po pierwszej rundzie gier singlowych prowadził 3:1. Porażkę poniosła Paulina Kowalczyk z Magdalena Mazur. Rywalka miała „dzień konia”, czego się dotknęła zamieniała na punkty. Miała sporo szczęścia w potyczce z Godlewską. Obie zawodniczki świetnie się znają, bo wielokrotnie potykały się na turniejach mistrzowskiej rangi. Na tą konfrontację wszyscy ostrzyli sobie zęby. Miał to być hit meczu i takim był. Niesamowite wymiany, zwroty sytuacji. W pierwszych dwóch setach w końcówkach słoneczko zawsze świeciło dla Mazur. Wygrała te partie na przewagi 14:12 i 12:10. Nawet w trzecim zwycięskim do sześciu trwała ostra wymiana.

Świetny dzień miała Małgorzata Kalawa, która z Justyną Miklusz stoczyła porywający pięciosetowy pojedynek. W decydującej partii przeciwniczka Gosi nie stawiała już zaciętego oporu, wygrywając tylko pięć piłeczek. Paulina Krużel pierwszego seta przegrała do dziewięciu z Izabelą Jaworską. Po deblach gospodynie prowadziły 5:1 i pozostało im wygrać jeden pojedynek, by cieszyć się sukcesem. Wygrała go Kowalczyk.

Gorce Nowy Targ - MKSTS II Polkowice 7:3
I stół:
Izabela Godlewska - Natalia Michorczyk 3:0,
Paulina Kowalczyk - Magdalena Mazur 1:3,
Godlewska, Krużel – Mazur, Miklusz 3:1,
Izabela Godlewska - Magdalena Mazur 0:3,
Paulina Kowalczyk - Natalia Michorczyk 3:0;

II stół:
Małgorzata Kalawa - Justyna Miklusz 3:2,
Paulina Krużel - Izabela Jaworska 3:1,
Kowalczyk, Kalawa – Jaworska, Michorczyk 3:0,
Małgorzata Kalawa - Izabela Jaworska 3:0,
Paulina Krużel - Justyna Miklusz 1:3.

Tekst Stefan Leśniowski
Zdjęcia Mateusz Leśniowski