I liga JS: Nie ma niepokonanych drużyn

Nasz były reprezentant w MLJ ponownie zgłasza do niej aspiracje. Oczywiście do zakończenia rozgrywek jeszcze bardzo daleko, ale już teraz widać, że o mistrzostwo walczyć będzie czwórka prowadzących w tabeli zespołów.

Orkan Raba Wyżna - Lubań Maniowy 2-3 (1-0)
Bramki: Rzeszutko 4, 48 – Jarząbek 44, Klimczak 55, Bochnak 68.

Sędziował: Marek Ciężobka z Nowego Targu.
Żółte kartki: Filipek, Wierzba, Zięba – Ostachowski, Babiak.

Orkan: Szklarz (58 P. Chorąży) – Szlachtowski, M. Chorąży, Chudy (64 Gacek), Domalik (46 Szepelak), Rapacz, Zięba, Kuranda (64 Bogdał), Filipek, Wierzba, Rzeszótko.
Lubań M: Sikora – Gorlicki, W. Firek, Bochnak, Budz, Klimczak, Ostachowski, Bednarczyk, Jarząbek (65 Babiak), D. Firek, Rusin.

W 4 minucie podanie z rzutu rożnego Wierzby trafiło na 8 metr do Rzeszutki, który strzałem z woleja dał swojemu zespołowi prowadzenie. Pierwsza odsłona spotkania dobiegała końca, gdy goście wykonywali rzut wolny z około 30 metrów. Ni to strzał ni dośrodkowanie Jarząbka zostało zlekceważone przez Szklarza i goście wyrównali. Początek drugiej połowy meczu znowu przyniósł gospodarzom kolejne prowadzenie. Dwójkowa akcja Filipka z Rzeszutką po wymianie trzech podań zakończyła się trafieniem do pustej bramki przez tego drugiego. Goście wyrównali w 55 minucie po indywidualnej akcji Klimczaka. Strzał z prawie zerowego kąta znalazł jednak drogę do siatki. Po tym golu trener Robert Szczypka zdecydował się na zmianę bramkarza. Pierwszy bramkarz Orkana Paweł Chorążak zdążył dopiero na konfrontacje i dlatego w bramce od początku bronił jego zmiennik. W 68 minucie Damian Firek podciągnął piłkę prawym skrzydłem do końcowej linii i zagrał do środka. Nadbiegający na bliższy słupek Bochnak wpakował futbolówkę do siatki. Gospodarze rzucili się do odrabiania straty jednak bramki nie zdobyli, co więcej nadziewali się na kontry. Po jednej z nich Bogdał sfaulował w polu karnym D. Firka i sędzia zarządził rzut karny. Strzał Klimczaka z 11 metrów obronił P. Chorążak, ale i tak goście wygrali ten mecz na szczycie podhalańskiej I ligi juniorów.

Turbacz Mszana Dolna - Wiatr Ludźmierz 1-3 (0-0)
Bramki: Koral 46 – Wilkus 60, Truty 63, Gacek 90.

Sędziował: Zbigniew Suwada z Jabłonki.

Turbacz: Górniak – Grzesiak, Knapik, Świerk, Kurek, Jarus (46 Żak), Koral, Klimek (80 Gocał), Piekarczyk (85 Adamczyk), Szura, Koral (70 Kozioł).
Wiatr: D. Targosz (90 Mikoś) – Surmiak, Sądelski (81 Długopolski), Radecki, Jakub Zubek (46 Wilkus), Stopiak, S. Zubek, M. Targosz (89 Fryźlewicz), Ścisłowicz (50 Karwaczka), Truty, Gacek.

Juniorzy Turbacza grają bardzo chimerycznie. Przed tygodniem potrafili pokonać KS Zakopane na boisku gospodarzy a w następnej kolejce ulegli u siebie niżej notowanemu Wiatrowi Ludźmierz. Było to bardzo dziwne spotkanie. Gospodarze, mimo, że przeważali zeszli z boiska pokonani. Turbacz atakował nieustannie a bramki zdobywali goście.

LKS Szaflary - Czarni Czarny Dunajec 3-0 mecz przerwany w 30 minucie na skutek zdekompletowania drużyny Czarnych.
Bramki: Czajkowski 1, Cisoń 20 karny, Kułach 29.

Sędziował: Paweł Folwarski z Rokicin Podhalańskich.

Szaflary: Cisoń – Szulc, Kułach, Strama, Hajnos, Marcin Rusnak, Jarząbek, Czajkowski, Szczęch, Latocha, Maciej Rusnak.
Czarni: Jakubczak – Harnik, Palarz, Rawicki, M. Stopka-Studencki, B. Stopka-Studencki, Głowacz.

