06.07.2021 | Czytano: 3529

Szepce potrafią tak szarpnąć, że po chwili majtki dyndają między kolanami

Zachowania piłkarzy na boisku nieraz zaskakują. Niektóre chwyty są „poniżej pasa”, byle tylko osiągnąć cel. A wszystko przez wielką kasę jaką można „wyłowić” z zielonej murawy.



 
Telewizyjne kamery pozwolą wychwycić nie tylko każde udane bądź nieudane zagranie, ale także zachowania piłkarzy wobec siebie. Symulowanie fauli to pryszcz w porównaniu z innymi   „zagraniami” piłkarzy. O nich opowiadają byli i aktualni piłkarze znad morza, którzy odwiedzają strefę kibica w Molotece obok Letniego Stadionu w Gdańsku Brzeźnie.  Opowiadają o sytuacjach zabawnych, ale do śmiechu jest teraz, podczas gry już nie jest radośnie. Opowiadają o sytuacjach gdy jeszcze nie było VAR- u.
 
Teatralni naciągacze
 
Ale zacznijmy od tego co kamery uchwyciły podczas EURO 2020. Wszyscy obserwatorzy zgodnie uznali, że największymi oszustami od dawana byli i nadal są Włosi. Piłkarze tego kraju  od lat znani są z teatralnych upadków i prób naciągnięcia arbitrów na faul. Kilka razy próbowali naciągać sędziego na przewinienia, których nie było lub ich skutki były nieporównywalne do „obrażeń”, jakie reklamowali. Do kuriozalnego zdarzenia doszło w trakcie ćwierćfinałowego meczu z Belgią tuż przed bramką Nicolo Barelli. Ciro Immobile walczył w polu karnym z dwójką belgijskich obrońców. Pojedynek bark w bark zakończył się teatralnym upadkiem Włocha, który zwijał się z bólu. Dosłownie kilkanaście sekund później napastnik Lazio dostrzegł, że kolega z zespołu strzelił bramkę i jak gdyby nigdy nic zerwał się do celebrowania trafienia z pozostałymi piłkarzami. Zaś w końcówce meczu bez przerwy któryś z Włochów leżał na murawie i jęczał. Trzymał się za twarz, a kamery pokazał, że nawet ręka rywala go nie dotknęła.  Tak zyskiwali na czasie i jak stwierdził Michał Listkiewicz, sędzia doliczył zbyt mało czasu, jak na przerwy jakie były. - Powinien przynajmniej 9 minut doliczyć, po teatralnych upadkach Włochów.
 
Brutalne faule
 
W 1/8 finału EURO 2020 Markus Danielson niemal „urwał” nogę Artemowi Biesiedinowi. „Ten faul przypominał zderzenie rozpędzonego pendolino z furmanką siana, omyłkowo pozostawioną na torach” – w ten sposób skomentował to Łukasz Kadziewicz. Ukrainiec na noszach opuścił stadion.
 
Często  okazuje się, że ważna jest nie tylko gra bez piłki, ale także dyskusja bez piłki
 
Opowieści piłkarzy dają dużo do myślenia. No to zaczynamy w skrócie  przedstawię to, co dzieje się na murawie, a o czym nie wiedzą kibice i często  sędziowie, którzy dają się nabierać.  Pary piłkarzy  mają sporo czasu na wymianę zdań, gdy spacerują po murawie. I wtedy jeden słyszy na przykład taki tekst wypowiadany do rywala: „To co ty dzisiaj grasz, to tragedia! Ale jesteś cienki. Lepiej zejdź z boiska, bo wszyscy się z ciebie śmieją…”.
 
 Gdy to nie pomaga rzuca kolejnym grypsem: „Jeszcze nie poprosiłeś o zmianę? Nie kompromituj się. Rżniesz błazna. Powiedz trenerowi, że dostałeś w nogę, to cię zdejmie”. Zalecenie wypowiadane jest z szelmowskim uśmiechem. Wydawałoby się, że doświadczeni gracze na takie sztuczki się nie dadzą nabrać. A jednak! Wysoka stawka nie pozwala na racjonalne myślenie.
 
Szczypanie, gryzienie, oplucia
 
Nie wszyscy nabierają się na słowne sztuczki i wtedy stosowane są bardziej radykalne środki. Najbardziej rozpowszechnione jest szczypanie. Jego podstawowa zaleta polega na tym, że żaden sędzia nie jest praktycznie w stanie tego zauważyć. Prawdziwi specjaliści szczypnięć pociągają jeszcze za owłosienie na atakowanych częściach ciała.
 
Niektórzy pomagają sobie dodatkowo starym, ale jakże prostym sposobem. Trzeba mieć naprawdę mocne nerwy, gdy gra idzie o wysoką stawkę, by nie zareagować, gdy zostało się oplutym. „Specjaliści” w tej metodzie starają się najpierw osłabić czujność rywala, zdobyć jego zaufanie. Mówią na przykład: „Dobrze dzisiaj gracie”. I nagle chlap (!) po oczach. Wtedy osiąga się większy skutek.
 
Można też ugryźć rywala. „Specjalistą” w tej metodzie był urugwajski as Luis Suarez. Ugryzł w ramie Włocha Giorgio Chielliniego podczas Mundialu. Sędzia nie pokazał mu za to nawet żółtej kartki. Ale znowu przekaz telewizyjny był dla niego nieubłagalny i spotkała go za to surowa kara. Spowodowana była tym, że to był wtedy już trzeci taki wybryk w profesjonalnej karierze Suareza. Jego siłę zębów poznali wcześniej - Otman Bakkal z PSV Eidhoven, gdy sprawca grał w barwach Ajaxu oraz Branislav Ivanović (Chelsea), gdy Suarez reprezentował barwy Liverpoolu.
 
