04.09.2010 | Czytano: 1940

Stawka na młodzież

- Z tych chłopaków będzie pociecha, za rok. Jeśli oczywiście będą nadal wytrwale pracować i...nie zakochają się. Mają świetne warunki do treningu, spełnienia się w tym sporcie. Od ich zaangażowania zależą sukcesy. Czy będą chcieli po 5-6 godzin dziennie trenować w słońcu, deszczu i błocie, zamiast spędzać czas w pubie. Ten sport boli, są kontuzje i trzeba mieć charakter, by wygrywać. W następnym sezonie przesiądą się na duże motocykle i będzie drużynka co się zowie na Puchar Narodów – twierdzi Bogusław Sięka, który trial motocyklowy ma w jednym paluszku.

Nie lubi, gdy mówi się do niego trener. – Daleko mi do tego – oburza się. - Nie mam papierów, po prostu służę swoim bogatym doświadczeniem.

Doradza młodym wilczkom, którzy w ostatniej eliminacji mistrzostw Europy w czeskim Tanvaldzie spisali się rewelacyjnie. To ma być przyszłość polskiego trialu.

Świetny wynik wykręcił na Sherco młodszy z Łukaszczyków, Jakub. W młodzikach zajął ósme miejsce w klasie International. To świetny wynik, zważywszy, iż na starcie stanęło 26 jeźdźców, którzy systematycznie uczestniczą w tego typu zawodach. Dla Kuby był to drugi strat, bo wcześniej, również dobrze wystartował w Andorze, gdzie był szósty. Do trzeciego miejsca zabrakło mu sześciu punktów. W Czechach „zebrał” z obu pętli 33 punkty karne. Zdecydowanie lepiej poszło mu na drugim okrążeniu, które ukończył z 12 „oczkami”. Czternaście odcinków przejechał na zero, tylko na czterech złapał „maksa”. Nie leżała mu druga sekcja, łapiąc dwie piątki. Zwyciężył Hiszpan Jaine Busto na Gas Gasie ( 6 pkt.).

 

Konrad Legutko zajął 16. miejsce, gromadząc 68 punktów karnych. Cztery odcinki przejechał bezbłędnie, a ośmiu nie zdołał pokonać. Dwukrotnie na zero pojechał ósmą sekcję, a jedną „nogę” zaliczył na 4 i 11 OJO. Wygrał tę klasę Steven Coquelin z 18 punktami karnymi na koncie.

 

Konrad Legutko startował również w juniorach razem z Michałem Łukaszczykiem. Zaliczyli udany starty. Michał ukończył rajd na 13. miejscu, a jego kolega klubowy został sklasyfikowany pozycję niżej. Michał z pierwszej pętli przywiózł 57 punktów karnych, a z drugiej pięć mniej. Problemy miał na 2, 8, 10 i 11 sekcji. Świetnie poradził sobie na 12OJO, mając jedną podpórkę. Bezbłędnie przejechał 14 sekcję podczas pierwszego okrążenia. Legutko na czwartym odcinku miał jedną nogę, ale nie poradził sobie z sześcioma sekcjami. Z pierwszego okrążenia przywiózł 59 punktów, z drugiego dwie „nogi” mniej.

- Bardzo dobrze pojechali – twierdzi Mirek Łukaszczyk. – Uplasowali się w połowie stawki, a sekcje były bardzo trudne, wymagające. Wysokie półki zbudowane z potężnych głazów, podjazdy, a do tego bardzo śliskie, gdyż padał deszcz. Młodzicy mieli ciut łatwiejszą trasę.

- Świetny teren do treningu – dodaje Bogusław Sięka. – To była ostatnia eliminacja. Teraz czeka ich Puchar Narodów w Myślenicach.

Dołączy do nich Józef Topór Mądry i Gabriel Marcinów, który jest blisko wywalczenia tytułu mistrza Polski w klasyfikacji generalnej. W Tanvaldzie rywalizował z seniorami i zajął 21. miejsce. Złapał 120 punktów karnych ( 57 + 63). Na siedemnastu sekcjach złapał „piątki”. Ani jednego odcinka nie przejechał bezbłędnie. Dwa punkty karne zarobił na 5 OJO, a na 11 OJO miał trzy podpórki. Wygrał rywalizację Brytyjczyk Alex Wigg na Becie z 16 „oczkami” karnymi.

Stefan Leśniowski

Komentarze







reklama