PHLK. Postawiły się (+zdjęcia)

 
U siebie nie przestraszyły się utytułowanego rywala. Podjęły rękawicę.  Szkoda tylko, że bardzo zmotywowane złapały dwie kary. Przez 44 sekundy musiały odpierać ataki w trójkę przeciwko piątce rywalek. Te zdobyły gola dopiero wtedy, gdy na tafli pojawiła się pierwsza nowotarżanka. Szybko stracona bramka nie zniechęciła miejscowe. Atakowały gdańszczanki, co było zrozumiałe, bo to był twardy faworyt, ale w nowotarskiej bramce wyśmienicie spisywała się Furtak. W tej odsłonie jeszcze raz skapitulowała tuż przed przerwą.  Do 33 minuty utrzymywał się rezultat z pierwszych 20 minut. Swoje szanse miały też gospodynie, ale wykorzystały tylko jedną, przy stanie 0:4. Wynik meczu ustalony został w drugiej tercji. Po 40 minutach Furtak musiała 30 razy interweniować, a jej vis a vis Ratajczak – tylko pięć.  W trzeciej  gospodynie pozwoliły  się  raz trafić rywalkom. Zagrały odpowiedzialnie w defensywie. Furtak obroniła 55 strzałów, Ratajczak - 10.


 
MMKS Podhale Nowy Targ  - Stoczniowiec Gdańsk 1:6 (0:2, 1:3, 0:1)
0:1 Ines Schramm – Korkuz – Siejka (3:19 w przewadze)
0:2 Iga Schramm – Kobus (18:13)
0:3 Brzezińska – Siejka (32:30)
0:4 Brzezińska (33:20)
1:1 Leśnicka – Leśniowska – Rokicka (35:15)
1:5 Brzezińska – Iga Schramm (39:12)
1:6 Kobus - Korkuz (55:41)
Podhale: Furtak – M. Nosal, N. Nosal, Mroszczak, Szopińska, Szlachtowska – Jarkiewicz, A. Gacek, Leśnicka, Pierwoła, Leśniowska -  Jaszczyk, Maciaś Paprocka, Wielkiewicz, Rokicka, Węgrzyniak – Kowalczyk, Fryźlewicz, K. Gacek.  Trener Rafał Sroka.
Stoczniowiec: Ratajczak – Korkuz, Ines Schramm,  Brzezińska, Kasprzycka, Siejka – Tokarska, Kamińska, Kobus, Iga Schramm, Łąpieś – Sencerz, Cybulska. Trener Zenon Oboński.
 
Stefan Leśniowski
 Zdjęcia Maciej Gębacz