W tegorocznym czempionacie Starego Kontynentu też mieliśmy „gryzonia”, w meczu Niemiec z Francją. Obrońca Niemiec Antonio Ruediger ugryzł w plecy Paula Pogbę.
 
Fizycznie wykończyć rywala
 
Boiskowi brutale sięgają także do drugiej kategorii sposobów, którymi starają się fizycznie wykończyć rywala. Każdy wślizg jest ku temu dobrą okazją. Trzeba go tylko „właściwie” wykonać. „Jedna noga trafia czyściutko w piłkę, a ta druga w ścięgno Achillesa. Faul trudny do wychwycenia, bo przecież piłka jest prawidłowo wybita” -   wyjawiają i tłumaczą. Tylko kamera telewizyjna to pieczołowicie wychwytuje, uwypuklając błędy sędziego.
 
Wytrawny „przecinak” potrafi umiejętnie wykorzystać łokcie, by trafić w brzuch, żebro lub szczękę zawodnika biegnącego obok. Odczuł to na własnej skórze Czech Patrik Schock, który został uderzony łokciem przez Chorwata Dejana Lovrena. Napastnikowi wsadzono tampon  do nosa  i … wykorzystał podyktowaną na nim jedenastkę.  Dzieje się to wszystko w ruchu, sytuacja zmienia się w ułamku sekundy, więc moment zadania ciosu jest niemożliwy do zauważenia. Gdy ofiara przewróci się lub złapie za głowę, kat dla uwiarygodnienia swojej niewinności beztrosko rozkłada ręce: „Czego ode mnie chcecie? Przecież go nie podciąłem, nic mu nie zrobiłem”.
 
„ Reguły faulowania są tu proste. Trzeba wyprzedzić przeciwnika przy starcie do piłki, albo mu ten start uniemożliwić. O łapaniu za rękę nie ma sensu wspominać. To jest już norma! Tak jak trzymanie za koszulkę. Metody są banalne i możliwe do zauważenia. A chwytanie za spodenki? To sposób godny uwagi. Pamiętacie taką sytuację z ostatniego Mundialu? Portugalczyk tak złapał piłkarza z Ghany, że temu atrybuty męskości opuściły spodenki. Prawdziwi szepce potrafią tak szarpnąć, że po chwili majtki dyndają między kolanami. Kto wtedy myśli o grze? Każdy poszkodowany odruchowo stara się jak najszybciej podciągnąć je na właściwe miejsce” – kolejna opowieść boiskowej gry bez piłki.
 
Chwyty poniżej pasa
 
Nie trzeba być prymusem z anatomii, by wiedzieć, że poniżej pasa znajduje się najwrażliwszy męski organ. Superspcjaliści w tego typu faulach potrafią jednym mocnym i zdecydowanym ruchem wybić człowiekowi piłkę z głowy, przynajmniej na kilkanaście minut. Mniej wprawy wymaga łapanie za nos, uszy, włosy. Najpierw trzeba się uśmiechnąć, pochwalić, poklepać po głowie: „ Brawo! Dobrze wam idzie…” I nagle –łaps! Z daleka wszystko wygląda jak przyjacielski gest. Dlatego, gdy oszukany zawodnik zaczyna wykonywać w odwecie nerwowe ruchy, może to być potraktowane przez sędziego jako niesportowe zachowanie.
 
Kołkiem go!
 
Sprawdzoną, powszechnie stosowaną i skuteczną metodą jest stawanie kołkami na bucie rywala. „Najlepiej do tego nadają się dwa znajdujące się pod pietą. Wtedy nacisk jest największy. Za to efekt natychmiastowy, bo noga boli do końca meczu, a po kilku dniach zaczyna schodzić paznokieć. Przy umiejętnym postawieniu buta na bucie, na przykład przy wyskoku do piłki, ten sprytniejszy nie ma już w powietrzu z kim walczyć. A gdyby miał, to powinien mocno pracować łokciami. Jest szansa, że trafi przeciwnika w nos albo oko” - zdradzają.
 
I na koniec coś dla cyników. Zawodnik po nieczystym zagraniu leży na boisku. Podchodzi do niego ten, który faulował i pomaga mu się podnieść z murawy poddając rękę. Ale jednocześnie „pomocnik” staje mu na nodze. Poszkodowany odpycha „pomocnika”, sędzia karze leżącego.
 
Stefan Leśniowski
 

Komentarze









Tabela - III liga

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. Avia Świdnik 9 18
2. Wieczysta Kraków 9 18
3. Siarka Tarnobrzeg 9 17
4. Garbarnia Kraków 9 17
5. Chełmianka Chełm 9 16
6. Star Starachowice 9 15
7. KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski 9 15
8. Czarni Połaniec 9 15
9. Świdniczanka Świdnik 9 14
10. Podlasie Biała Podlaska 9 13
11. Unia Tarnów 9 12
12. Wiślanie Jaśkowice 9 11
13. KS Wiązownica 9 10
14. Wisłoka Dębica 9 9
15. Podhale Nowy Targ 9 8
16. Orlęta Radzyń Podlaski 9 5
17. Karpaty Krosno 9 5
18. Sokół Sieniawa 9 4
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama