Pierwsza tercja wyrównana, o czym może świadczyć identyczna ilość strzałów na bramkę, po 13. Jednak skuteczniejsi byli miejscowi, którzy po 20 minutach schodzili na przerwę z jednobramkową zaliczką. Górale takiej straty nie odrobili, mimo iż mieli ku temu okazje. Nie wykorzystali liczebnych przewag, a po wycofaniu bramkarza w końcówce meczu stracili gola.
Tym samym podopieczni Markku Kylionen wracają z północy kraju na tarczy. Wczoraj nie sprostali toruńskim hokeistom.
Fudeko Gas Gdańsk - MMKS Podhale Nowy Targ 3:1 (2:1, 0:0, 1:0)
1:0 Płastinin – Vitek – Lehmann (11:08)
1:1 Bury – Szlembarski – Bochnak (11:49)
2:1 Bondarenka – Stańczyk – Laskowski (15:12)
3:1 Stańczyk – Wala (58:53 do pustej)
Fudeko: Petrzilka – Wala, M. Tuszkowski, Stańczyk, Laskowski, Bondarenka – Lehmann, Pulver, Misiuk, Vitek, Płastinin – Żurawski, Szulga, Furman, Fruszek, A. Tuszkowski – Leśniak, Połczyński, Piwowarski, Guczek, Krawcow. Trener Josef Vitek.
MMKS Podhale: Zając – Szlembarski, Bryniarski, Bochnak, K. Malasiński, Grebeniuk – Bury, Wikar, J. Malasiński, Długopolski, Valtonen - Pudzisz, Sergiienko. Trener Markku Kylionen.
Stefan Leśniowski