Każda seria ma swój koniec. Ta była szczególnie imponująca, a zawodnicy z Białki Tatrzańskiej doznali dziś dopiero drugiej porażki w całym sezonie.
Białczanie wychodzili dwukrotnie na prowadzenie podczas pierwszej odsłony tego widowiska. Strzelanie po kwadransie rozpoczął Sławecki, przymierzając dokładnie z rzutu wolnego. Odpowiedź gości przyszła szybko bo już po pięciu minutach. Remis przyjezdnym dał Ciesielki, który wykorzystał szansę z rzutu karnego. W 26 minucie na listę strzelców wpisał się Zubel i niestety okazało się, że była to ostatnia bramka ze strony Watry. Do przerwy na tablicy świetlnej w Białce Tatrzańskiej widniał wynik 2:2 po drugim trafieniu Ciesielskiego. Z czasem sytuacja gospodarzy zaczęła się mocno komplikować. Po niespełna godzinie drugą żółtą kartkę obejrzał kapitan Watry - Masłowski. Grająca w liczebnej przewadze Drwinia, wyszła na upragnione prowadzenie za sprawą Lizaka. W doliczonym czasie gry, również po obejrzeniu dwóch żółtych kartoników, boisko opuścić musiał Łukasz Młynarski. Tym samym seria białczan zakończyła się na 18. spotkaniach bez porażki.
Watra Białka Tatrzańska – GKS Drwinia 2:3 (2:2)
1:0 Sławecki 15 z rzutu wolnego
1:1 Ciesielski 20 z rzutu karnego
2:1 Zubel 26
2:2 Ciesielski 35
2:3 Lizak 71
Watra: Kudła – Pasternak, Łukaszczyk, Zubel (52 M. Młynarski), Ł. Młynarski, Sławecki, Lupa, Mlonzi, Masłowski, Styrenczak, Dudek
Drwinia: Kamiński – Knap (80 Bochenek), Tomala, Baran, Kulig, Karp (55 Lizak), Andruszko, Ciesielski, Dzięgiel, Zapiór (55 Jędras), Weryłkiewicz
kk/