Gospodynie rozpoczęły od wysokiego „C”, bowiem już w 99 sekundzie otwarły wynik spotkania. Po akcji duetu Leśniowska – Pierwoła, ta ostatnia ulokował krążek w bramce. Kolejne minuty to zacięta walka. Podhalanki oddały 12 strzałów na bramkę rywalek, a te odpowiedziały czteroma. Do zmiany wyniku doszło dopiero w 27 minucie i to za sprawą przyjezdnych. Pocheć wykorzystała gapiostwo obrończyń i doprowadziła do wyrównania. 23 sekundy przed zakończeniem drugiej tercji Pierwoła ponownie wyprowadziła swój zespół na prowadzenie. Jak się później okazało, była to zwycięska bramka góralek.
- Totalna niemoc strzelecka nas ogarnęła. Mieliśmy w multum sytuacji, ale krążek aż pięć razy zatrzymywał się tuż przed linia bramkową lub zatrzymywał go słupek. Przyjezdne grały z kontry, ale wtedy na posterunku była Furtak. Zasłużenie wygraliśmy – podsumował Jacek Szopiński.
MMKS Podhale Nowy Targ – UKH Białe Jastrzębie 2:1 (1:0, 1:1, 0:0)
1:0 Pierwoła – Leśniowska (1:39)
1:1 Pocheć – Gilga (26:55)
2:1 Pierwoła – Nosal (39:37)
Podhale: Furtak – Jaszczyk, M. Nosal, Mroszczak, Szopińska, Węgrzyniak - Maciaś Paprocka, Sienka, Leniowska, Leśnicka, Bukowska – Pierowła. A. Gacek, Szeląg, Rokicka, Solorz – Kondraszowa, Dzięciołowska, Podkanowicz. Trener Jacek Szopiński.
Białe Jastrzębie: Chodak – Cywoniuk, Dębowska, Gilga, Pocheć – M. Marchewka, Metlak, Urbaś, Liedienova, P. Marchewka – Prószyńska, Prokopiuk, Grech, Mołdysz, Suchecka.
Stefan Leśniowski