Długo prowadził w pierwszej serii. Ostatecznie na półmetku zajmował czwarte miejsce. Różnica między trzecim Stefanem Kraftem a szóstym Kristofferem Eriksenem Sundalem wynosiła jedynie 1,3 punktu. Większą przewagę miał lider na półmetku – Pius Paschke – 8,4 nad drugim Janem Hoerlem.
Runda finałowa była pełna emocji, a mniejszy wpływ na zmagania miał wiatr. Polacy przesunęli się w dół. Stoch spadł z 16. na 27. miejsce, ledwie przekraczając punkt K (120,5). Zniszczoł uzyskał 135 metrów, ale to było za mało, aby skutecznie walczyć o podium. Ukończył zawody na 13 miejscu. To i tak jak na razie najlepsze miejsce biało-czerwonego w trwającym sezonie.
Prowadzenie obronił za to Paschke. W pięknym stylu skoczył 143 metry i zaliczył drugie w sezonie zwycięstwo. Drugie miejsce zajął Hoerl, a trzecie Stefan Kraft, osiągając 119. podium w karierze.
Pozostali Polacy zawiedli. Dawid Kubacki osiągnął 119,5 metra i zajął 33. miejsce, a Jakub Wolny był 42. po próbie na 107 metrów. Stawkę zamknął wyróżniający się dotąd Paweł Wąsek, który spadł na 75,5 metra.
Stefan Leśniowski