To już kolejny mecz, w którym juniorzy Czarnych kończą spotkanie przed czasem na skutek zdekompletowania drużyny. Szkoda było bić się o awans, gdy później właściwie oddaje się mecze walkowerem.

Przełęcz Łopuszna - Jordan Jordanów 0-2 (0-0)
Bramki: Macisz 69, Migas 85.

Sędziował: Krzysztof Handzel z Naprawy.
Czerwona kartka: Bienias 65 za krytykę orzeczeń sędziego.

Przełęcz: Gal – Zajączkowski, D. Montsko (46 Szlembarski), Wincek, Bienias, Hornik, Łęczycki, P. Chowaniec, Drożdż, S. Chowaniec, A. Montsko.
Jordan: Łazarz – Kawula, Tyrpa, Kulka, Sewioło, Czubin, Migas, Działowy (46 Szczudło), M. Ryś, K. Rys, Gałka (46 Maciasz).

Gra w pierwszych 45 minutach była wyrównana nawet w sytuacjach bramowych był remis. Obie drużyny miały ich po, dwie, ale żadnej nie wykorzystały. Druga połowa rozpoczęła się od groźnego ataku Przełęczy, który jednak znowu nie zakończył sie zdobyciem gola a powinien. W 65 minucie Bienias domagał się od sędziego przyznania rzutu karnego za jego zdaniem faul na nim, za co został usunięty z boiska. Po tym incydencie goście uzyskali przewagę i zdobyli prowadzenie. Maciasz otrzymał podanie w tzw. ”uliczkę” i sytuacji sam na sam nie zmarnował. Na 2-0 goście podwyższyli w 85 minucie po zagraniu z rzutu rożnego. Ale nawet jeszcze wtedy Przełęcz mogła pokusić się o lepszy rezultat. Chwilę po drugim golu dla Jordana gospodarze wykonywali rzut karny. Strzał Łęczyckiego trafił jednak tylko w słupek. Także Szlembarski nie potrafił zamienić doskonałej okazji na gola i gospodarze zeszli z boiska pokonani.

Lubań Tylmanowa - KS Zakopane 0-4 (0-0)
Bramki: B. Galica 55, 60, Podosek 63, Karpiel 85.

Sędziował: Henryk Wojdyła z Rokicin Podhalańskich.

Lubań T: H. Gołdyn – K. Ligas, Paluch, Pierzchała, Zabrzeski, R. Kozielec, F. Noworolnik, S. Ziemianek, Kołodziej, Piszczek.
Zakopane: D. Paszuda – Kozicki, Piguła, D. Galica (46 Sawina) Berbeka (60 Urbaś), Pałka (65 Karpiel), Gąsienica Kaspruś (46 Walczak-Wójciak), Podosek, Długosz, Bukowski (46 B. Galica), Kowalski.

Gospodarze rozpoczęli mecz w dziesięciu a od 55 minuty po kontuzji F. Noworolnika grali już w dziewiątkę. To oczywiście ułatwiło poczynania drużynie gości, którzy w tej sytuacji wygrali pewnie 4-0. Pierwsze dwie bramki zdobył wprowadzony po przerwie Bartłomiej Galica. Strzałami z około 16 metrów finalizował ładne kombinacyjne akcje zespołu. Na 3-0 podwyższył Podosek po dośrodkowaniu Sawiny. Wynik w 85 minucie w zamieszaniu podbramkowym ustalił kolejny wprowadzony po przewie gracz Karpiel.

Poroniec Poronin - Lepietnica Klikuszowa/Obidowa 10-1 (4-1)
Bramki: Dudzik 10, 67, J. Gutt 12 karny, 85, 90, Maciej Stasik 15, 25, 60, 65, Strzep 30.

Sędziował: Bartłomiej Bachleda z Zakopanego.
Żółte kartki: Maciej Stasik – Bryja, Józefczak, Parzygnat, Chorążak, Luberda.

Poroniec: Bużek (70 Żegleń) – Cudzich (25 Galica), Tylka, P. Gutt, J. Gutt, Pańszczyk, Michał Stasik, Maciej Stasik, Strzęp, Pawlikowski, Dudzik (72 Nędza).
Lepietnica: Obrzut – Józefczak, H. Jaróg, D. Bryja, Antolak, Chorążak, H. Żółtek, Budziak, Lubarda, Parzygnat, Piszczur.
Po wygraniu zaległego meczu w Zakopanem juniorzy Porońca odprawili z workiem bramek Lepietnicę. Nawet absencja bohatera meczu w Zakopanem Marcina Greli nie przeszkodziła jego kolegom w odniesieniu efektownego zwycięstwa.

Zaległe mecze
KS Zakopane – Poroniec Poronin 2-4 (0-2)
Jordan Jordanów – Lepietnica Klikuszowa 0-3 (0-1)

Ryb