III liga. My musimy! (skróty meczów + tabela)

Piłkarze z Nowego Targu udanie zainaugurowali wiosenną rundę, ale są na „musiku”. Muszą wygrywać, by jak najszybciej uciec ze strefy zagrożonej spadkiem.  Była to inna drużyna niż jesienią i nie tylko jeśli chodzi o personalia, ale przede wszystkim o postawę na boisku.  Nie musieliśmy sięgać po brazylijski napój, by oglądać popisy piłkarzy. A tak było jesienią. Górale zaczęli kreować sytuacje i – co najważniejsze – po stracie gola nie podali się, ale rzucili się do odrabiania strat. Nie tylko je odrobili, ale zdołali zdobyć zwycięskiego gola. Obie zdobycze bramkowe padły po dośrodkowań z rzutu rożnego.  I jeszcze jedno: Podhale prowadząc nie cofnęło się, nie broniło wyniku, chociaż trzeba przyznać, że zdesperowany rywal atakował z animuszem. Trener gości Mariusz Ludwinek  był niezadowolony z wyniku. „Jesteśmy bardzo źli na siebie.  Remis to minimum, które powinniśmy osiągnąć, bo nie przypominam sobie, żeby zespół Podhala wykreował coś z gry”.
 
Do niespodzianki i to sporego kalibru doszło w Połańcu. Avia – lider po wycofaniu się Łagowa – chyba nie wytrzymał presji, chociaż może mieć pretensje do arbitra. Nie często się zdarzają sytuacje, by sędzia podyktował aż cztery rzuty karne dla gospodarzy. W pierwszej rundzie Avia miała zdecydowanie najlepszą defensywę, a na wyjazdach straciła tylko cztery gole, tyle, ile w sobotę w Połańcu. Żółto-niebiescy już w 38 minucie żółto-niebiescy przegrywali 1:3. Trzy gole strzelił Eryk Galara.
 
Dwa karne podyktowano w potyczce Sokoła z Unią, i również  oba dla gospodarzy. Tylko jeden został wykorzystany. Z 11 metrów trafił Mateusz Geniec, kolejną jedenastkę nie wykorzystał Szymon Feret. Sokół w tym meczu wysoki miał lot. Zadziobał  Jaskółki.
 
Potknięcie świdniczan wykorzystała Stal i Wieczysta. Rywalem podopiecznych trenera Łukasza Surmy był zespół Cracovii II, jeden z głównych rywali w walce o awans, bo w Stalowej Woli nie ukrywają, że marzy im się awans.  Spotkanie na trybunach zgromadziło 1300 widzów, którzy oglądali ofensywną grę obu zespołów.  Stal była stroną, która miała optyczną przewagę, ale to groźniejsze okazje mieli goście. Zielono-czarni zdobyli gola, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Jakuba Kowalskiego w pole karne, a piłkę głową do siatki skierował  Szuszkiewicz.
Punktów nie straciła Wieczysta, która chcąc spełnić marzenia swojego dobroczyńcy, nie ma już marginesu błędu w drodze po awans do drugiej ligi. „ My nie możemy, my musimy. Nie ma mowy o sezonie przejściowym, bo celem jest awans. Niczego nam nie brakuje, dysponujemy narzędziami do treningu, monitoringu, rehabilitacji, odnowy. Co chwilę pojawia się nowy sprzęt. Mamy wszystko, ale kluczowy jest wynik, z którego jako pierwszy jestem rozliczany” – powiedział Dariusz Marzec w wywiadzie dla katowickiego Sportu.  
 
Jego zespół rzutem na taśmę zgarnął trzy punkty. Podopieczni trenera Rafała Wójcika doznali pechowej porażki. Bramkę stracili w doliczonym czasie gry, w 93 minucie, a jej autorem był Denys Faworow. Bramkę zdobył strzałem głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Radosława Majewskiego. Mecz był wyrównany, obydwa zespoły miały bramkowe okazje, zarówno w pierwszej, jak i drugiej połowie
 
Chełmianka dwa razy prowadziła w Białej Podlaskiej z tamtejszym Podlasiem, ale wyjechała tylko z jednym punktem. Jesienią identycznym rezultatem zakończyły się derby.
 
