Rywalem nowotarżan była Wólczanka, którą pokonali 2:1 w pierwszej rundzie. Przyjezdni rundę jesienną zakończyli na ostatnim miejscu z zaledwie dwoma zwycięstwami. Wręcz obowiązkiem Podhala było zainkasowanie kompletu punktów.
Tymczasem po pierwszej połowie aż zęby bolały oglądając Podhale. Wolne tempo rozgrywania akcji, niecelne podania, rwane akcje. Do tego niewykorzystany karny przez Serafina. Czerwona latarnia bardzo mądrze grała, rozbijała ataki przeciwnika już w środkowej strefie, a najpóźniej przed szesnastką. Przerywali akcje, wybijali piłkę po autach. Młodzi chłopcy dużo biegali, a gospodarze próbowali grać na stojąco. Miejscowi posiadali inicjatywę, ale nic z niej nie wynikało.
Po przerwie gra gospodarzy nie ulegała zmiany. Na „złamanie” gości trzeba było czekać ponad godzinę. W odstępie niespełna dwóch minut dwukrotnie „trafili” przyjezdnych. W 90 min. zdobyli trzecią bramkę z karnego.
Momenty były
7 – rajd lewą stroną Wacha, uderzona piłka przeszła wzdłuż pola bramkowego i wyszła na róg.
20 – Lech wrzucał piłkę z prawej strony, a wyszedł mu strzał, który stworzył problemy bramkarzowi.
21 NK – Furtak sklepał piłkę do Serafina, ten wrzucił Furtakowi, który lobem przerzucił bramkarza, ale wpadł w nowotarżanina i sędzia wskazał na wapno. Karnego nie wykorzystał Serafin, trafił w bramkarza.
45- Szynka uderzył z 5 metrów, obronił Dutka.
45+2 – starta piłki na połowie gości, którzy wyprowadzili kontratak. Wach okazał się sępem, bo nie dograł do lepiej ustawionego partnera i z bramkowej okazji wyszły nici.
54 –Furtak uderzał z narożnika pola karnego, bramkarz wybił na róg.
63 – strzał Płatka nad poprzeczką.
64 GOL! 1:0 – po rogu rozegranym po ziemi w pole karne wzdłuż linii końcowej do Płatka, który odegrał piłkę i Kapuściński z 14 metrów trafił do siatki.
66 GOL! 2:0 – Nowak do Furtaka, a ten w przeciwległy róg bramki.
75 – główkował Szynka, piłka pofrunęła nad bramką.
80 – strzał Kapuścińskiego z dystansu, Dutka wybił piłkę na róg.
88 – Nowak próbował zaskoczyć bramkarza z 16 metrów.
89 –Serafin uderzał nogami broni bramkarz.
90 GOL! 3:0 – faulowany Surmiak przez Kycińkiego, karnego wykorzystał Nowak.
NKP Podhale Nowy Targ – Wólczanka Wólka Pełkińska 3:0 (0:0)
1:0 Kapuściński (Płatek) 64 po wykonanym rzucie rożnym
2:0 Furtak (Nowak) 66
3:0 Nowak 90 karny
Podhale: Rędzio – Furtak, Bielak, Broda, Żołądź, Kapuściński, Kowalski (77 Molis), Lech (58 Mianowany), Szynka (83 Durda), Serafin, Płatek (83 Surmiak), Lepiarz (46 Nowak). Trener Szymon Grabowski.
Wólczanka: Dutka – Skrzyniak, Kędzior (83 Kyciński), Kowal, Wach, Maruszka, Markiewicz, Podstolak, Łazarz, Pawłowski, Lorek (90+1 Michalski). Trener Marcin Wołowiec.
W pozostałych meczach:
Wisłoka Dębica – Siarka Tarnobrzeg 0:0
W meczu określanym „meczem przyjaźni” sędzia pokazał dwie czerwone kartki. Najpierw wyleciał z boiska piłkarz gospodarzy Motofij (72 min.), a w 89 min. dołączył do niego Tabor z Siarki w konsekwencji drugiej żółtej. Przetrzebiona kadrowo Wisłoka zagrała w eksperymentalnym zestawieniu odebrała liderowi nie tylko dwa punkty, ale również fotel przewodnika ligi.
Orlęta Radzyń Podlaski – Sokół Sieniawa 1:1 (1:0)
Bramki: Maj 13 – Kaczyński 55
Sokół w pierwszym meczu w Sieniawie przegrał. Była więc okazja do rewanżu i w małym stopniu ten rewanż się udał.
Cracovia II – Tomasovia Tomaszów Lubelski 5:1
Bramki: Rubio 17, 19, 45, Nowicki 74, Ogorzały 77 - Słotwiński 57 (k)
„Pasy” bardzo pewnie wypunktowały beniaminka i – po remisie Siarki – zasiadła na fotelu lidera. Rubio zaliczył hat-trick i dal sygnał Jackowi Zielińskiemu, że chce wrócić do pierwszego składu ekstraklasowego zespołu.
ŁKS Łagów – Czarni Połaniec 3:0 (1:0)
Bramki: Imiela 29, 56, Ozimke 90+2
Okazałe zwycięstwo gospodarzy. To siódme spotkanie zakończone przez piłkarzy z Łagowa z czystym kontem.
Chełmianka Chełm – KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 1:0 (0:0)
Bramki: Mazurek 72 (k)
Podlasie Biała Podlaska – Unia Tarnów 3:0 (1:0)
Bramki: Zabielski 30, Pigiel 48, Tuttas 90.
Wisła Sandomierz – Korona Rzeszów 1:1 (1:1)
Bramki: Mażysz 44 – Maślany 45+1
8 sierpnia 2021 roku Korona zadebiutowała w 3 lidze meczem właśnie z Wisłą. Nieco ponad trzy miesiące temu rzeszowianie w Krasnem rozbili sandomierzan 5:0. Gospodarze byli żądni rewanżu i bardzo chcieli się odegrać, tym bardziej że wciąż tkwią w strefie spadkowej. Udało się to połowicznie, bo tylko zremisowali. Przed klubem z Rzeszowa ciężka zima, bo przewaga nad strefą spadkową jest niewielka. Na wiosnę klub, tak przynajmniej piszczy w trawie, nastąpi zmiana trenera.
Stal Stalowa Wola - Avia Świdnik 0:1 (0:1)
Bramki: Białek 71
Niżej notowana Avia Świdnik wywiozła ze Stalowej Woli trzy punkty dzięki bramce zdobytej przez 39-letniego Wojciecha Białka, byłego napastnika... „Stalówki”. Futbolówka wpadła do bramki tuż przy słupku i 39-latek mógł się cieszyć ze swojego 11 gola w sezonie.
Stefan Leśniowski
Zdjęcia Krzysztof Garbacz