07.03.2025 | Czytano: 917

IV Liga - porażka Watry na inauguracje wiosny. Lubań z punktami!

W dniu dzisiejszym rozpoczęła się runda rewanżowa IV ligi. Watra przy sztucznym świetle mierzyła się się z Popradem Muszyna .W swoim debiutanckim meczu w fotelu trenera Łukasza Schreinera Lubań zdobył komplet punktów


Watra Białka Tatrzańska – Poprad Muszna 0:1 (0:1)
0:1 M. Orzechowski 21’

Składy:
Watra Białka Tatrzańska: Piechota, Gruszecki, Łukaszczyk, Wójcik, Styrczula, Sendor, Lutsenko, Masłowski, Dudek, Porębski, Bocheńczak
Rezerwowi: Kobal, Płonka, Schunke, Remiasz P, Lupa, Młynarski M, Remiasz K
Trener: P. Kapusta

Poprad Muszyna: Levanidov, Hojniak, Orzechowski, Przybycień, Dyląg, Kuc, Chmelenko, Szeliga, Basta, Hutyria, Skydan
Rezerwowi: Podgórski, Sułkowski, Stawiarski, Urlik, Zawiślan, Mrówka, Szczepański, Szabla, Pieńkus.
Sędziowie: Pytel M (G), Kaczmarek P, Bednarczyk T

Nie udała się inauguracja ligi  na własnym terenie drużynie Watry Białka Tatrzańska która rozergała pierwszy wiosenny mecz z Popradem Muszyna. Spotkanie zostało rozegrane przy sztucznym świetle na sztucznej trawie w COS Zakopane.  Bramkę na wagę zwycięstwa dla przyjezdnych zdobył w 21 minucie Orzechowski który zapewnił gościom ważne 3 pkt.


Lubań Maniowy – Kalwarianka 2:0 (1:0)
1:0  M. Plewa 10’
2:0  Czajkowski 90+3’

Składy:
Lubań Maniowy: Sikora,Bałos, Zaika, Chlipała, Drobnak, Wajsak, Jandura, Faron, Misiura, Potoniec, Plewa
Rezerwowi: Chlipała J, Janeczek, Sobuś, Bryja, Kasperczyk, Czajkowski, Pluta, Firek, Sikora

Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska: Dyrga, Korczyk, Stańczyk, Daniel, Buraczek, Palonek, Kasza, Wątroba, Waligóra, Piotrowski
Rezerwowi: Wypiór, Kozieł, Poskróbek, Banot, Oremus, Madej, Boroń, Zawiła

Z przytupem rozpoczęli wiosenne zmagania piłkarze Lubania. W dniu dzisiejszym pokonali na boisku w Tylmanowej Kalwariankę, która zajmuje wysokie miejsce w tabeli różnicą dwóch goli.
To było ciężkie spotkanie gdyż Kalwarianka od razu narzuciła swój styl gry – ocenia przebieg meczu nowy trener Lubania Łukasz Schreiner. Moja drużyna grała jednak bardzo dobrze w obronie wyprowadzając kontry. Jedna z takich akcji zakończyła się powodzeniem i do przerwy prowadziliśmy. Od początku drugiej połowy zepchnięci zostaliśmy do defensywy ale przetrwaliśmy ten napór przeciwnika, i w końcówce meczu stworzyliśmy sobie kilka sytuacji w tym jedną bramkową dzięki czemu zdobyliśmy trzy punkty.

Robert Siemek

Komentarze







reklama