01.05.2022 | Czytano: 2749

MŚ. Plan zrealizowany. Polacy wracają na zaplecze światowego hokeja!

Nareszcie! Można powiedzieć. Już mieliśmy dość zasiedzenia polskich hokeistów na trzecim poziomie światowego hokeja. Wygrana z Japonia premiuje nas na zaplecze światowego hokeja.



 
Biało-czerwoni do meczu z Japonią przystąpili wzmocnieni Aronem Chmielewskim, który w poprzednich starciach nie mógł wystąpić z uwagi na rozgrywane wówczas mecze finałowe ligi czeskiej.
 
Po pierwszej bezbramkowej tercji, w drugiej Polacy byli zespołem lepszym. Stwarzali sytuacje, ale tylko raz udało się pokonać Japońskiego golkipera. Łyszczarczyk wywalczył krążek za bramka przeciwnika, zagrał pod niebieska do Bryka. Ten uderzył, bramkarz nie zamroził krążka a dobitka Kostka wylądowała w bramce. Biało –czerwoni nie ustrzegli się błędów, a wtedy świetnymi interwencjami skórę ratował nam Murray.
– Trudne spotkanie, więc musimy utrzymać koncentrację. Gol pozwolił nam odetchnąć i był pozytywnym bodźcem w naszej grze – mówił przed kamerami TVP Sport w przerwie między tercjami strzelec gola.

Polacy szukali drugiego gola, ale na drodze stawał dobrze dysponowany Narisawa. Do czasu. Na półtorej minuty przed końcem meczu sprawę zamknął Łyszczarczyk. Przy sporej pomocy sędziego stanął sam na sam z japońskim bramkarzem, którego położył na lodzie i strzelił drugiego gola dla Polski.
 
Polska  - Japonia 2:0 (0:0, 1:0, 1:0)
1:0 Kostek – Bryk – Łyszczarczyk (25:50)
2:0 Łyszczarczyk (58:24)
Polska: Murray  – Kruczek, Wajda, Komorski, Chmielewski, Łyszczarczyk - Górny, Kostek,  Zygmunt, Starzyński, Michalski – Ciura, Bryk, Paś, Dziubiński, Wałęga – Jaśkiewicz, Bukowski, Gościński, Jeziorki. Trener Robert Kalaber.
 
Stefan Leśniowski
foto PZHL
 

Komentarze







reklama