Dopiero w dwunastej kolejce rewelacyjny beniaminek z Podhala znalazł pogromcę. Nie ma już w lidze zespołu bez porażki. Nowotarżanie zostali pokonani przez Świt Szczecin. Pierwsza porażka górali była jednocześnie bardzo dotkliwa. Świt pokazał dobre oblicze zaledwie dzień po decyzji rady miasta Szczecina o odebraniu pieniędzy na modernizację stadionu w dzielnicy Skolwin. Obiekt do rozgrywek jest dopuszczony warunkowo, więc ta decyzja władz miasta była dla klubu ogromnym ciosem. Niemniej gospodarze udowodnili rajcom, że warto w nich inwestować.
Podhale na tle tego zespołu wyglądało jak ubogi w sportowej kiecy. Przez 90 minut nie potrafiło poważnie zagrozić bramce Świtu. Trudno marzyć o korzystnym wyniku, choćby remisie, skoro w ciągu ponad 90 minut nie oddaje się ani jednego celnego strzału. Niecelne były, oddawane głównie z dystansu, bo góralom podejść bliżej bramki sprawiało trudność. Starania piłkarzy Podhala przypominały mi strzały z wiatrówki do lizaka w odpustowej strzelnicy. O ile szkoleniowiec szczecinian mógł skakać z radości pod sam sufit, o tyle jego vis a vis, miał powody do frustracji. Bo nie miał w zespole takich indywidualności jak trener z przeciwnej ławki rezerwowych.
Team Tomasza Kuźmy tworzy kolektyw i w tym tkwiła jego siła. Nie w każdym jednak meczu ten atut da się przełożyć na zdobycze punktowe. Mieliśmy tego dowód w Szczecinie. Brakuje szkoleniowcowi Podhala indywidualności, graczy, którzy potrafią wziąć ciężar gry na swoje barki. Którzy podaniem potrafią otworzyć partnerowi drogę do bramki, która da szansę na bramkową zdobycz. Takim graczem w Świcie był 20-letni Kort. Jego długie podania, prostopadłe za obrońców siały spustoszenie w defensywie Podhala, która nie nadążała za szybkimi Aftyką czy Ropskim. Ponadto ci dwaj potrafią zachować się pod bramką rywala i wykorzystywać dogodne sytuacje. Dlatego Podhale z zespołów z czołówki ma najmniej zdobytych goli. Miało też najmniej straconych, ale ten rezultat pogorszyli piłkarze Świtu.
To była kosztowna porażka nowotarżan. Spadli na czwarte miejsce, a w tabeli jest taki ścisk, że każda strata punktów może sprawić, że ze strefy awansującej lub objętej barażami, można wylądować w strefie zagrożonej. Między pierwszą a ósmą drużyna jest zaledwie sześć punktów różnicy.
Poległ też lider w Poznaniu. Warta ma za sobą sześć zwycięstw z rzędu i wyrównała rekord z 2017 roku. „Zieloni” zaliczyli bardzo przeciętny start, lecz gdy już złapali formę, punktują bardzo regularnie. - Te zwycięstwa nie przychodzą łatwo. Na każde z nich ciężko pracujemy każdego dnia - podkreślił trener Maciej Tokarczyk.
Drużyna Artura Kosznickiego nawet prowadziła 2:1, bo gospodarze mieli ogromny problem z wykreowaniem sobie jakiejkolwiek okazji do zdobycia bramki. Warta zatrybiła w drugiej połowie, lepiej zniosła wymianę ciosów i odwróciła wynik na 3:2. Poznaniacy znaleźli się w tabeli już tylko dwa punkty za Olimpią.
Podhalan wyprzedził w tabeli również beniaminek ze Skierniewic, który nie miał problemów z pokonaniem piłkarzy z Kleczewa. Unia wygrała po raz siódmy w sezonie ligowym i pod tym względem dogoniła właśnie Olimpię. Trzy punkty dały rewelacyjnie spisującym się skierniewiczanom awans na pozycję wicelidera tabeli.
Drugiemu zespołowi Łódzkiego Klubu Sportowego nie wiedzie się dobrze. Mijają miesiące od początku sezonu, a łodzianie niezmiennie mają w bilansie tylko jedno zwycięstwo. Ich piątkowy rywal – Resovia - na początku rozgrywek był nawet liderem, ale później już tak dobrze mu nie szło. Konfrontacja z słabym ŁKS-em była świetną okazją, by dołączyć do zespołów ze szpica tabeli. Nie została w pełni wykorzystana, bo w Łodzi padł bezbramkowy remis.
Po zmianie trenera nadal nie wiedzie się piłkarzom z Jastrzębia. Cały czas zamykają tabelę i nie mógł tego zmienić przegrany 0:1 mecz z Kaliszem. Drużyna z Wielkopolski pokonała bramkarza GKS-u z karnego, którego wykonawcą w 55. minucie był Putno.
