22.05.2022 | Czytano: 2540

MŚ ELITY. Szwajcarzy uniknęli sensacji. Odbity krążek od sędziego znalazł się w bramce (+tabela)

AKTUALIZACJA Szwecja odniosła piąte zwycięstwo, Szwajcaria nie straciła jeszcze punktu. Kazachstan i Brytyjczycy zawiesili wysoko poprzeczkę Niemcom i Łotyszom.



 
Szwajcaria zaskakująco przegrywała 0:2 po pierwszej tercji, ale zgodnie z oczekiwaniami zdominowała pojedynek z Francją, doprowadzając do stanu 3:2 w drugiej tercji i dokładając dwie kolejne bramki w trzeciej. Po pierwszej tercji Francja prowadziła 2:0, miała nawet więcej szans i nie wykorzystała rzutu karnego. Ale w końcu nie było sensacji. Francja pozostaje z pięcioma punktami i nie awansuje do ćwierćfinału. Szwajcaria dominuje w grupie A. Jeśli nie przegrają z Niemcami w regulaminowym czasie gry, awansuje do ćwierćfinału z pierwszego miejsca.
 
Wielka Brytania prowadziła, ale Łotysze zdołali odwrócić losy spotkania.  „Lordowie”  wciąż mają nadzieję na ratunek w elitarnym gronie.
 
Rozbiórka. Nie da się tego inaczej ująć. Drużyna Trzech Koron nie dała Norwegii żadnych szans, zdobywając siedem bramek. Po raz pierwszy zadebiutowały też gwiazdorskie wzmocnienia Toronto. William Nylander miał gola i dwie asysty. W trzeciej tercji doszło do ciekawego momentu, w którym Norwegowie zdobyli bramkę po odbiciu krążka  od sędziego. Ale bramka nie została uznana. Szwecja zajmuje drugie miejsce w grupie B, ale wciąż może walczyć o pierwsze miejsce...
 
Szwajcaria – Francja 5:2  (0:2, 3:0, 2:0)
Bramki: Hischier (21, 60), Geisser (33), Ambuhl (36), Kukan (52) - Texier (5), Claireaux (14)
 
Pierwszy okres był bardzo interesujący. Szwajcarzy nie grali tak dobrze jak w poprzednich meczach i Francuzi to wykorzystali - po 20 minutach prowadzili 2:0. Czy uda im się utrzymać zaskakujące prowadzenie, czy też faworyt będzie potrzebował kilku minut, aby odwrócić losy spotkania?
 
Faworyt odwrócił losy spotkania. Atak non stop przyniósł im trzy bramki. Szwajcarzy zdominowali drugą tercję i zmienili wynik z 0:2 na 3:2. Najpierw Hischier strzelił bramkę, potem Gessier doprowadził do remisu, a weteran Ambuhl wykorzystał grę w przewadze. Gdyby faworyt grał lepiej w przewadze, wynik mógłby być jeszcze wyższy.  Zabrakło kilku zagrań w przewadze, w tym 99-sekundowej gry pięciu na trzech.  W trzeciej tercji dołożyli  dwie kolejne bramki i … było po niespodziance.    
 
Szwecja – Norwegia 7:1 (1:0, 4:0, 2:1)
Bramki: Peterson (12, 29), Nylander (28), Asplund (32, 50), Wallmark (38), Friberg (34) – Fladeby (41)
 
Zgodnie z oczekiwaniami po pierwszym okresie gry Szwedzi mieli przewagę, ale ich przewaga nie była tak wyraźna, głównie z powodu częstych wykluczeń. Gol w trzeciej minucie został odrzucony z powodu błędu Langa, ale niecałe dziewięć minut później Trzy Korony  otworzyły wynik. Wykluczenie Bulli  wykorzystał Peterson, któremu pomógł Johannesen, który  skierował krążek do własnej siatki. Norwegowie przegapili trwającą 36 sekund grę w przewadze pięciu na trzech, a kolejną okazję mieli tuż przed przerwą. Do drugiej tercji przystąpili z przewagą liczebną.
 
W drugim akcie Szwedzi zagrali znacznie lepiej, a głownie skuteczniej.  Nylander, który zdobył pierwszą bramkę w turnieju pięknym strzałem w przewadze, powiększył przewagę. Nie minęło wiele czasu, a Szwedzi objęli trzybramkowe prowadzenie, gdy Peterson zdobył swoją drugą bramkę w meczu. Asplund zwiększył przewagę do 4:0. Ostatnią bramkę strzelił Wallmark, który po podaniu od Dahlina pokonał bramkarza z forhendu.
 
