01.12.2021 | Czytano: 2419

MŚ. Magiczny gol Helman

W pierwszym meczu play off z Rosjankami przeżyliśmy prawdziwą huśtawkę nastrojów. Od 0:3 do 7:3.


Po 20 minutach kibice polskiej drużyny mieli nietęgie miny. trudno się dziwić, skoro straciło się dwie bramki w frajerski sposób. Polki od początku nastawiły się na atak, a przeciwniczki na kontry. Sforsowanie  jednak linii defensywnych Rosjanek  przekraczało możliwości naszej drużyny. Rosjanki świetnie grały przed swoją bramką, nie pozwalały, aby piłeczka dotarła do partnerki. Przewaga optyczna nie przełożyła się na wynik. W 6 minucie Rosjanka zdecydowała się na strzał zza połowy boiska. Kotecka nie złapała piłeczki po rykoszecie, a nadbiegająca Drzymała wepchnęła ją do bramki.  ta sama zawodniczka pozwoliła sobie odebrać ażurowy przedmiot w środkowej strefie i Rosjanki wyprowadziły dwójkową zabójczą kontrę.  Bliska szczęścia zdobycia gola była Helman, która trafiała w obramowanie bramki, ale piłeczka odbiła się od nogi bramkarki i toczyła się do bramki. Golkipera tuż przed linia zdołała ją zatrzymać.
 
Po przerwie biało – czerwone z jeszcze większym impetem atakowały, ale brakowało szybszych decyzji w oddawaniu strzałów. Ułamek sekundy zwątpienia i strzał był wyblokowany. A zawodniczka z defensywy ponownie zagrała nieodpowiedzialnie, sprezentowała piłeczkę Rosjankom, które z kontry podwyższyły na 3:0. Wreszcie trener zareagował i posadził na ławce „Św. Mikołaja”. Gra zaczęła być szybsza w wykonaniu Polek. Świetna partie rozgrywała Helman. Z jej strony groziło największe niebezpieczeństwo. W połowie meczu Plechan posłała piłeczkę do bramki, ale arbiter gola nie uznał, bo była ruszona bramka. Podyktował karnego. To co zrobiła z piłeczka Helman, to był majstersztyk. „Przykleiła” ją do patki, kilka razy pomachiwała kijem z piłeczka na patce, aż wreszcie bramkarka się położyła i Polska nad nią umieściła piłeczkę w siatce. Jeszcze przed przerwą nasza drużyna złapała kontakt. Świetnie rozegrany wolny i J. Krzywak pokonała bramkarkę. Piłeczka odbiła się od nogi golkiperki i wylądowała w okienku.
 
Na początku trzeciej tercji piłeczkę na remis miała Zagórska, lecz przestrzeliła. Chwilę później się zrehabilitowała, minęła Rosjankę i w sytuacji sam na sam nie pomyliła się. W 46 minucie Plechan zza bramki zagrała do Helman i biało –czerwone po raz pierwszy wyszły na prowadzenie. No i poszły za ciosem. Zagórska  mimo ostrego kąta zdołał ulokować piłeczkę pod poprzeczką. Rosjanki całkowicie były zagubione, motały się jak ryba w sieci, a Polki je punktowały. Po kapitalnej zespołowej akcji na listę strzelców w 46 minucie wpisała się Arendarczyk. Na niecałe 3 minuty przed końcem szkoleniowiec Rosjanek wycofał bramkarkę i Helman z połowy boiska trafiła do pustej bramki. Maja Helman wybrana została MVP spotkania.
 
W ćwierćfinale Polki trafiają na Finki.  
 
Polska – Narodowa Federacja Rosji 7:3 (0:2, 2:1, 5:0)
Bramki dla Polski: Helman 3, J. Krzywak, Zagórska 2, Arendarczyk,  
Polska: Kotecka (Trojan) – Samson, Noga, Słonina, Plechan, Krzywiec – Drzymała, Zadrożna, J. Krzywak, Hliwa, Z. Krzywak – Rozmus, Lubańska,  Wójcik, Helman, Zagórska –– Arendarczyk, Pudzisz, Mazur. Trener Christer Bertilsson.
 
Stefan Leśniowski
Zdjęcie IFF Flickr
 

Komentarze







reklama