Ostatnio tak dużo kibiców było na stadionie przy Kolejowej podczas jego otwarcia. Wtedy do stolicy Podhala zjechała krakowska Wisła. W środę duża stawka meczu ściągnęła widzów. Kibice z całego Podhala przyjechali, by dopingować zespół Tomasza Kuźmy. Zdzierali gardło, a piłkarze im się odpłacili, bo tęsknią za futbolem z wyższej półki. Byli świadkami dramatycznego spotkania, w którym emocje z każdą minutą sięgały zenitu. Był gol zdobyty w 12 sekundzie dogrywki i wyrównanie na 3 minuty przed jej końcem. Dodatkowy czas nie wyłonił zwycięscy, więc musiały to zrobić rzuty karne. W tym elemencie piłkarze z Nowego Targu zachowali więcej zimnej krwi i już w sobotę w finale barażu gościć będą rezerwy Zagłębia Lubin.
Stefan Leśniowski
Foto Maciej Gębacz
i Szymon Pyzowski