26.11.2023 | Czytano: 4618

THL. Łomot przy Parkowej. Hat – trick Worwy (+zdjęcia)

Po trzech w rzędu porażkach jastrzębian, z zespołami, z którymi ich obowiązkiem było wygrać, natychmiast zareagowali działacze.

Zarząd uznał, że „popisy” hokeistów wymagają wstrząśnięcia nimi. Wezwali ich na dywanik i przeprowadzili męskie rozmowy ostrzegawcze. Dwóch graczy zostało odsuniętych od drużyny i to przyniosło efekt w postaci piątkowej wygranej z Zagłębie. Ciekaw byłem jaki będzie dalszy ciąg tej historii. Czy był to jednorazowy przełom w ekipie spod czeskiej granicy? Kibice  Podhala zapewne chcieli, by był to tylko krótkotrwały wstrząs.
 
 Tak też się stało. Jak drużyna jest bez formy, to żadne wstrząsy nie pomogą.  Jastrzębianie – szczególnie w drugiej  tercji – okazali się chłopcem do bicia. Nowotarżanie wykorzystali każdą słabość rywala, a defensywa JKH była dziurawa jak markowy ser szwajcarski. W dodatku sfrustrowani jastrzębianie niepowodzeniem zaczęli grać faul, prowokować i tym sobie nie pomagali. Nowotarżanie to wykorzystywali, a niesieni dopingiem kibiców, aż siedem razy w drugiej odsłonie pokonali bramkarzy przeciwnika. To rekordowa wygrana tercja „Szarotek”  w historii wzajemnych konfrontacji. Hat - tricka skompletował Worwa. To drugi hat  -trik górali w tym sezonie, pierwszym może pochwalić się Neupauer.
 
Pierwsze minuty meczu nieciekawe – uwolnienia, spalone. Gdy Urbanowicz powędrował na ławkę kar sympatycy miejscowej drużyny liczyli, że ich pupile otworzą wynik spotkania. Tymczasem zaskoczenie. To goście grając w osłabieniu wyprowadzili dwójkową kontrę, którą na gola zamienił Starzyński. Po tym golu na moment inicjatywę przejęli goście, ale nie potrafili znaleźć sposobu na Bizuba. Grali też dwukrotnie z przewagą jednego zawodnika i nie potrafili założyć skutecznego zamka. Więcej, gdy skończyła się kara, Bagin popełnił juniorski błąd, który wykorzystał ten, który opuścił ławkę kar (Worwa). Gospodarze poszli za ciosem i Wielkiewicz za kola bulikowe nie dał szans bramkarzowi. Wydawało się, że na przerwę zjadą górale z prowadzeniem. Tymczasem 26 sekund później przegrane wznowienie we własnej  tercji i Paś pokonał Bizuba. Jak na początku nic się nie działo, tak końcówka odsłony była szalona.
 
Piorunujące było rozpoczęcie drugiej tercji w wykonaniu gospodarzy. W niespełna trzy minuty zdobyli trzy gole. Najpierw Neupauer  dostrzegł Worwę i idealnie mu nagrał. Za moment przy biernej postawie defensywy gości Lorraine z bliska, po podaniu zza bramki, pokonał Lackovica.   Ten jeszcze raz skapitulował po rykoszecie. Słowakiewicz wypalił spod bandy, krążek przekierunkował Worwa i w ten sposób skompletował hat tricka. A także zmusił szkoleniowca JKH do zmiany bramkarza. Między słupkami pojawił się Miarka i skapitulował podczas gry w osłabieniu. Wronka zagrał przed bramkę, a tam Neupeur dołożył łopatkę kija i krążek zatrzepotał w siatce.  Sfrustrowani goście zaczęli grać faul, prowokować bijatyki. Kamieniew z Cichym stoczyli zapaśniczy pojedynek. Obaj powędrowali na ławkę kar, z tym że gracz JKH otrzymał podwójną karę mniejszą. No i  spotkała przyjezdnych kara. Neupeuer kolejny raz wykorzystał świetne podanie Wronki. Kibice wznieśli okrzyk „mało”, a zawodnicy spełnili żądania fanów i podwyższyli na 8:2. To był prawdziwy nokaut. A Podhale wcale nie chciało przestać punktować rywala. Dwójkowa akcja Themar – Cichy zakończyła się trafieniem tego ostatniego. Była to najwyżej wygrana tercja przez „Szarotki” we wzajemnych konfrontacjach.
 
Przyjezdni chcieli uratować twarz  i groźnie atakowali.   No i przypudrował wynik po błędzie Bizuba, który nie zamroził łatwego krążka, a dojeżdżający Paś to wykorzystał. „Szarotki” dopięły swego i zdobyli dziesiątego gola. Lorraine z najbliższej odległości pokonał Miarkę
 
 PZU Podhale Nowy Targ – JKH GKS Jastrzębie  10:3 (2:2, 7:0, 1:1)
0:1 Starzyński – Paś – Wajda (4:18 w osłabieniu)
1:1 Worwa – Wielkiewicz (17:06)
2:1 Wielkiewicz – Załamaj – Neupauer (18:59)
2:2 Paś – Urbanowicz (19:25)
3:2 Worwa – Neupauer – Wronka (20:44)
4:2 Lorraine – Szczerba – Wielkiewicz (22:27)
5:2 Worwa – Słowakiewicz - Wronka (23:41)
6:2 Neupauer – Wronka (29:03 w przewadze)
7:2 Neupauer – Wronka – Tomasik (30:58 w podwójnej przewadze)
8:2 Themar – Worwa – Kiss (31:50 w przewadze)
9:2 Cichy – Themar (36:55)
9:3 Paś – Kiełbicki – Urbanowicz (48:44)
10:3 Lorraine – Kiss – Themar (54:27)
PZU Podhale: Bizub -  Pangiełow Jułdaszow, Tomasik, Worwa,  Wronka, Neupauer – Kiss, Horzelski,   Szczechura, Cichy, Themar –Załamaj, Kudin, Wielkiewicz, Lorraine, Szczerba – Słowakiewicz, Kamiński, Soroka, Paranica.  Trener Sami Hirvonen.
JKH GKS: Lackovic – Kostek, Wajda, Urbanowicz, Paś, Rajamaki – Viinikainen, Martiska, Iżacky, Starzyński, Szpirko – Górny, Kamieniew, Bernhards, Jarosz, Arrak – Zając, Bagin, R. Nalewajka, Ł. Nalewajka, Kiełbicki. Trener Robert Kalaber.
 
Stefan Leśniowski
 

Komentarze







reklama