04.07.2010 | Czytano: 1920

Treningi z Raga procentują

Niespodziewane rozstrzygnięcia zapadły w trzeciej i czwartej eliminacji mistrzostw Polski w motocyklowym trialu. Rozegrany został w leśnym terenie, w Ochotnicy. Gabriel Marcinów, pobierający nauki u wielokrotnego mistrza świata Adama Ragi pokonał mistrza Polski.

W Ochotnicy odrodził się trial. Grupa zapaleńców powołała do życia klub i trzeba przygnać, że małymi kroczkami zaczyna odgrywać poważną rolę w mistrzostwach. Do sukcesów nowotarżan im jeszcze daleko, ale... kto wie jak będzie niebawem.

Nowotarżanie tradycyjnie zdominowali zawody. O niespodzianki postarali się w swoim gronie. Mistrz Polski, Józef Topór Mądry dwukrotnie musiał uznać wyższość młodszego kolegi Gabriela Marcinowa, który w ubiegłym roku zmienił motocykl, zaczął się ścigać na Gas - Gasie i trenować w Hiszpanii z wielokrotnym mistrzem świata Adamem Ragą. Widać nauki nie idą w las.

- Józek przystąpił do zawodów z jakąś niezrozumiałą dla mnie tremą – mówi szef grupy Sherco Team, Rafał Luberda. – Popełnił na pierwszej pętli dziecinne błędy, tracąc cenne punkty, które na kolejnych okrążeniach były trudne do odrobienia. Tym bardziej, iż odcinki były bardzo łatwe, takie sprzed kilku lat. Zaledwie jedna sekcja była z progiem, która mogła przysporzyć trudności. Pozostałe były po korzeniach, ciasnymi zakrętami, a trzy w potoku.

Najlepiej z nimi radził sobie młodszy kolega klubowy Topora, Gabriel Marcinów. Niczym kozica pokonywał przeszkody. Gaz do dechy i pędził na kolejny odcinek jazdy obserwowanej. Było ich dziesięć na każdej z trzech pętli. Zaliczył najmniej podpórek. Pierwsze i drugie okrążenie pokonał z czterema „nogami”, ostatnią z pięcioma podpórkami. Nie odległościami mierzy się trudność tej dyscypliny. Odcinki mają zaledwie kilkanaście metrów, ale potrafiły złamać nie jednego, w tym mistrza kraju.

Drugie miejsce w najmocniejszej klasie w trzeciej rundzie również dla nowotarżanina, tyle, że jeżdżącego w barwach wrocławskiej Sparty. Mowa o Sebastianie Cyrwusie, który w ostatnich sezonach miał kłopoty ze sprzętem. To był jeden z głównych powodów opuszczenia nowotarskiego gniazda.

/uploads/galleries/l/e891d68e47a45342faf1d9c6cc01d730.jpg

W pierwszej szóstce sami nowotarżanie. Tuż za podium znalazł się Konrad Legutko, za nim uplasował się Michał Łukaszczyk, a na szóstej pozycji znalazł się Szymon Pyzowski. Ten ostatni wrócił na trialowe trasy po trzech latach przerwy.

- Długo go przekonywaliśmy, by wrócił do trialowej rodziny. Jak na pierwszy start po tak długiej przerwie to „wykręcił” dobry wynik. Rozkręcał się z okrążenia na okrążenie. Świetnie zaprezentował się na trzeciej pętli.

Nazajutrz Pyzowski również był szósty. Żądzą rewanżu pałał obrońca mistrzowskiego tytułu, Józef Topór Mądry, ale i tym razem nie dał rady młodszemu koledze. Pojechał jednak lepiej niż w pierwszym dniu i zajął drugie miejsce. W sobotę był trzeci.

- Walka była zacięta, ale Gabryś pokazał kto tu rządzi – mówi Rafał Luberda. – Jechał płynnie, nie popełniał głupich błędów.

Marcinów większość odcinków przejechał bezbłędnie, bez podpórki. Złapał tylko 18 punktów karnych. – Jak dla mnie odcinki były łatwe – mówi triumfator. – Najtrudniejszy był przedostatni, tylko dlatego, że było na nim błoto i ciężko było z niego wyjechać. Zdradliwa była siódma sekcja, a ósma bardzo wymagająca, z dużym wyskokiem.

Marcinów po czterech rundach objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej i wybiera się na eliminację mistrzostw świata juniorów do San Marino. W krajowej klasyfikacji juniorów również jest najlepszy. W maju uczestniczył w polskiej rundzie mistrzostw Europy w Krzeszowicach i zajął w niej dziesiąte miejsce. Dotychczas przodownictwo dzielił z obrońcą tytuły Józefem Toporem Mądrym.

– Nie wyszły mi te starty – mówi mistrz. – W pierwszym dniu nie mogłem znaleźć rytmu. Za bardzo chciałem. Zdecydowanie lepiej poszło mi nazajutrz, wygrałem klasę otwartą. Teraz wybieram się na wyścig o puchar MACEC, który już wygrałem.

Podobnie jak w pierwszym dniu zawodów, w pierwszej szóstce znaleźli się tylko nowotarżanie. Na najniższym stopniu podium staną Michał Łukaszczyk, a za nim był Konrad Legutko, który wygrał klasyfikację młodzików. Pokonał Sebastiana Cyrwusa, który nie powtórzył wyczynu z soboty.

Stefan Leśniowski

Komentarze







reklama