20.11.2021 | Czytano: 1800

PHLK. Dwie tercje to za mało na wicemistrzynie (+zdjęcia)

To było kolejne wielkie wyzwanie dla zespołu Zbigniewa Podlipniego. Góralki odwiedziły wicemistrzynie kraju.



 
Zespól niezwykle utytułowany, który w poprzednim sezonie tylko bytomianki okazały się od nich lepsze. Niemal co roku od 2015 roku stawały na podium. We wspominanym roku wyleczyły jedyny złoty medal. W klatach 2016-2021 sześć razy stawały na drugim stopniu, każdy finał przegrały z Polonia Bytom.  Złoto (2015), srebro (2016, 17, 18, 19,20, 21). Już ta wyliczanka wskazywała na faworyta konfrontacji. W Gdańsku nowotarżanki całkiem nieźle się zaprezentowały i przegrały, po walce 1:6.
 
Dzisiaj nowotarżanki objęły prowadzenie, po kapitalnej indywidualnej akcji Natalii Nosal. Niczym na slalomowym stoku mijała rywalki i nie dała najmniejszych szans na skuteczną interwencję Kwiatkowskiej. Niestety miejscowe nie cieszyły się długo prowadzeniem,  zaledwie 39 sekund. Kolejne minuty to zacięta walka o każdy centymetr lodowiska. Z ogromną ambicją walczyły nowotarżanki i nie zawsze robiły to w ramach przepisów gry. Niemniej  w  25 minucie miejscowe kolejny raz objęły prowadzenie, ale podobnie jak w pierwszej tercji szybko je straciły. Jedyna stranieri w barwach gdańszczanek doprowadziła do wyrównania.  Na drugą przerwę to jednak przyjezdne schodziły w jednobramkową przewaga, zapewniła ją Kamińska, która sfinalizowała indywidualną akcję.  W trzeciej odsłonie góralki opadły z sił i uwidoczniła się wyższość wicemistrzyń kraju, którą udokumentowały kolejnymi golami.


 
-  Napędziliśmy trochę strachu renomowanemu rywalowi – mówi trener MMKS, Zbigniew Podlipni. – Byliśmy blisko sprawienia niespodzianki, ale wicemistrzynie kraju w trzeciej tercji przyspieszyły  i zabrakło nam argumentów i umiejętności. Fajny mecz. dziewczyny zrealizowały założenia taktyczne i chciałbym, by jutro, w ważniejszym meczu dla nas, zagrały tak dobrze, z takim sercem.
 
MMKS Podhale Nowy Targ – Stoczniowiec Gdańsk 2:6 (1:1, 1:2, 0:3)  
1:0 N. Nosal (11:52)
1:1 Łapińska (12:31)
2:1 Rokicka – Szopińska (24:50)
2:2 Onyszczenko – Banaś (27:59)
2:3 Kamińska (35:25)
2:4 Łąpieś – Kasprzycka – Łapińska (46:05)
2:5 Kasprzycka – Sencerz (50:59)
2:6 Brzezińska – Siejka (51:42)
Podhale: Furtak (Jordan) – Maciaś Paprocka, M. Nosal, Mroszczak, Leśniowska, Szopińska – Jarkiewicz, N. Nosal, Pierwoła, Leśnicka, Podlipni – A. Gacek, Zamarlik, Szlachtowska, Wielkiewicz, Raducka – Fryźlewicz, Kowalczyk, Rokicka, Maciaszek, Bukowska.  Trener Zbigniew Podlipni.
Stoczniowiec: Kwiatkowska – Kamińska, Korkuz, Siejka, Kasprzycka, Brzezińska – Tokarska, Banaś, Łąpieś, Onyszczenko, Łapińska – Sencerz, Jaskulska. Trener Zenon Obłoński.

Stefan Leśniowski
Zdjęcia Andrzej Pabian
 

Komentarze







reklama