03.10.2021 | Czytano: 2437

III liga. No i po kolejce. Pochwala skuteczności

W minionej kolejce nie sposób było nie zauważyć pięciu goli strzelonych przez Podhale rezerwom Cracovii.



 
Stałe fragmenty gry są jak czary
 
Nowotarżanie dotychczas nie rozpieszczają swoich fanów. Grają w kratkę. 1:5 w plecy  z Chełmianką i nagle 5:0 do przodu w Cracovią. Po przerwie grali z takim rozmachem, że wydawało się, iż znaleźli sobie mnóstwo miejsca nawet w tokijskim metrze w godzinach szczytu. Chciałoby się widzieć częściej w takiej dyspozycji strzeleckiej podopiecznych Szymona Grabowskiego. Wierzmy, że zmaleli się na dobrej ścieżce i jeśli utrzymają tak wysoką dyspozycję strzelecką w następnych potyczkach ligowych, ich przeciwnicy będą szykowali się do pojedynku z nimi równie ochoczo, jak francuski arystokrata idący na gilotynę.
 
Trener Szymon Grabowski przyznał, że gra jego zespołu dotychczas przypominała sinusoidę. Po dobrym meczu przychodził słabszy. Chciałby, żeby po sobotnim tak już nie było.   Chwalił zespół za realizację założeń taktycznych, za organizację gry w defensywie, ale też nie zapomniał, iż skład rezerw zawsze jest wielką niewiadomą. Z kogo z pierwszego zespołu skorzysta trener rezerw?  
 
 – Od początku narzuciliśmy swoje warunki gry jeśli chodzi o poruszanie się, o grę bez piłki, co było kluczem przy pierwszej bramce i w dalszej części spotkania. Rozmiary zwycięstwa cieszą. Z pokorą podchodzimy do tego co zrobiliśmy.  Chcemy grać tak jak dzisiaj – takie życzenie wyraził  szkoleniowiec NKP.
 
Kluczowe były stałe fragmenty gry. Podhale zdobyło trzy gole ze stojącej piłki, dwa po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i jeden z wolnego.  A przecież jeszcze kolejne takie wrzutki pachniały kolejnymi zdobyczami. To bardzo groźny element. „Są jak czary – powiedział kiedyś z jednym z wywiadów  trener Michał Macek.  „Solidna praca nad tym elementem daje w sezonie nawet 12 – 15 bramek  więcej. Nie licząc karnych, rzecz jasna. Taki wynik może przesądzić o mistrzostwie czy utrzymaniu się”.
 
Pierwsza wygrana Berety z… dedykacją
 
Kibice nie nudzili się również w Stalowej Woli. Byli świadkami aż siedmiu goli, w tym pięciu w wykonaniu swoich pupili. Podopieczni Łukasza Berety ze sporym bagażem goli odprawili Sokół Sieniawa. To pierwsza ligowa wygrana zielono-czarnych pod wodzą tego (nowego) trenera. To był jego trzeci mecz na ławce trenerskiej. Po remisie 2:2 z Orlętami Radzyń Podlaski i porażce 0:1 z Siarką Tarnobrzeg kibice „Stalówki” czekali na pierwszy triumf. Początek meczu nie był jednak dla niej dobry, bo straciła gola. Stal przez jakiś czas nie stworzyła sobie dogodnej sytuacji do strzelenia gola wyrównującego, ale bardziej uaktywniła się pod koniec pierwszej połowy i wtedy doprowadziła do wyrównania z…”jedenastki”. Na przerwę jedni i drudzy schodzili z wynikiem remisowym, a drugą połowę świetnie rozpoczęli gospodarze i to oni byli w tej części zespołem skuteczniejszym.
 
- Potrzebowaliśmy takiego meczu, w którym strzeliliśmy pięć bramek, ale na pewno będziemy pracowali nad defensywą, bo za łatwo traciliśmy gole. Te trzy punkty dedykuję mojej żonie i synkowi, który jest chory i to na pewno nie jest to dla nich łatwy czas – powiedział szkoleniowiec „Stalówki”.
 
