Trzy zespoły zdecydowanie wybiły się ponad przeciętność i wprawiły swoich sympatyków - nie bójmy się tego słowa - w zachwyt. Nie trzeba być Albertem Einsteinem futbolu, by domyślić się, że chodzi o Podhale, Star i Podlasie. Te zespoły zmiotły swoich przeciwników z boiska. Nie wymagam, by wszystkie drużyny rywalizujące w trzeciej lidze grały ładnie, przyjemnie dla oka. Ładnie to musi grać orkiestra na weselu, a piłkarze i przedstawiciele innych dyscyplin sportu powinni grać skutecznie, jeżeli marzą o sukcesach. Gorzej, gdy serwują widzom mierny spektakl, w którym nie ma ani jakości, ani finezji.
Piłkarze Wiązownicy zapewne czuli się jak płotka pływająca wśród rekinów. Nie mieli żadnych argumentów w starciu z Podhalem. Podcięli sobie skrzydła już w 27 sekundzie tracąc bramkę. Stracona tak szybko bramka wpłynęła na morale obydwu teamów. Podhale poczuło się pewne, a ich rywal miał spętane nogi. Zresztą potwierdził to szkoleniowiec Podhala, Tomasz Kuźma. „Szybko zdobyty gol dał nam dużo energii i swobody na boisku. Pomógł w nastawieniu i sposobie myślenia. Głód zwycięstwa i rywalizacji wniósł się na wysoki poziom”.
Nie pomagały wymiany graczy przez trenera Szymona Szydełko, bo wynik po 47 minutach mógłby zwalić z nóg nawet Goliata. Nie wiem, jaki program naprawczy wdroży były szkoleniowiec Podhala, ale musi to zrobić czym prędzej, bo na dole robi się ciekawie. Zaczęła się zacięta walka o wydostanie się ze strefy spadkowej. Drużyny Świdniczanki i Pogoni zaimpasowały komplet punktów, a Lewart urwał dwa punkty mistrzowi jesieni. Przedostatni zespół w tabeli w starciu z trzecią Siarką skazywany był na pożarcie. A tymczasem mecz zakończył się remisem 1:1.
Rywale gali dla Podhale. Podlasie potraktowało lidera z buta. Zafundowało nowosądeczanom dzwon, którego zapamiętają przez kilka najbliższych tygodni. Nie ukrywam, że jestem mile zaskoczony postawą Podlasia. Jesienią w Nowym Sączu Podlasie po dwóch kwadransach prowadziło 2:0, ale przegrało z Sandecją 2:3. W sobotę gospodarze po 26 minutach znowu mieli w zapasie dwa gole, ale tym razem nie dali sobie odebrać zwycięstwa.
Z czołówki KSZO zgarnęło komplet punktów. Piłkarze tego klubu przesunęli się na trzecie miejsce w tabeli. Wygrali też piłkarze ze Starachowic
Jeden z ciekawszych meczów premierowej serii gier nie doszedł do skutku ze względu na zły stan boiska. Avia poinformowała, że zaplanowane na sobotę derby z Chełmianką zostały przełożone. Nowy termin to środa, 26 marca.
Wyniki: NKP Podhale Nowy Targ – Wiązownica 4:0, Lewart Lubartów – Siarka Tarnobrzeg 1:1, Wisła II Kraków – Świdniczanka Świdnik 0:1, Podlasie Biała Podlaska – Sandecja Nowy Sącz 3:1, Wisłoka Dębica – Korona II Kielce 0:2, Star Starachowice – Unia Tarnów 4:0, Wiślanie Skawina – Pogoń Sokół Lubaczów 1:2, Czarni Połaniec – KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 0:2, Avia Świdnik – Chełmianka Chełm odwołany z powodu złego stanu boiska.
1 | Sandecja (s) | 19 | 43 | 41-17 | 13 | 4 | 2 |
2 | Podhale | 19 | 41 | 40-26 | 13 | 2 | 4 |
3 | KSZO 1929 | 19 | 37 | 32-26 | 11 | 4 | 5 |
4 | Siarka | 19 | 36 | 29-20 | 11 | 3 | 5 |
5 | Star | 19 | 33 | 39-24 | 10 | 3 | 6 |
6 | Wisłoka | 19 | 32 | 42-25 | 10 | 2 | 7 |
7 | Chełmianka | 18 | 32 | 40-24 | 10 | 2 | 6 |
8 | Podlasie | 19 | 30 | 29-21 | 9 | 3 | 6 |
9 | Korona II Kielce (b) | 18 | 29 | 31-26 | 8 | 5 | 5 |
10 | Avia | 17 | 27 | 33-19 | 7 | 6 | 4 |
11 | Wiślanie | 19 | 25 | 26-23 | 6 | 6 | 7 |
12 | Wisła II Kraków(b) | 19 | 21 | 40-34 | 5 | 6 | 8 |
13 | Pogoń Sokół (b) | 19 | 21 | 28-39 | 6 | 3 | 10 |
14 | Czarni | 19 | 20 | 26-43 | 5 | 5 | 9 |
15 | KS Wiązownica | 19 | 18 | 22-33 | 5 | 3 | 11 |
16 | Świdniczanka | 19 | 14 | 16-37 | 3 | 5 | 11 |
17 | Lewart (b) | 19 | 11 | 16-44 | 3 | 2 | 14 |
18 | Unia | 19 | 3 | 12-57 | 0 | 3 | 16 |
Stefan Leśniowski