05.06.2021 | Czytano: 3292

MŚ. Amerykańska klątwa trwa! Prysł niemiecki sen o finale

AKTUALIZACJA ( drugi półfinał) Rozpoczęła się walka o medale. dzisiaj w Rydze rozegrano półfinały. W pierwszym doszło do pojedynku drużyn z Ameryki. W drugim obrońca tytułu - Finlandia zmierzyła się z Niemcami.


 
Stany Zjednoczone czekają na złoto od 1960 roku (zdobyli dotychczas 13 medali – 2 złote, 4 srebrne i 7 brązowych), ale w tegorocznym czempionacie do tej pory szło im gładko. Według napastnika Colina Blackwella, głównie ze względu na to, że świetna atmosfera panuje w szatni.
 
„Zdobycie złota naprawdę wiele by dla nas znaczyło. Jesteśmy jak rodzina, od zawodników po trenerów. Jesteśmy grupą tych, którzy nigdzie nie pasują, takie szumowiny. Tym bardziej  jesteśmy zdeterminowani ”  – powiedział.
 
Amerykanie wykazali się ogromnym zaangażowaniem oraz niesamowitą siłą i walecznością. Jednak by zagrać o złoto trzeba najpierw pokonać Kanadę. Która nie błyszczała. Dotychczas hokeistom Klonowego liścia sprzyjało szczęście. „Ich szczęście nie zna granic” – jak ktoś napisał.  Amerykanie w grupie rozbili swoich sąsiadów 5:1 i wydawałoby się, że są faworytami, ale… Kanada, to Kanada.  Ona zawsze potrafili zmobilizować się w najważniejszym momencie. Potwierdziła to w ćwierćfinałowej konfrontacji z Rosją. Sborna radziła sobie świetnie w meczach grupowych, ale w dogrywce musiała uznać wyższość hokeistów z kolebki hokeja.  Kanadyjczycy są znani z tego, że mogą mieć słabsze starty w turniejach i szybko otrząsnąć się z wszelkich porażek. Im ważniejszy etap mistrzostw, tym szybciej go włączają i bez problemu mogą dojść do złotego szczytu.
 
„ Nie byliśmy zadowoleni z naszego startu, ale odbudowaliśmy się i zamierzamy to kontynuować. Wszystko idzie w dobrym kierunku.   Wspaniale jest widzieć jak grają chłopaki – ostro  przez pełne 60 minut i dłużej. Z Amerykanami przydadzą się te rzeczy”  - Andrew Mangiapane.
 
Kanada wygrała mistrzostwa  siedem razy tylko w erze z udziałem hokeistów z NHL. Nawet biorąc pod uwagę niezwykłą dumę Kanady jako kraju założycielskiego hokeja Amerykanie mogli więcej zyskać zwycięstwem. Mniejsza o transgraniczne prawa do chwalenia się. Stany Zjednoczone, z pięcioma brązowymi medalami od 1996 roku, nie grały w meczu o złoty medal, odkąd IIHF wprowadziła system play –off, czyli od  1992 roku.
 
Po dwóch tercjach Klonowe Liście prowadziły. Wykorzystały najpierw błąd bramkarza Petersena, a  w drugiej tercji okazali się sprytniejsi w zamieszaniu podbramkowym. Amerykanie w pierwszej tercji doprowadzili do wyrównania 1:1 po przekierunkowaniu krążka przez Blackwella, po uderzeniu spod niebieskiej linii. Kanadyjczycy jeszcze raz umieścili czarny kauczukowy przedmiot w bramce rywala, ale po analizie wideo okazało się, że gol zdobyty został po akcji ze spalonego. Ale co się odwlecze… Na początku trzeciej tercji kolejny błąd Amerykanów i przeciwnik  podwyższyli prowadzenie. Odpowiedź rywala była szybka i Amerykanie pozostawali w grze.  Ambitnie nacierali, ale widać było, że z każdą minuta sił im ubywało.  Blisko 90 sekund przed końcem wycofali bramkarza i… stracili gola.  Kanada melduje się w finale. Kto będzie jej przeciwnikiem? Rywala poznamy po wieczornej potyczce Finlandii z Niemcami.
 
USA – Kanada 2:4 (1:1, 0:1, 1:2)
Bramki:  18. Blackwell (Wolanin, Labanc), 44. Chmelevski (Rooney, Mackey) - 3. Pirri (S. Walker, N. Paul), 25. Mangiapane (Co. Brown), 41. Mangiapane (Co. Brown) Brown, Kuemper), 60. Danforth (N. Paul).
USA: Petersen – Hellickson, Wolanin, Tennyson, Z. Jones, Mackey, Ch. Wideman, Shea, Clendening – T. Moore, Robertson, Garland – Donato, Drury, Tage Thompson – Blackwell, Robinson, Labanc – B. Boyle, Rooney, Chmelevski. Trenrr Capuano.
Kanada: Kuemper – S. Walker, Ferraro, Power, Stecher, Bernard-Docker, Beaudin, Schneider – Henrique, Co. Brown, Mangiapane – Vilardi, Bunting, Comtois – Danforth, N. Paul, Pirri – Foudy, Anderson-Dolan, Hagel – Perfetti. Trener Gallant.