Rekord z końca tabeli okazał za trudną przeszkodą dla Stalówki. Część zielono- czarnych pauzowała za kartki, na boisku pojawili się rezerwowi zawodnicy. Niektórzy zagrali nie na swojej pozycji. Rekord po skromnej wygranej złapał oddech i wskoczył nad „kreskę”, przynajmniej na tydzień. Trzecią porażkę z rzędu zanotowała w Stal.
Kolejka to była kadłubowa. To dlatego, że priorytet mają drużyny narodowe. Dlatego nie odbyły się trzy spotkania, które zostały przeniesione na 21-22 października.
Wyniki 12 kolejki
GKS Jastrzębie – KKS Kalisz 0:1 (0:0)
0:1 Putno 55 karny
ŁKS II Łódź – Resovia Rzeszów 0:0
Rekord Bielsko Biała – Stal Stalowa Wola 1:0 (1:0)
1:0 Ciućka 29
Sokół Kleczew – Unia Sieroniowice 1:3 (0:2)
0:1 Sabiłło 31, 0:2 samobój 38, 0:3 Turek 78, 1:3 Kubiak 82
Świt Szczecin – NKP Podhale Nowy Targ 3:0 (2:0)
1:0 Aftyka 15, 2:0 Ropski 34, 3:0 Ciechanowski 52
Warta Poznań – Olimpia Grudziądz 3:2 (1:1)
1:0 Rychert, 1:1 Sewerzyński 42, 1:2 Mas 50, 2:2 Zalewski 62, 3:2 Lepczyński 83
Sandecja Nowy Sącz - Śląsk II Wrocław przełożone na 21 października.
Chojniczanka Chojnice – Hutnik Kraków przełożone na 22 października
Zagłębie Sosnowiec – Podbeskidzie Bielsko Biała przełożone na 22 października
| Drużyna | M | Pkt | BZ | BS | Z | R | P | |
| 1 | Olimpia Grudziądz | 12 | 24 | 26 | 16 | 7 | 3 | 2 |
| 2 | Unia Skierniewice (b) | 12 | 22 | 24 | 15 | 7 | 1 | 4 |
| 3 | Warta Poznań (s) | 12 | 22 | 20 | 15 | 6 | 4 | 2 |
| 4 | Podhale Nowy Targ (b) | 12 | 21 | 14 | 10 | 5 | 6 | 1 |
| 5 | Resovia Rzeszów | 12 | 20 | 20 | 14 | 5 | 5 | 2 |
| 6 | Sandecja Nowy Sącz (b) | 11 | 18 | 20 | 17 | 5 | 3 | 3 |
| 7 | Świt Szczecin | 12 | 18 | 22 | 22 | 5 | 3 | 4 |
| 8 | Zagłębie Sosnowiec | 11 | 18 | 17 | 17 | 5 | 3 | 3 |
| 9 | Stal Stalowa Wola (s) | 12 | 16 | 24 | 21 | 4 | 4 | 4 |
| 10 | Hutnik Kraków | 11 | 15 | 20 | 19 | 4 | 3 | 4 |
| 11 | KKS 1925 Kalisz | 12 | 15 | 13 | 15 | 4 | 3 | 5 |
| 12 | Rekord Bielsko -Biała | 12 | 15 | 15 | 19 | 4 | 3 | 5 |
| 13 | Podbeskidzie Bielsko-Biała | 11 | 14 | 17 | 19 | 4 | 2 | 5 |
| 14 | Śląsk II Wrocław (b) | 11 | 12 | 16 | 17 | 3 | 3 | 5 |
| 15 | Sokół Kleczew (b) | 12 | 12 | 20 | 22 | 3 | 3 | 6 |
| 16 | Chojniczanka Chojnice | 11 | 11 | 17 | 23 | 2 | 5 | 4 |
| 17 | ŁKS II Łódź | 12 | 8 | 11 | 19 | 1 | 6 | 6 |
| 18 | GKS Jastrzębie | 12 | 3 | 8 | 24 | 0 | 3 | 9 |
* M – mecze, Pkt – punkty, BZ – bramki zdobyte, BS - bramki stracone, Z – zwycięstwa, R- remisy, P – porażki.
1-2 - awans, 3-6 - baraże o awans, 13-14 - baraże o utrzymanie, 15-18 – spadek.
13. KOLEJKA - 17-19 PAŹDZIERNIKA
Unia - Jastrzębie, Warta - Hutnik, Śląsk II - Sokół, Podhale - Sandecja, Kalisz - Resovia, ŁKS II - Rekord, Olimpia - Chojniczanka, Podbeskidzie - Świt, Stal - Zagłębie.
Stefan Leśniowski










