THLK. Faworyt nie zawiódł (+zdjęcia)

 
Nowotarżanki zmierzą się z wrocławiankami. Dzisiaj  Wiedźmy  w Nowym Targu wystąpiły w roli gospodyń, jutro gospodarz ulegnie zmianie. Wrocławianki dotychczas zdobyły tylko trzy punkty, nowotarżanie przed pierwszym rzuceniem krążka miały na koncie 15 „oczek”.  Nic więc dziwnego, że uchodziły za faworyta konfrontacji. Niemniej do play off, bez względu na wyniki spotkań, przystąpią z siódmego miejsca.
 
Faworyt został zaskoczony, bo w 5 minucie rywalki objęły prowadzenie. Szybko jednak góralki odpowiedziały dwoma trafieniami i na pierwszą przerwę schodziły z jednobramkowym prowadzeniem. W kolejnych tercjach nie widzieliśmy gola. To nie znaczy, że sytuacji nie było. Były, ale przeważające nowotarżanki raziły nieskutecznością.  
 
- Trudno się gra z przeciwnikiem, który muruje strefę strzelecką. Stoi w piątką zawodniczek i czyha na kontry. W dodatku mają zawodniczki, które potrafią z kontry zrobić krzywdę. Mieliśmy w multum sytuacji, gra głównie toczyła się w tercji wrocławianek, ale brakowało postawienia kropki nad „i”, czy skutecznego strzału – podsumował trener Podhala, Jacek Szopiński.
 
KH Wiedźmy 71 Wrocław - MMKS Podhale Nowy Targ 1:2 (1:2, 0:0, 0:0)
1:0 E. Rojek – M. Rojek – Bogacka (4:13)
1:1 Leśniowska – Leśnicka (11:25)
1:2 Mroszczak – Szopińska – Nosal (13:55)
Wiedźmy: Grzybowska – M. Gniewosz, Postel, Młotkowska, M. Rojek, Bogacka – E. Rojek, Wierzbicka, Michalska, Schramm, Stawicka – Sołtys, Łągiewska, Wąchała, K. Gniewosz, Raducka.
Podhale: Furtak   – Jaszczyk, M. Nosal, Mroszczak, Szopińska, Bukowska -  Maciaś Paprocka, Sienka, Leśniowska, Leśnicka, Pierwoła – Rokicka, Dzięciołowska, Fryźlewicz, Węgrzyniak, Batkiewicz – Podkanowicz, Garlewicz. Trener Jacek Szopiński.
 
Stefan Leśniowski
Zdjęcia Maciej Gębacz