14.03.2023 | Czytano: 1848

PHL. Gol Kapicy nie wystarczył

Kolejne starcie obrońcy tytuły z „Pasami” dostarczyło mnóstwo emocji. Kibice nie zawiedli się, mecz trzymał ich w napięciu niemal do ostatniej sekundy.


 
Początek meczu dla przyjezdnych. Murray miał mnóstwo pracy. Krakowianie mieli wyśmienite okazje, by go pokonać. Najlepsze – Jeżek, Michalski (położył golkipera, ale ten zatrzymał go parkanem), Kasperlik, Gula, Rac i Nemec ( z najbliższej odległości fatalnie przestrzelił).  Po raz pierwszy Stojanovic został zmuszany do interwencji w 7 minucie, po strzale Rompkowskiego spod niebieskiej. Katowiczanie rzadko atakowali, ale mieli tylko jedną klarowną sytuacje. Grabolenko stracił krążek w tercji ataku i Lehtonen znalazł się sam na sam ze Stojanovicem. Krążek wylądował w raku golkipera.
 
Gospodarze lepiej prezentowali się niż w pierwszej odsłonie. Stojanovic nie był już bezrobotny. Magee w doskonałej okazji nie zdołał go pokonać. Z każdą minutą akcje katowiczan były groźniejsze. Stojanovic miał mnóstwo roboty. „Pasy” były w odwrocie, zagubione w defensywie. W sporcie jednak nie okazje, nie przewaga się liczy, ale to co wpadnie do sieci. Goście w 35 minucie wyprowadzili zabójczą kontrę. Trzeba przyznać, że podanie Guli z narożnika własnej tercji było przedniej marki. Idealnie dograł na drugą niebieską do D. Kapicy, a ten w sytuacji sam na sam trafił w okienko.
 
Strzelec bramki na początku drugiej tercji faulował w tercji środkowej i katowiczanie wykorzystali liczebną przewagę. Pokonał Stojanovica niezawodny w takich sytuacjach Pasiut. Jak się później okazało to był przełomowy moment w meczu. Goście co prawda mieli też okazję grać w przewadze, ale nie potrafili tego wykorzystać. No to się zemściło. Gapiostwo w defensywie i haka Satelity eksplodowała. Monto między nogami bramkarza ulokował krążek w siatce. 60 sekund przed końcem „Pasy” wycofały bramkarza, ale źle rozegrały krążek na niebieskiej tercji ataku i 39 sekund przed końcem Fraszko postawił kropkę nad „i”.  
 
GKS Katowice - Comarch Cracovia 3:1 (0:0, 0:1, 3:0)
0:1 D. Kapica – Gula (34:54)
1:1 Pasiut – Kruczek (45:00 w przewadze)
2:1 Monto – Lehtonen (56:51)
3:1 Fraszko (59:21 do pustej)
Stan rywalizacji do czterech wygranych 2:2
Katowice: Murray – Rompkowski, Kruczek, Bepierszcz, Pasiut, Fraszko – Mrugała, Wajda, Szimek, Monto, Magee – Maciaś, Wanacki, Lehtonen, Pulkkinen, Olsson – Varttinen, Musioł, Hitosato, Smal, Krężołek. Trener Jacek Płachta.
Cracovia: Stojanović – Jeżek, Kinnunen, Kasperlik, Rac, Sawicki – Szaur, Gula, Wronka, Polak, D. Kapica – Luoto, Graborenko, Nemec, Raczuk, Łyszczarczyk – Bezwiński, Krejczi, Brynkus, Michalski, Tomi. Trener Rudolf Rohaczek.
 
Stefan Leśniowski
 

Komentarze









reklama