Zabrakło armat
 
Remisem zakończyły się derby w Białej Podlaskiej, gdzie miejscowe Podlasie rywalizowało z radzyńskimi Orlętami. W meczu nie padły żadne bramki. Gospodarze zanotowali już siódmy podział punktów w bieżącym sezonie, natomiast przyjezdni piąty. W tabeli w znacznie lepszej sytuacji są biało-zieloni, którzy mają na koncie 17 „oczek”. Z kolei podopieczni trenera Rafała Borysiuka zajmują miejsce tuż nad strefą spadkową, mając w dorobku 10 pkt i najmniej strzelonych goli w grupie. Do tej pory zawodnicy Podlasia byli w stanie zdobyć tylko dziewięć bramek.
 
Grali w dziesiątkę i wygrali
 
W derbowym starciu Avia pokonała w Świdniku Tomasovię Tomaszów Lubelski. Żółto-niebiescy zdobyli bardzo cenne trzy punkty, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że przez całą drugą połowę musieli grać w osłabieniu po czerwonej kartce dla Andrzeja Sobieszczyka w 45. minucie gry. Bramkarz gospodarzy wyleciał z boiska za dotknięcie piłki ręką poza polem karnym.  Do przerwy było 1:1. Po zmianie stron bramkę na wagę zwycięstwa zdobył wprowadzony z ławki rezerwowych Tomasz Zając.
 
Świetny transfer
 
Szóstą wygraną w rozgrywkach zanotowała Chełmianka Chełm. Ekipa prowadzona przez trenera Tomasza Złomańczuka pokonała na własnym stadionie ŁKS Łagów. Autorem zwycięskiego gola był Ezana Kahsay, który trafił do siatki już po raz siódmy w sezonie. Sprowadzenie latem napastnika z Erytrei okazało się dla biało-zielonych bardzo dobrym ruchem transferowym. Podhalanie też dobrze go poznali.
 
Przełamanie Wisłoki
 
Wólczanka przystępowała do boju z Wisłoką po premierowej wygranej nad KSZO, natomiast goście mieli na koncie trzy kolejne porażki. Wisłoka Dębica przełamała się i ograła Wólczankę Wólka Pełkińska. Łatwo to drużynie Dariusza Kantora nie przyszło... Pierwsza odsłona należała do miejscowych, którzy nie pozwalali na zbyt wiele podopiecznym Dariusza Kantora. Prowadzili do przerwy 1:0. W drugiej połowie trwała wymiana ciosów. Goście doprowadzili do wyrównania, ale gospodarze jeszcze raz byli z przodu. Prowadzeniem cieszyli się niespełna minutę, tracąc gola z karnego. Losy meczu rozstrzygnął rezerwowy Palonek (były gracz Podhala), który wykorzystał błąd obrony gospodarzy.
 
Bracia na remis
 
Korona Rzeszów nie może się przełamać. Podopieczni trenera Grzegorza Opalińskiego nie wygrali w lidze od ponad miesiąca. Tym razem ulegli Czarnym Połaniec. Ciekawostką jest, że w bramkach obu zespołów stali bracia Tomasz i Bartosz Siryk. Młodszy z nich Bartosz pojawił się na boisku dopiero po przerwie, z kolei Tomasz grał cały mecz. W braterskim pojedynku padł remis, ale po ostatnim gwizdku arbitra cieszył się straszy z braci.  Było to ich pierwsze starcie o punkty. Goście prowadzili już 3:0 i dopiero w 72 minucie Piątek zdobył honorowe trafienie.
 
Punkt wytargany w doliczonym czasie  
 
Unia Tarnów na własnym boisku zremisowała z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 1:1. Bramkę na wagę remisu zdobył w doliczonym czasie gry Maksymilian Starzyk. Mecz rozpoczął się od mocnego uderzenia piłkarzy z Ostrowca Świętokrzyskiego. Już w 4 min Dawid Gruchała-Węsierski  z bliskiej odległości pokonał Mateusza Zająca.
 
