Ostatnim zespołem z jakim się zmierzyli był janowski Naprzód. Podobnie jak poprzednie drużyny z Tych i Oświęcimia również janowianie nie dali żadnych szans góralom. Podhalanie wysoką cenę zapłacili za grę faul. Podobnie jak w poprzednich dwóch spotkaniach zbyt często odwiedzali ławkę kar. Dzisiaj z sześciu goli zdobytych przez janowian w pierwszych 40 minutach, pięć padło w okresie liczebnej przewagi.
Janowianie też często odwiedzali ławkę kar, ale Podhale okres liczebnej przewagi wykorzystali dopiero na początku trzeciej odsłony. Strata gola tylko podrażniła zawodników Naprzodu, że wysłali górali do domu z dwucyfrowym bagażem bramek.
MMKS Podhale Nowy Targ – Naprzód Janów Katowice 1:12 (0:3, 0:3, 1:6)
0:1 Kozlowski – Kasceczka (7:00 w przewadze)
0:2 Panasiuk – Kasceczka (9:52 w przewadze)
0:3 Kieler – Gruca – Bąk (19:25 w przewadze)
0:4 Saroka (27: 56)
0:5 Kozlowski (31:58 w przewadze)
0:6 Nakonieczny – Bąk – Klucznik (32:27)
1:6 M. Gach – Sergiienko (41:35 w przewadze)
1:7 Kieler – Zachariasz (44:21)
1:8 Łukaszewski (47:12)
1:9 Savicz – Saroka – Kozlowski (53:22 w przewadze)
1:10 Klucznik – Strzelec – Świątkowski (55:31)
1:11 Saroka – Panasiuk (55:46)
1:12 Kozlowski – Saroka – Kasceczka (57:08 w przewadze)
MMKS Podhale: Zając (32:27 Carenko) - Bury, K. Gach, Łojas, Żółtek, Bryniarski – Węglarczyk, Sitnik, Melniczuk, Czyrkin, Sergiienko - Gudych, Miszczyszyn, Sroka, Michalski, M. Gach - Jastrzębski, Błach, Rusnak. Trener Grzegorz Brejta.
Naprzód: Tyczyński – Łukaszewski, Kasceczka, Soroka, Kozlowski, Panasiuk – Kruszyński, Bąk, Zachariasz, Savicz, Kieler – Filip, Stępień, Gruca, Bednarek, Naruszew – Gawrysiak, Świątkowski, Strzelec, Nakonieczny, Klucznik. Trener Grzegorz Klich.
Stefan Leśniowski