MPJMł. Opłaca się walka do końca (+ zdjęcia)

 
Mimo, iż w strzałach na bramkę było niemal idealnie, to goście okazywali się skuteczniejsi. To oni w pierwszych 20 minutach zadali dwa trafienia, a górale odpowiedzieli jednym. W drugiej już tylko jastrzębianie mogli się cieszyć ze zdobyczy bramkowej. Liczyliśmy, że podopieczni Marka Ziętary  zdołają odrobić straty. Atakowali, stwarzali sobie sytuacje, ale długo czarny kauczukowy krążek nie chciał wpaść do bramki przeciwnika. Udało się to dopiero w końcówce, w które miejscowi doprowadzili do wyrównania i dogrywki. W 26 sekundzie dogrywki Melniczuk nie wykorzystał karnego. Dodatkowy czas nie przyniósł rozstrzygnięcia, a w karnych lepsi okazali się nowotarżanie.    


 
- Jastrzębie to dobry zespół. Oczekiwaliśmy trudnej przeprawy. Przez dwie tercje mecz był wyrównany, ale to rywal prowadził. W trzeciej tercji po zmianach w formacjach  zagraliśmy z charakterem. Fizycznie przewyższaliśmy rywala. Taki mecz buduje zespół – powiedział Marek Ziętara.

MMKS Podhale Nowy Targ – JKH GKS Jastrzębie 4:3 K (1:2, 0:1, 2:0; 0:0) karne 3:0
1:0 Sroka – Zaręba (1:25)
1:1 Sikora – Wolak (2:14)
1:2 Antolak – Kamieniew (10:49 w przewadze)
1:3 Gołofit – Czyż (32:07)
2:3 Rusnak 0 Czyrkin (53:26)
3:3 Zaręba – Czyrkin – Rusnak (55:55)
4:3 Sroka decydujący karny
MMKS Podhale: Bugajow -   Gercyk, Gudych, Czyrkin, Błach, Melniczuk -   Budzyk, Węglarczyk, Sroka, Zaręba, Rusnak – Gach, Karpiński, Michalski, Kołtunik – Kolendowicz, Jastrzębski. Trener Marek Ziętara.
JKH:  Michalski -  Kamieniew, Midzierski, Antolak, Frydman, Chodubski – Breske, Muzyka, Gołofit, Chrobociński, Czyż – Wiarbicki, Wolak, Sikora, Wyrwicz, Pasoń. Trener Igor Dwornik.
 
Stefan Leśniowski
Foto Andrzej Pabian