Prysł niemiecki sen o finale
 
Tytułu broni Finlandia, której na drodze do obrony mistrzostwa staje ekipa z Niemiec. Hokeiści prowadzeni przez Jukke Jalonena byli faworytami, tym bardziej, iż w grupie ograli tego rywala 2:1.
 
„ Graliśmy już z Niemcami, wiemy na co ich stać.  Będzie ciężko, znowu może to być mecz jednego gola” – powiedział po meczu z Czechami Jukka Jalonen
 
Niemieccy hokeiści mają chrapkę na pierwsze złoto. Dotychczas w swojej kolekcji mają cztery medale -  srebro z 1930 i 1953 roku oraz brązowe krążki z 1932 i 1934 roiku. Jak widać z tej wyliczanki czasy dość odległe. Oczywiście później odnieśli  sukces olimpijski – brąz zdobyty przez RFN w 1976 roku i, co świeższe w pamięci wszystkich, srebro w 2018 roku w PyeongChang. W Rydze jednak prezentują się bardzo dobrze. Nie poszli na układ z Łotyszami i nie wyeliminowali Kanadyjczyków. Zagrali fair play.
 
„ Oczekiwania są wielkie – powiedział niemiecki napastnik Markus Eisenschmid. „Wiemy, że Finowie są bardzo zdyscyplinowani i silni w defensywie. Wszystko  będzie zależeć od naszej  cierpliwości. Wiemy, że  wielu ludzi nas ogląda  i jesteśmy z tego dumni”.
 
„To naprawdę utalentowany zespół” -  powiedział fiński napastnik Iiro Pakarinen. „W meczu, w którym graliśmy przeciwko nim, naprawdę musieliśmy uważać na kilku ich młodych graczy – obrońcę Seidera i napastnika Reichela. Mają kilku dobrych młodych graczy, którzy mają szybkość, więc musimy być na to przygotowani”.
 
Finlandia ma znakomitego bramkarza i wyjątkową obronę – w dziewięciu pojedynkach zebrali razem tylko jedenaście razy! Prowadząc 2:0 stracili gola, ale jednobramkowej przewagi skutecznie bronili. Trzeba powiedzieć, że Niemcy mieli kilka wspaniałych sytuacji, by doprowadzić do wyrównania. Ale fiński beton wytrzymał ten atak.
 
Finlandia – Niemcy 2:1 (2:0, 0:1, 0:0)
Bramki: 14. Pakarinen (Lundell, Kaski), 19. Björninen (Anttila) - 32. Sail (Seider).
Finlandia:  Olkinuora – Sund, Koivisto, Määttä, Kaski, Pokka, Ohtamaa, Nousiainen, Lindbohm – Anttila, Björninen, Mäenalanen – Lundell, Ojamäki, Ruotsalainen – Innala, Kontiola, Pakarinen – Ruohomaa, Turun.  Trener  Jalonen.
Niemcy: Niederberger - Seider, M. Müller, Holzer, J. Müller, Nowak, Wagner, Gawanke - Reichel, Pföderl, Noebels - Plachta, Eisenschmid, Kahun - Rieder, Loibl, Kühnhackl - Kastner, Krämmer, Peterka - Tiffels. Trener  Söderholm.

 
Mistrzostwa w Katowicach panów i pań
 
Kongres Międzynarodowej Federacji Hokeja zdecydował o organizacji mistrzostw świata wszystkich kategorii i poziomów na nadchodzący sezon.
 
Mężczyźni
Elite Division: Finlandia (Tampere i Helsinki), 13-29. Maj 2022
uczestnicy: Kanada, Finlandia, Rosja, USA, Niemcy, Czechy, Szwecja, Szwajcaria, Słowacja, Łotwa, Norwegia, Dania, Kazachstan, Białoruś, Wielka Brytania, Włochy.
 
Dywizja IA: Słowenia (Ljubljana), 2-8. Maj 2022
uczestnicy: Słowenia, Węgry, Korea Południowa, Rumunia, Francja, Austria.

Dywizja IB: Polska (Katowice), 25 kwietnia - 1 maja 2022
uczestnicy: Polska, Serbia, Litwa, Ukraina, Japonia, Estonia
 
Kobiety
 
* Elite Division: Kanada (Calgary), 20-31. sierpień 2021
uczestnicy - grupa A: USA, Kanada, Finlandia, Szwajcaria, Rosja; B: Japonia, Czechy, Niemcy, Dania, Węgry.
 
 Dywizja IA: Francja (Angers), 24-30. Kwiecień 2022
uczestnicy: Francja, Holandia, Szwecja, Austria, Słowacja, Norwegia
 
Dywizja IB: Polska (Katowice), 8-14. Kwiecień 2022
uczestnicy: Polska, Słowenia, Włochy, Chiny, Korea Południowa, Kazachstan.
 
* turniej przełożony z kwietnia 2021
 
Stefan Leśniowski

Komentarze







reklama