1 liga JS: Maniowy i Orkan z kompletem

I LIGA JUNIORÓW STARSZYCH
Orkan Raba Wyżna - Wiatr Ludźmierz 2-1 (2-0)
Bramki: Rzeszótko 20, Kuranda 41 – Jarosław Zubek 86.

Sędziował: Franciszek Górecki ze Sromowiec Wyżnych.

Orkan: Szklarz – M. Chorąży, Kasiniak, A. Gacek, Domalik, Rapacz, Januszek (86 Marszałek), Szepelak (70 Filipek), Bogdał, Kuranda (85 Hosaniak), Rzeszótko.
Wiatr: Mikoś (46 Byrnas) – Jakub Zubek, Stopiak, S. Zubek, Radecki, Targosz, Karwaczka (65 Sądelski), Ścisłowicz, Truty, Jarosław Zubek, Ł. Gacek.

Mimo iż gra w pierwszych 45 minutach była na ogół wyrównana to gospodarze prowadzili 2-0. W 20 minucie Bogdał dośrodkował piłkę z lewego skrzydła o Kurandy, który z bliska trafił piłką w poprzeczkę, odbitą piłkę już do pustej bramki skierował Rzeszutko. Druga bramka dla Orkana padła już po ewidentnym nieporozumieniu bramkarza z obrońcą. Piłka minęła jednego i drugiego piłkarza Wiatru i trafiła do, Kurandy, który nie miał już problemów z umieszczeniem jej w bramce. Gdy na początku drugiej części meczu gospodarze a zwłaszcza Rzeszótko nie wykorzystali dogodnych okazji do podwyższenia rezultatu, goście zwietrzyli swoja szansę i przejęli inicjatywę. Gola jednak zdobyli w 86 minucie po ładnej zespołowej akcji, w której Jarosław Zubek otrzymał prostopadłe podanie i nie zaprzepaścił sytuacji sam na sam. W ostatnich minutach spotkania goście wykonywali dwa rzuty wolne i chociaż pod bramką Orkana było gorąco wynik się nie zmienił.

Lubań Tylmanowa - Czarni Czarny Dunajec 2-1 (2-0)
Bramki: Pogórski 23, 42 – J. Obrochta 57.

Sędziował: Adam Ślusarek z Nowego Targu.

Lubań T: H. Gołdyn – Pierzchała, K. Ligas, B. Ligas, S. Ziemianek, Ł. Kozielec, Kołodziej (85 A. Noworolnik), J. Ziemianek, F. Noworolnik (75 Paluch), Kluska, Podgórski (55 Piszczek).
Czarni: Jakubiak – Rawicki (70 Hornik), Strączek, Szwajnos, Łowisz, B. Stopka-Studencki, Palarz, J. Obrochta, M. Stopka-Studencki, Skóbel, Głowacz.

Juniorzy Lubania Tylmanowa wygrali w skromnych rozmiarach, ale ich zwycięstwo mogło być znacznie wyższe gdyby wykorzystali tylko część sytuacji bramkowych. Na początku mieli dwie sytuacje sam na sam, jednak niezamienione na bramki. Dopiero w 23 minucie indywidualna akcja Mirosława Podgórskiego przyniosła gospodarzom prowadzenie. Drugi gol dla Lubania był wynikiem dobrze przeprowadzonej akcji poprzedzony ośmioma celnymi podaniami. W ostatnim stadium tej akcji piłkę po prostopadłym podaniu otrzymał Podgórski i zakończył celnym trafieniem. Tuż po zmianie stron Podgórski jednak nie wykorzystał rzutu karnego podyktowanego za faul właśnie na nim. Dziesięć minut później Jan Obrochta wykorzystał niepotrzebne wyjście do piłki H. Gołdyna i celną główka przelobował bramkarza Lubania. To było jednak wszystko, na co było stać drużynę gości, chociaż i gospodarze w dalszej części meczu nie grzeszyli skutecznością.

Lubań Maniowy - Jordan Jordanów 6-1 (3-0)
Bramki: Jarząbek 1, 80, D. Firek 6, 55, 85, Klimczak 27 karny.

Sędziował: Krzysztof Nosal ze Sromowiec Wyżnych.

Lubań M: Sikora (63 Domian) – W. Firek, Gorlicki, Budz, Ostachowski, Klimczak (46 Babiak), Bednarczyk, Słodyczka, Jarząbek, D. Firek, Staszel.
Jordan: Oleksa – Filipiak, Szczudło, Gacek, Wróbel, M. Ryś, Kulka, K. Ryś, Kawula, Tyrpa, Czubin.

W spotkaniu ubiegłorocznego mistrza Lubania z wicemistrzem padł zaskakująco wysoki wynik dla gospodarzy. Lubań prowadził już po 12 sekundach. Podanie obrońcy Jordana do partnera przechwycił Damian Firek i uderzył na bramkę. Bramkarz sparował ten strzał, ale odbitą piłkę do pustej bramki skierował Jarząbek. W 6 minucie Jarząbek zrewanżował się celnym podaniem do D. Firka a ten pokonał Oleksę w sytuacji sam na sam. W 27 minucie faulowany w polu karnym był D. Firek. Podyktowaną „jedenastkę”, chociaż nie bez problemów na bramkę zamienił Klimczak. W 55 minucie Jarząbek znowu wyłożył piłkę D. Firkowi a ten podwyższył na 4-0. Goście jak się później okazało honorowe trafienie uzyskali ze strzału S. Wróbla w 65 minucie. Nie była to jednak zapowiedź kolejnych goli dla Jordana, bo w końcówce meczu dwie bramki zdobyli gospodarze i juniorzy Lubania odnieśli łatwe i wysokie zwycięstwo.

