Ludzie z pasją
Felietony
Nasi Olimpijczycy
Tabele
Galerie
Zła to ta, że miejscowi kolejny raz zjechali z lodowej tafli jako pokonani. Czyli już rok, bez dwóch dni, minęło jak ograli hokeistów z grodu Kopernika. Był to też ostatni występ Załamaja w barwach „Szarotek”, który zasili szeregi JKH Jastrzębie na decydującą fazę czempionatu.
Bardzo szybko, bo w 134 sekundzie „Szarotki” straciły gola. Strata krążka we własnej tercji i Maćkowski pokonał Klimowskiego. Gospodarze mogli szybko wyrównać, bo grali w przewadze, ale Soroka z bliska nie trafił do opuszczonej bramki. Nie dasz, dostaniesz. Składna akcja torunian i Denyskin za moment utonął w objęciach rywala. Przyjezdni przeważali, mieli sporo okazji, by podwyższyć prowadzenie. Zrobili to dopiero gając w przewadze. Podhale – jak to w hokeju – też miało swoje szanse i… 17 sekund przed końcem odsłony Neupauer zainicjował akcję, uderzył w stronę bramki, Studziński nie najlepiej się zachował i Kamiński wepchnął ”gumę” do siatki.
Były momenty w drugiej odsłonie, że goście zamykali górali w ich tercji, mimo iż zespoły gały w kompletnych składach. Podhale zagościło w strefie torunian wtedy, gdy grało w przewadze. Nic z niej nie wyciągnęło. Za to błąd popełnił Mrugała i M. Johansson tego nie zmarnował. Z kolei Worona, były zawodnik Podhala, będąc sam przed Klimowskim, rozłożył go na lodzie i obok niego ulokował krążek w siatce. Gdy Worwa został ukarany karą mniejszą, hokeiści z grodu Kopernika zdobyli szóstego gola. Ataki gospodarzy były szarpane i łatwo rozbijane przez przeciwnika.
Trzecią tercję nowotarżanie rozpoczęli od ataków. Wydawało się, że goście nie będą forsować tempa mając zapewnione wysokie powadzenie. Tymczasem po takiej chwili oddania inicjatywy zdobyli gola. „Szarotki” mozolnie dążyli do zdobycia gola i wreszcie się udało. Studziński odbił krążek uderzony przez Malasińskiego, ale zbyt daleko wyszedł z bramki i przy dobitce był już bezradny.
Podhale Nowy Targ – KH Energa Toruń 2:7 (1:3, 0:3, 1:1)
0:1 Maćkowski - Kurnicki (2:14)
0:2 Denyskin – Syty - Kurnicki (7:43)
0:3 Fjodorows – Worona - Henriksson ( 16:49 w przewadze)
1:3 Kamiński – Neupauer - Worwa (19:43)
1:4 M. Johansson – Baszyrow (27:14)
1:5 Worona – Syty (29:31)
1:6 Paakola – Worona – Fjodorows (30:55 w przewadze)
1:7 Baszyrow – Worona – Lawor (43:32)
2:7 Malasiński – Tomasik (54:09)
Podhale: Klimowski – Tomasik, Mrugała, Worwa, Neupauer, Kamiński – J. Michalski, Załamaj, Jarczyk, Malasiński, Żółtek – Wikar, Schmidt, Sergiienko, Soroka, Bochnak – Horzelski, Bury, Bryniarski, Moś, Czyrkin. Trener Rafał Sroka.
Energa: Studziński - Lawor, Henriksson, Ziarkowski, Syty, Denyskin – Kurnicki, Swars, Worona, Arrak, Baszyrow – Thyni Johansson, Jaworski, Paakola, M. Johansson, Fjodorows – Schafer, Kogut, Prokurat, Maćkowski. Trener Juha Nurminen.
Stefan Leśniowski
Foto Maciej Gębacz
Bardzo szybko, bo w 134 sekundzie „Szarotki” straciły gola. Strata krążka we własnej tercji i Maćkowski pokonał Klimowskiego. Gospodarze mogli szybko wyrównać, bo grali w przewadze, ale Soroka z bliska nie trafił do opuszczonej bramki. Nie dasz, dostaniesz. Składna akcja torunian i Denyskin za moment utonął w objęciach rywala. Przyjezdni przeważali, mieli sporo okazji, by podwyższyć prowadzenie. Zrobili to dopiero gając w przewadze. Podhale – jak to w hokeju – też miało swoje szanse i… 17 sekund przed końcem odsłony Neupauer zainicjował akcję, uderzył w stronę bramki, Studziński nie najlepiej się zachował i Kamiński wepchnął ”gumę” do siatki.
Były momenty w drugiej odsłonie, że goście zamykali górali w ich tercji, mimo iż zespoły gały w kompletnych składach. Podhale zagościło w strefie torunian wtedy, gdy grało w przewadze. Nic z niej nie wyciągnęło. Za to błąd popełnił Mrugała i M. Johansson tego nie zmarnował. Z kolei Worona, były zawodnik Podhala, będąc sam przed Klimowskim, rozłożył go na lodzie i obok niego ulokował krążek w siatce. Gdy Worwa został ukarany karą mniejszą, hokeiści z grodu Kopernika zdobyli szóstego gola. Ataki gospodarzy były szarpane i łatwo rozbijane przez przeciwnika.
Trzecią tercję nowotarżanie rozpoczęli od ataków. Wydawało się, że goście nie będą forsować tempa mając zapewnione wysokie powadzenie. Tymczasem po takiej chwili oddania inicjatywy zdobyli gola. „Szarotki” mozolnie dążyli do zdobycia gola i wreszcie się udało. Studziński odbił krążek uderzony przez Malasińskiego, ale zbyt daleko wyszedł z bramki i przy dobitce był już bezradny.
Podhale Nowy Targ – KH Energa Toruń 2:7 (1:3, 0:3, 1:1)
0:1 Maćkowski - Kurnicki (2:14)
0:2 Denyskin – Syty - Kurnicki (7:43)
0:3 Fjodorows – Worona - Henriksson ( 16:49 w przewadze)
1:3 Kamiński – Neupauer - Worwa (19:43)
1:4 M. Johansson – Baszyrow (27:14)
1:5 Worona – Syty (29:31)
1:6 Paakola – Worona – Fjodorows (30:55 w przewadze)
1:7 Baszyrow – Worona – Lawor (43:32)
2:7 Malasiński – Tomasik (54:09)
Podhale: Klimowski – Tomasik, Mrugała, Worwa, Neupauer, Kamiński – J. Michalski, Załamaj, Jarczyk, Malasiński, Żółtek – Wikar, Schmidt, Sergiienko, Soroka, Bochnak – Horzelski, Bury, Bryniarski, Moś, Czyrkin. Trener Rafał Sroka.
Energa: Studziński - Lawor, Henriksson, Ziarkowski, Syty, Denyskin – Kurnicki, Swars, Worona, Arrak, Baszyrow – Thyni Johansson, Jaworski, Paakola, M. Johansson, Fjodorows – Schafer, Kogut, Prokurat, Maćkowski. Trener Juha Nurminen.
Stefan Leśniowski
Foto Maciej Gębacz
