Gospodarze w końcówce pierwszej tercji objęli prowadzenie. Za sprawą Urbanowicza. Jego zespół wykorzystał liczebną przewagę. Mimo, iż obie strony mogły okazje, to czarny kauczukowy krążek nie wpadał do bramki. A jak już wpadł, to po analizie wideo nie został uznany. Tak było 39 sekund przed końcem drugiej tercji, kiedy Heljanko zbił krążek kijem wysoko uniesionym. Tak też był w 60 minucie, ale Kasperlik nie zdołał się zmieścić w czasie. Wcześniej 49 sekund przed końcem trzeciej tercji tyszanie doprowadzili do wyrównania i dogrywki. W niej indywidualną akcję na wagę zwycięstwa i awansu do finału przeprowadził Łyszczarczyk.
JKH GKS Jastrzębie - GKS Tychy 1:2 D (1:0, 0:0, 0:1; 0:1)
Bramki: Urbanowicz (18) – Alanen (60), Łyszczarczyk (63). Stan rywalizacji do czterech wygranych 2:4.
Stefan Leśniowski