Jedenastokrotny mistrz Polski stanął przed trudnym zadaniem, ale był w lepszej sytuacji niż gospodarze. Ci musieli wygrać za trzy punkty, góralom wystarczała jednopunktowa zdobycz. Gdyby Szarotce nie udało się wywalczyć punktu, to byłby to najgorszy wynik w historii krajowego czempionatu. Od pierwszych mistrzostw kraju drużyna stawała na podium. W dodatku Szarotka dostała organizację najważniejszego wydarzenia w roku w wydaniu krajowym. 18 maja Nowy Targ będzie gościć cztery najlepsze kobiece i męskie w Super Finale. Miejsca w nim pewne mogą być drużyny - Bankówka Zielonka, Olimpia Łochów oraz JohnnyBros Olimpia Osowa Gdańsk. Czy mogłoby w nim zabraknąć gospodarza?
„Jesteśmy skupieni i gotowi. Pokonaliśmy Szarotkę na ich terenie, a teraz mamy zamiar to powtórzyć u siebie” – wypowiadał się Marcin Hubicki, na klubowym profilu. Dla jego zespołu, byłby to drugi udział w SuperFinale. Pytanie tylko czy łodzianie wytrzymają presję przed własną publicznością. Nie wytrzymali. A Super Finał odbędzie z gospodarzami imprezy.
Po pierwszych nerwowych minutach, inicjatywę przejęli przyjezdni. Wysoko atakowali i rywal miał problemy z zawiązaniem akcji ofensywnej. Nie znaczy to, że nie miał swoich okazji. Dwukrotnie Leśniewski przetestował Komperdę i nowotarski golkiper popisał się kapitalnymi interwencjami. Jego vis a vis również popisywał się świetnymi pzaradam, a po wybronieniu uderzenia Korczaka, z najbliższej odległości, zebrał burzę oklasków. Miał tych parad zdecydowanie więcej niż Kompreda. W 19 minucie Wytrykowski powędrował na ławkę kar i po 23 sekundach Widurski odczarował bramkę Przybylskiego. Sekundę przed zakończeniem tercji dwójkową kontrę zakończył zdobyczą bramkową Sikora. To była zabójcza końcówka wielokrotnych mistrzów kraju.
Łodzianie w drugiej tercji zanotowali sporo strat. Gubili się pod naporem nowotarżan. Ci nacierali, a miejscowi mieli problemy z wyjściem z własnej połowy. Były momenty, że nie wąchali piłeczki. Od utraty kolejnych bramek ratował gospodarzy Przybylski, świetnymi interwencjami. Jak długo można opierać grę na jednym graczu? W końcu on musiał skapitulować. Korczak kilka razy próbował go „skruszyć” i wreszcie to zrobił w 30 minucie. Za moment Słowakiewicz dostał prezent. Stał samotnie na wprost bramki i nie miał problemu z pokonaniem golkipera gospodarzy. To nie koniec zdobyczy bramkowej przyjezdnych. Podczas gry w przewadze, bardzo spokojnie rozgrywali piłeczkę w klasycznym zamku, aż wreszcie Ligas trafił do siatki. Komperda nie miał zbyt dużo pracy, bo miejscowi nie stwarzali sobie sytuacji, ale… W 36 minucie zmusili go wyjęcia piłeczki z siatki.
Gospodarze rozpoczęli trzecią tercję od zdobyczy bramkowej, po uderzeniu niemal z połowy boiska. Za moment Szarotka mogała stracić kolejną bramkę. Kompreda obronił karnego wykonywanego przez Krawczyka! Czyżby wysokie prowadzenie uśpiło górali? Nic z tych rzeczy. Górale odpowiedzieli szybko dwoma trafieniami. Najpierw przechwycili piłeczkę. Widurski dograł na skrzydło do Słowakiewicza, a ten pokonał bramkarza. Piłeczka majestatycznie wtoczyła się do bramki. 49 sekund później Korczak na raty pokonał bramkarza, a w 52 min. Ligas pokonał Przybylskiego, gdy jego zespół grał w przewadze. Gospodarze na otarcie łez zdobyli w końcówce dwa gole, ale to było wszystko na co pozwolili wielokrotni mistrzowie kraju.
AZS PŁ Cochise Burger Łódź - Gorący Potok Szarotka Nowy Targ 4:8 (0:2, 1:3, 3:3)
0:1 Widurski – Jaskierski (18:51 w przewadze)
0:2 Sikora – Słowakiewicz (19:59)
0:3 Korczak – Hamrol (29:24)
0:4 Słowakiewicz (31:25)
0:5 Ligas - Korczak (35:08 w przewadze)
1:5 Fijałkowski (35:37)
2:5 Dyśko – Krawczyk (40:27)
2:6 Słowakiewicz – Widurski (45:07)
2:7 Korczak (45:56)
2:8 Ligas – Zacher (51:59 w przewadze)
3:8 Tyczkowski – Krawczyk (55:33)
4:8 Krawczyk – Tyczkowski (58:46)
AZS PŁ Cochise Burger: Przybylski ( rez. Ankutowicz, Malicki) – Wroński, Fijałkowski, Kołodziejski, Wytrykowski, Hubicki, Tyczkowski, Krawczyk, Michna, Dyśko, Benkes, Leśniewski, Prałat, Szymczak, Targoński, Brzozowski, Nowakowski.
Szarotka: Komperda ( rez. P. Fryźlewicz) – Ligas, Sikora, Stypuła, Panek, Hamrol, Słowakiewicz, Zacher, Korczak, Jachymiak, Pelczarski, Jaskierski, Gospodarski, Pawlikowski, Lizoń, Garb, Antos, Parszywka.
Stefan Leśniowski