Lepietnica Klikuszowa/Obidowa - KS Zakopane 1-4 (0-2)
Bramki: M. Jaróg 82 karny - Podosek 10, B. Galica 28, 58, Bukowski 66.

Sędziował: Zbigniew Suwada z Jabłonki.

Lepietnica: M. Jaróg – Chorążak, Józefczak, Piszczur, A. Żółtek, M. Bryja, Antolak, Mrożek, H. Żółtek (60 Pępek), Duda, Budziak (75 Obrzut).
Zakopane: D. Paszuda – Floryn, Sawina, D. Galica (35 Piguła), B. Galica, Skrzak (68 Karpiel), Berbeka, Walczak-Wójciak, Podosek, Gąsienica Kaspruś, Kowalski (46 Bukowski).

Chociaż w Klikuszowej spotkały się dwie niepokonane dotychczas drużyny to ton wydarzeniom na boisku nadawali juniorzy KS Zakopane. Przyjezdni duża przewagę posiadali szczególnie w Pierowych 30 minutach meczu i wtedy strzelili gospodarzom dwa gole. Po zmianie stron zakopiańczycy wyprowadzili dwie klasyczne kontry, w których Bartłomiej Galica i Bukowski pakowali piłkę praktycznie do pustej bramki. Gospodarze honorowego gola zdobyli z rzutu karnego podyktowanego za faul na Bryi. Celnie do siatki trafił Marcin Jaróg.

Poroniec Poronin - Turbacz Mszana Dolna 4-1 (1-0)
Bramki: Dudzik 41 karny, Grela 73, 81, Chrobak 75 – Surówka 80.

Sędziował: Krzysztof Sekułwicz z Bukowiny Tatrzańskiej.
Żółte kartki: Strzęp, Maciej Stasik, Chrobak – Klimek, Piekarczyk, Torus.
Czerwone kartki Chrobak 85 – Klimek 40 za drugie żółte.

Poroniec: Bużek – Tylka, P. Gutt, J. Gutt, Galica, Strzęp, Chrobak, Michał Stasik, Grela, Dudzik (75 Nędza), Pawlikowski, Maciej Stasik.
Turbacz: Piekarczyk – Ł. Antosz, Kociczak, K. Antosz, Grzesiak, Potaczek, Malec, Świerk, Turos, Klimek, Kozioł.

Zasłużone zwycięstwo gospodarzy, ale tak naprawdę losy spotkania rozstrzygnęły się w 40 minucie, gdy za drugą żółta kartkę a w konsekwencji czerwona otrzymał Klimek. Minutę później składną akcję gospodarzy sfinalizował Dudzik. W drugiej odsłonie spotkania przewaga liczebnie liczniejszej drużyny gospodarzy była coraz wyraźniejsza, ale gospodarze rezultat podwyższyli dopiero w 73 minucie. Była to bramka duetu M. Chrobak, M. Grela a gola zdobył ten drugi. Chwilę poźniej Mateusz Chrobak zdobył bramkę z rzutu wolnego i gospodarze prowadzili 3-0. Gdy w 80 minucie goście po jednym z nielicznych ataków i niezdecydowaniu duetu obrońców Tylki i Galicy zdobyli gola tak to podrażniło piłkarzy Porońca, że niemal natychmiast zdobyli czwarta bramkę. Gola uzyskał Marcin Grela, który najpierw kiwnął na pełnym biegi 6 rywali i w sytuacji sam na sam nie dał szans Piekarczykowi na obronę.

Przełęcz Łopuszna - LKS Szaflary 3–1 (2-1)
Bramki: Drożdż 14, 29, Bienias 78 – Cudzich 17.

Sędziował: Grzegorz Sewioło z Naprawy.

Przełęcz: Kolasa – Klamerus, Ciężobka, Babiarz (38 Szlębarski), Hornik, Wincek (86 W. Chowaniec), Chmielak, Łęczycki, P. Chowaniec, Bienias, Drożdż.
Szaflary: Rusnak – Kułach, Hajnos, Rusnak, Gałdyn, Strama, Marek, Kwak, Czajkowski, Cudzich, Szczęch.

To był mecz walki dwu drużyn z dolnych rejonów tabeli. Wprawdzie gospodarze zdobyli prowadzenie już w 14 minucie, ale trzy minuty później stracili gola po wyraźnym błędzie Kolasy, który przepuścił do siatki łatwy strzał Cudzicha. Na uwagę w tym spotkaniu zasługuje tylko bramka zdobyta przez Bieniasa, który wcześniej ograł trzech obrońców. Ambicji piłkarzom obu drużyn w tym spotkaniu nie brakowało, ale nauki piłkarskiego rzemiosła jeszcze przed nimi dużo.

Ryb