Na początku trzeciej tercji Fladeby zdobył honorową bramkę dla Norwegów. W dalszej części trzeciej tercji Szwedzi zdobyli jeszcze dwie bramki. Friberg podwyższył wynik na 6:1 dzięki dobrej orientacji przed bramka, a Asplund zamknął wynik spotkania strzelając swoją drugą bramkę w meczu w przewadze liczebnej.
 
Kazachstan – Niemcy 4:5  (2:3, 1:1, 1:1)
Bramki: Starczenko (3), Pietuchow (16), Akolzin (40), Michajlis (41)  – Muller  (5), Pfoederl (17), Fischbuch (19), Reichel (26), Ehliz (47)
 
Nie można powiedzieć, że kibice w pierwszych 20 minutach się nudzili. Nasi zachodni sąsiedzi mieli lekką przewagę, zdobywając trzy gole, podczas gdy ich przeciwnicy pozwolili sobie na dwa trafienia. Ostatni zespół w grupie dwukrotnie wychodził na niewielkie prowadzenie, ale przeciwnik znajdował odpowiedź w obu przypadkach i w 19. minucie po raz pierwszy objął prowadzenie dzięki skutecznemu wykończeniu akcji przez Fischbucha. 
 
W drugiej części każda ze stron zdobyła po jednej bramce. Niemcy objęli dwubramkowe prowadzenie, gdy Reichel zdobył bramkę w piątej grze w przewadze.  Kazachstan odpowiedział w spektakularny sposób - Akolzin ładnym uderzeniem z backhandu pokonał niemieckiego golkipera – i wrócił do gry.
 
W trzeciej odsłonie obie drużyny zdobyły po jednej bramce. 94 sekundy przed końcem meczu Kazachowie wycofali bramkarza, ale nie zdołali doprowadzić do dogrywki. Niemcy potwierdzili rolę faworytów, ale nie było to dla nich łatwe. Kazachowie walczyli jak lwy do ostatnich sekund i musieli pogodzić się z niewielką porażką 4:5. Podopieczni trenera Soderholma awansowali na drugie miejsce w grupie A, wyprzedzając o trzy punkty Kanadę, która ma jeden mecz mniej. Kazachstan nadal ma zero punktów i decydujący mecz o pozostanie w elicie rozegra w poniedziałek z Włochami.
 
Wielka Brytania – Łotwa 3:4 (2:0, 1:2, 0:2)
Bramki: Perlini (6), Neillson (13), Hook (27) – Batna (25), Jaks (35), Bukarts (52), Dzernis (54)
 
Po 20 minutach zanosiło się na sensację. Brytyjczycy prowadzili dwoma bramkami. Pierwszą zdobył Perlini, drugą Neillson, którego bramka musiała zostać sprawdzona przez wideo, aby stwierdzić, czy nie było to celowe kopnięcie. Ostatecznie bramka została uznana.
 
W drugich dwudziestu minutach Łotysze znacznie poprawili swoją grę i w 25. minucie zmniejszyli różnicę do jednej bramki za sprawą Batny. Wyspiarze znaleźli jednak odpowiedź i po chytrym uderzeniu  z prawej strony Hooka prowadzili 3:1. Przeciwnik  nadal był bardziej aktywna i za sprawą  Jaksa  zmniejszył wynik na 3:2 grając w przewadze 4 na 3. 
 
Łotysze przeciągnęli mecz na swoją stronę w trzeciej tercji, zdobyli dwie bramki i zmusili przeciwnika w końcówce meczu do wycofania bramkarza. Zdołali jednak dowieźć jednobramkowe zwycięstwo do końcowej syreny.  Zwycięstwo zasłużenie. Łotysze  byli bardziej aktywni przez większą część trzeciej tercji. Mecz został rozstrzygnięty przez łotewską grę w przewadze. 

Grupa A
1. Szwajcaria – 18 pkt (30:12)
2. Niemcy – 15 pkt (23:16)
3. Kanada – 12 pkt (25:14)
4. Dania – 9 pkt (14:9)
5. Słowacja – 9 pkt (16:18)
6. Francja – 5 pkt (10:17)
7. Włochy – 1 pkt (10:27)
8. Kazachstan – 0 pkt (14:29)

Grupa B
1. Finlandia – 16 pkt (22:5)
2. Szwecja – 15 pkt (26:10)
3. Czechy – 10 pkt (18:10)
4. USA – 10 pkt (14:9)
5. Łotwa – 8 pkt (14:19)
6. Norwegia – 5pkt (13:25)
7. Austria – 4 pkt (11:19)
8. Wielka Brytania – 1 pkt (7:28)

Stefan Leśniowski    
foto iihf.com

Komentarze









reklama