16.10.2022 | Czytano: 3388

PHL. Ponad 195 minut czekaliśmy na gola Podhala! (+zdjęcia)

AKTUALIZACJA (pozostałe mecze + tabela) Żal było patrzeć jak bezradni byli Podhalanie w potyczce z Cracovią. Ta momentami bawiła się z rywalem niczym kocur z przestraszoną myszką. Podwójny żal, że rozbili macierzysty klub wychowankowie.



 
Byli bezlitośni. Kapica, Wronka i Brynkus kręcili kręciołki w tercji górali, mimo iż ci nie grali w osłabieniu.  Zdobywali gole, asystowali i sprawili, że ich dawny klub zanotował jedną z najwyższych porażek  u siebie w historii wzajemnych potyczek. „Szarotki”  po 195  minutach i 28 sekundach bez gola, złamały niechlubny rekord.
  
Goście bardzo szybko objęli prowadzenie, bo już 145 sekundzie. Krążek wywalczył Brynkus w narożniku lodowiska, jeden z czterech  wychowanków  Podhala w barwach gości,  zagrał przed bramkę, a tam Racuk strzałem z backhandu pokonał Bizuba. Kilka sekund wcześniej to miejscowi powinni prowadzić, gdyby Svitanę nie zatrzymał Zabolotny. Nowotarżanie strzelali gole, tyle, że dla „Pasów”. Wronka w duecie z Kapicą rozegrali krążek, a uderzenia z nadgarstka Bizub nie zatrzymał i … został zmieniony. Jego miejsce między słupkami zajął Klimowski.  Gospodarze chwilę później dostali liczebną przewagę, ale jej nie wykorzystali. Maunula dwukrotnie w tym okresie próbował pokonać Zabolotnego. Gdy drużyny grały w komplecie, goście wygrali wznowienie po lewej ręce Klimowskiego i Csamango uderzył z pierwszego i krążek przy słupku wpadł do siatki.  Podczas drugiej przewagi górali doszło do zamieszanie pod krakowską bramką, ale Przygodzki nie zdołał z bliska wepchnąć krążka do bramki. W końcówce przez blisko trzy minuty gra toczyła się w tercji Podhala. Gospodarze byli zamknięciu w hokejowym zamku, mimo iż nie grali w osłabieniu. Klimowski zwijał się jak w ukropie, bo rywal co rusz oddawał strzały w jego kierunku. Raz w sukurs przyszedł mu Mrugała, który ręką zatrzymał krążek lecący do bramki po strzale Michalskiego.


 
Druga odsłona rozpoczęła się od ataków gości i…brutalnego faulu Csamango. Po tym ataku ucierpiał P. Wsół, który długo nie podnosił się z tafli. Na szczęście po dłuższej chwili o własnych siłach zjechał do boksu. Podhale nie wykorzystało przewagi, a Cracovia momentami bawiła się  jak kocur z przestraszoną myszką. Zamykała rywala w ich tercji, ale zbyt egoistycznie grała. Każdy chciał  wpisać się na listę strzelców. Dopiero zagranie zza bramki Polaka i Kapica trafił do odsłoniętej części bramki.  Zabolotny po raz pierwszy miał okazję do interwencji w 31 minucie! Strzelał Maunula. „Szarotki” nawet grając w przewadze były bliscy stracenia gola. W 36 minucie kapitalne rozegranie Kapicy do Husaka i ten pokonał Klimowskiego. Za chwilę kuriozalnego gola zdobyli krakowianie. Szaur spod bandy wrzucił krążek przed bramkę i sam był zdziwiony, że zatrzepotał w siatce.  Na tym nie koniec bramkowych łowów przyjezdnych. Tym razem bramkę upolował Wronka. Mecz na jedną bramkę, aż żal było na to patrzeć.


 
Krakowianie mieli gołębie serca, bo spuścili z tonu w trzeciej tercji i  Podhalanie mieli okazję, by przełamać niemoc strzelecką. Próbował Worona i Maunula, ale Zabolotny wychodził z opresji obronna ręką. Wreszcie po 195 minutach i 28 sekundach Podhale zdobyło gola. Autorem B. Wsół.
 
Tauron Podhale Nowy Targ – Comarch Cracovia 1:8 (0:3, 0:4,  1:1)
0:1 Racuk – Csamango – Brynkus (2:25)
0:2 Kapica – Wronka - Polak (6:41)
0:3 Csamango – Brynkus (13:09)
0:4 Kapica – Polak – Wronka (27:59)
0:5 Husak – Kapica - Wronka (35:17)
0:6 Szaur (36:18)
0:7 Wronka – Polak – Sawicki  (37:34)
1:7 B. Wsół - Kamiński – Słowakiewicz (51:40)
1:8 Arrak -Szaur - Dziurdzia (59:45)
Podhale: Bizub (6:41 Klimowski)  – Mrugała, Jelinek, Wielkiewicz, Neupauer, Worwa  -  Zorko, Aleksandrow, B. Wsół, Słowakiewicz, Kamiński -  P. Wsół, Volrab, Bochnak, Worona, Maunula – Szlembarski, Fric, Svitana, Przygodzki.  Trenerzy Juraj Faith i Marcel Skokan.
Cracovia:  Zabolotny – Jeżek, Tynka, Kasperlik, Rac, Sawicki – Husak, Nemec, Wronka, Polak, Kapica – Szaur, Gula, Brynkus, Racuk, Csamango – Michalski, Arrak, Dziurdzia. Trener Rudolf Rohaczek.  

W pozostałych meczach: Katowice - Tychy 1:2, Toruń – Zagłębie 5:4 D, JKH – Unia 2:3 D.
 
1 Re-Plast Unia  Oświęcim 11 29 51-19 9 1 1 0
2 GKS  Katowice 11 24 32-21 8 0 3 0
3 GKS Tychy 12 20 32-26 6 1 5 0
4 Comarch Cracovia 10 19 41-28 6 0 3 1
5 JKH GKS Jastrzębie 12 16 18-28 5 0 6 1
6 Marma Ciarko STS Sanok 11 15 31-35 5 0 6 0
7 KH Energa Toruń 10 12 34-36 3 1 5 1
8 Zagłębie Sosnowiec 11 9 22-34 2 1 7 1
9 Tauron Podhale Nowy Targ 12 6 18-52 2 0 10 0
 
Po nazwie drużyny: rozegrane mecze; zdobyte punkty; stosunek bramek; zwycięstwa za trzy punkty; zwycięstwa za dwa punkty po dogrywce lub karnych; porażki; porażki po dogrywce lub karnych premiowane punktem.

 
 Stefan Leśniowski
Zdjęcia  Michał Adamowski

Komentarze







reklama