31.10.2024 | Czytano: 1391

IV liga: Remis na Wieczystej, wygrana Lubania - mocne słowa trenera Pietrzaka!

Meczem rezerw Wieczystej Kraków z Watrą Białka Tatrzańska rozpoczęto 17 kolejkę IV ligi. Wynik meczu pozostał nierozstrzygnięty.

Wieczysta II Kraków – Watra Białka Tatrzańska 0:0 (0:0)

Składy:
Wieczysta II Kraków: Podlipni, Kitowski, Zagrodzki, Bargiel, Banachowicz, Linca, Gamrot, Kalemba, Guzik, Szewczyk, Wołosik
Rezerwowi: Dzień, Krzywiecki, Pazdan, Skoczeń, Słonina, Babral, Sosin, Masternak, Cichoń

Watra Białka Tatrzańska: Piechota, Gruszecki, Schunke, Młynarski Ł, Styrczula, Bigos, Młynarski M, Masłowski, Dudek, Porębski, Bocheńczak
Rezerwowi: Kobal, Sławecki, Łukaszczyk, Kobylarczyk, Lupa, Płonka, Lutsenko, Chikatara Ugochukwu

Sędziowie: Gądek P (G), Kuś M, Frączek M

Po ostatnim zwycięstwie na własnym boisku z drużyną Sokoła Słopnice górale pojechali w dobrych humorach na mecz wyjazdowy. Ty razem piłkarzy z Białki podejmowały rezerwy Wieczystej Kraków. Spotkanie zakończyło się sprawiedliwym remisem.

Trudny mecz na trudnym boisku – ocenia przebieg spotkania trener Watry Piotr Kapusta. W I połowie mieliśmy niemałe problemy. Miejscowi dochodzili do strzałów i stwarzali zagrożenie pod naszą bramką z dośrodkowań. Musieliśmy dotrwać do przerwy i w szatni skorygować nasz plan na ten mecz. To się poniekąd udało. Po zmianie stron gospodarze nie stwarzali już groźnych sytuacji a nam udało się wypracować dwie okazje do zdobycia gola. Pierwszą szansę miał Bigos który przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem, a druga sytuacja to moment stałego fragmentu gry gdzie strzał Styrczuli został zablokowany przez obrońców Wieczystej. Generalnie jednak jesteśmy zadowoleni i szanujemy jeden punkt, choć wracamy do domu z lekkim niedosytem. Jesteśmy też w dobrych nastrojach przed kolejnymi meczami. 


Sokół Słopnice – Lubań Maniowy 0:3 (0:2)
0:1  Plewa
0:2  Potoniec
0:3  Plewa

Składy:
Sokół Słopnice: Nędza, Basta, Mrózek, Pach, Pawłowski, Śliwa, Florek, Augustyn, Nowak, Zawiślan, Kordeczka
Rezerwowi: Opyd, Porębski, Kaleta, Goliński, Jasica, Wontorczyk, Ciężobka, Marcisz, Matras

Lubań Maniowy: Chlipała Jerzy, Chlipała Jan, Czajkowski, Drobnak, Janeczek, Kasperczyk, Misiura, Pluta, Potoniec, Zaika, Plewa
Rezerwowi: Sikora, Bałos, Bryja, Budz, Firek, Wajsak, Kadiogo

Cenne zwycięstwo odniósł Lubań na terenie Słopnic tym bardziej, iż obydwie drużyny zajmują dość odległe miejsca w ligowej tabeli.
Pierwsza połowa to całkowita nasza dominacja – ocenia trener Lubania Jacek Pietrzak. W zasadzie w 30 minucie powinniśmy ten mecz zamknąć, bo przy dwubramkowym prowadzeniu Drobnak i Plewa mieli wyśmienite sytuacje na podwyższenie wyniku. W drugiej odsłonie było trochę szarpanej gry . Mieliśmy chwilę zadyszki, ale szybko opanowaliśmy sytuacje i kontrolowaliśmy przebieg spotkania do samego końca. Wygraliśmy drugie bardzo ważne spotkanie i humory w drużynie wyraźnie się poprawiły. 
        
Na koniec chciałbym się zwrócić do kibiców z apelem! W zasadzie powinienem jako trener być odporny na tego rodzaju sytuacje, jednak nie mogę przejść obok tego problemu obojętnie. Gramy na poziomie IV ligi której poziom jest najwyższy od dobrych kilku lat. Gramy w składzie 19 osobowym, a na mecze z różnych względów mam do dyspozycji mniejszą ilość zawodników. Cała drużyna oddaje serce i zostawia zdrowie na boisku w celu uzyskania jak najlepszego wyniku. Jest wielu kibiców którzy jak najlepiej życzą naszej drużynie będąc z nią na dobre i na złe. Jednak zwracam się do tych którzy będąc u siebie na meczu domowym, jak i na wyjeździe nie chcą nas dopingować - a wręcz przeciwnie rzucają w naszym kierunku obelgi i wyzwiska. Niech lepiej zostaną w domu i nie przychodzą na mecze. Będzie to z korzyścią dla nas wszystkich. Sytuacja taka powtarza się już któryś raz z kolei i nie mogę nie zareagować na to co się dzieje. My będziemy robić swoje i nadal będziemy walczyć dla dobra naszego klubu - powiedział Jacek Pietrzak.


Robert Siemek

Komentarze







reklama