W Sandomierzu doszło do potyczki dwóch zespołów, których występ w rundzie wiosennej stał pod znakiem zapytania. Lubliniankę przygotowywał Mirosław Kosowski, ale w piątek  pożegnał się z zawodnikami.  Na razie jego miejsce zajął Radosław Adamczyk. Poszukiwania nowego, doświadczonego szkoleniowca ponoć trwają. Mimo że w sparingach występowało kilku doświadczonych zawodników, to działacze zdecydowali się grać wiosną wyłącznie juniorami.  Skazywana na pożarcie Lublinianka pokazała się w Sandomierzu z dobrej strony. W zimie niespodziewanie do Wisły przeniósł się Robert Chmura i zbudował ciekawy zespół, który musi wygrywać, by uratować ligowy byt. Pierwszy krok został zrobiony.
 
Czarni Połaniec – Avia Świdnik 4:2 (3:1)
Bramki: Galara (17 k, 32 k, 38), Banik (77 k) – Kompanicki (14), Rak (78).
 
Stal Stalowa Wola -  Cracovia II 1:0 (0:0)
Bramka: Szuszkiewicz (64)
 
KSZO 1929 Ostrowiec Św. - Wieczysta Kraków 0:1 (0:0)
Bramka: Faworow (90+3).
 
Podlasie Biała Podlaska – Chełmianka Chełm 2:2 (1:1)
Bramki: Pigiel (22 k), Arak (61) – Myśliwiecki (13), Czułowski (58).
 
Podhale Nowy Targ - Korona II Kielce 2:1 (0:0)
Bramki: Antkowiak (68), Michota (71) -  Kiełb (61)
 
Wisła Sandomierz – Lublinianka Lublin 3:1 (1:0)
Bramki: Wyjadłowski (20), Uciński (71), Wódz (89) – Gorecki (90+2).
 
Texom Sokół Sieniawa - Unia Tarnów 3:0 (2:0)
Bramki: Geniec (20 k), Feret (29), Jeż (77).
 
Orlęta Spomlek Radzyń Podlaski – KS Wiązownica 4:2 (2:1)
Bramki: Szymala (40 k), Rycaj (45+1), Kobiałka (60), Szczygieł (67) – Markiewicz (30), Rak (90)
 
ŁKS Łagów – Wisłoka Dębica 0:3 (wo)
 

1	Wieczysta (b)	18	37	37:16	11	4	3
2	Stal	18	37	31:18	12	1	5
3	Avia	18	35	27:13	10	5	3
4	Orlęta	18	35	31:23	11	2	5
5	Cracovia II	18	33	38:21	10	3	5
6	KSZO	18	27	29:21	8	3	7
7	Korona II	18	24	32:22	6	6	6
8	Wisłoka	18	26	29:26	7	5	6
9	Podlasie	18	23	22:22	5	8	5
10	Sokół	18	21	28:38	6	3	10
11	Chełmianka	18	20	27:26	5	5	8
12	Podhale	18	19	20:28	5	4	9
13	Czarni	18	19	19:31	6	1	11
14	Unia	18	19	18:41	5	4	8
15	Lublinianka (b)	18	16	25:32	5	1	12
16	Wiązownica (b)	18	13	21:39	3	4	11
17	Wisła	18	12	18:47	3	3	12
18	Łagów *	18	37	27:15	11	4	3

 
1 - Awans – eWinner 2 liga
16 – 18 Spadek
* Łagów wycofał się. Wiosenne mecze z tym zespołem będą walkowerami. Zespół został przesunięty na ostatnie miejsce.
 
Stefan Leśniowski