20.07.2010 | Czytano: 1568

Puchar w rękach Topora

W słowackiej miejscowości Kysak rozegrano trzecią i czwartą rundę Pucharu MACEC w motocyklowym trialu. Na starcie stanęło czternastu jeźdźców z Polski, Słowacji i Czech. Puchar wywalczył aktualny mistrz Polski, nowotarżanin Józef Topór Mądry. Sklasyfikowanych zostało 19 zawodników.

- Najuciążliwsza była pogoda. Temperatura przekroczyła 30 stopni. Potworna duchota, a ponadto tumany kurzu, wydobywające się spod kół jeźdźców, utrudniały jazdę. Na każdej z trzech pętli usytuowanych było osiem odcinków jazdy obserwowanej. Ścigaliśmy się po skałach, korzeniach, a trzy odcinki usytuowane były w potoku – relacjonuje Rafał Lubedra, szef Sherco Team, który niespodziewanie wystartował w grupie B i wygrał. Pokazał młodym, że stary mistrz jeszcze nie zardzewiał. Niczym kozica przeskakiwał z głazu na głaz, omijał korzenie i pnie drzew. W obu rundach kolejność na podium była identyczna. Wyprzedził Tomasza Hajduka i Słowaka Matusa Kocnera.

W najmocniejszej grupie, gdzie walka toczyła się o główne trofeum, ekscytującym pokazem jazdy uraczyła nas dwójka - Vlado Kothay i Józef Topór Mądry z AMK Gorce Nowy Targ. W pierwszym dniu zawodów lepszy okazał się Słowak, który złapał 10 punktów karnych mniej od mistrza Polski. Nazajutrz rolę się odwróciły i tym samym główne trofeum trafiło do rąk Topora, Kothay był trzeci. Przedzielił ich młody nowotarżanin Konrad Legutko, który w pierwszym dniu był czwarty, w drugim stanął na najniższym stopniu podium. W trzeciej rundzie młody Michał Łukaszczyk był piąty, który świetnie pojechał dwie pętle, ale w trzeciej... – Mało pił i odwodnił się. Nie miał sił. Nazajutrz nie stanął na starcie – mówi Rafał Luberda. - W drugim dniu warunki się zmieniły. Było pochmurnie, a gdy wystartowaliśmy zaczęło padać. Odcinki były bardzo śliskie. Wtedy przekonaliśmy się o technicznych walorach jeźdźców – twierdzi Rafał Luberda, który nie startował w pierwszych dwóch rundach i nawet dwa zwycięstwa w Kysaku nie pozwoliły mu wskoczyć na pudło w grupie B.

Pierwsze trzy miejsca w kalifikacji generalnej grupy B przypadły Polakom. Triumfował Tomasz Hajduk przed Tomaszem Kuzakiem a trzeci był Krzysztof Martyna.

W grupie C Bogdan Sięka był trzeci i pierwszy. Tradycyjnie ominął strzałkę, dostał „piątkę” i to zaważyło na końcowym rezultacie. W młodzikach świetnie zaprezentował się Andrzej Luberda ( trzeci i pierwszy) i Bartek Kwak ( dwa razy czwarty).

Stefan Leśniowski

Komentarze







reklama