- Powinniśmy wygrać, bo stworzyliśmy sobie więcej sytuacji -  powiedział Radosław Jacek trener „Jaskółek”.
 
- Plan pokrzyżowały nam kontuzje. Zraz po objęciu prowadzenia autor źle się poczuł i konieczna była zmiana. Potem  boisko musiał opuścić Szymon Kuzior – żalił się trener trener KSZO,  Rafał Wójcik.
 
Lider kończył mecz w dziewiątkę i stracił  punkty
 
Seria meczów bez porażki Siarki Tarnobrzeg została zatrzymana na liczbie dziesięć. Na stadionie w Sandomierzu doszło do niespodzianki. Zespól borykający się z problemami pokonał faworyta! Na boisku wiele się działo, a dwaj piłkarze lidera ujrzeli czerwone kartki i drużyna kończyła mecz w dziewiątkę. Jeszcze w pierwszej połowie czerwoną kartkę otrzymał Mateusz Janeczko, a w 78. minucie gry dołączył do niego Michał Bierzało. W tych okolicznościach sandomierzanie mieli  ułatwione zadanie. Wisła wygrała trzeci mecz w sezonie i  t drugi z rzędu.  Jej rywal  po raz pierwszy zeszedł z boiska pokonany i  nie wygrała w czterech z pięciu ostatnich mieczów ligowych.
 
Co dalej z Wisłą Sandomierz?
 
Włodarze trzecioligowego klubu mówią o trudnej  sytuacji finansowej, o niedotrzymywania umów przez tych, którzy zobowiązali się dotować klub. W czwartek miało się odbyć Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Członków SKS Wisła, ale  zostało przełożone na 11 października, bo z Urzędu Miasta, z osób decyzyjnych,  przyszło tylko trzech radnych.
 
Wyniki XI kolejki
NKP Podhale Nowy Targ – Cracovia II 5:0 (1:0)
Bramki: Lepiarz 22, 29,  Szynka 53, 56, Płatek 90+1.
 
Chełmianka Chełm – ŁKS Łagów 1:0 (0:0)
Bramka: Kashay 46
 
Avia Świdnik – Tomasovia Tomaszów Lubelski 2:1 (1:1)
Bramki: Białek 44, Zając 78 – Czarniecki 45
 
Podlasie Biała Podlaska – Orlęta Radzyń Podlaski 0:0
 
Stal Stalowa Wola – Sokół Sieniawa 5:2 (1:1)
Bramki: Jopek 42 (k), Drobot 47, Kiełbasa 64, Świderski 87, Wojtak 90 - Kaczyński 18, Wawryszczuk 83.
 
Korona Rzeszów – Czarni Połaniec 1:3 (0:2)
Bramki: Piątek 72 - Gębalski 2, 58 (k), Wątróbski 40
 
Unia Tarnów – KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 1:1 (0:1)
Bramki: Starzyk 90 - Gruchała-Węsierski 4
 
Wólczanka Wólka Pełkińska – Wisłoka Dębica 2:3 (1:0)
Bramki: Wach 41, Podstolak 66 - Radwanek 57, 67 (k), Palonek 73
 
Wisła Sandomierz – Siarka Tarnobrzeg 3:2 (1:0)
Bramki: Mażysz 11, Stańczyk 54, Handzlik 90 - Stefanik 60 (k), Agudo 90 +6.
 
Stefan Leśniowski
 

Komentarze







Tabela - Klasa A

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. Lubań Maniowy - Zapora Kluszkowce II 8 24
2. Orawa Jabłonka 7 19
3. Bór Dębno 8 18
4. AP Wisła Czarny Dunajec 8 15
5. Przełęcz Łopuszna 8 14
6. Czarni Czarny Dunajec 8 10
7. Wierchy Lasek 8 10
8. Zakopane 8 10
9. Skalni Zaskale 8 9
10. Granit Czarna Góra 8 8
11. GKS Łapsze Niżne 8 7
12. Dunajec Ostrowsko 8 6
13. Lokomotiv Chabówka 7 5
14. Jarmuta Szczawnica 8 4
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama