23.12.2020 | Czytano: 2652

V liga: Podsumowanie jesieni: Huragan Waksmund

Odrodzili się niczym feniks z popiołów. Ofensywnie nastawiony Huragan wrócił do czołówki ligi i na tym ambicje klubu z Waksmundu nie zamierzają się kończyć.

Wielka niewiadoma
Poprzedni, przedwcześnie zakończony sezon mówiąc bez ogródek był tragiczny w wykonaniu Huraganu. Tylko brak spadków uratował drużynę przed A klasą, bowiem zajmowała ona ostatnie miejsce w lidze z bilansem dwóch wygranych i jedenastu porażek. Strzałem w dziesiątkę okazało się powierzenie roli trenera Radosławowi Antolakowi. Dobrze znający drużynę, jej były zawodnik ambitnie podjął się wyzwania odbudowania pozycji Huraganu. Porównując dwa ostatnie lata, można mówić o piekle i niebie, dziś drużyna z Waksmundu znów należy do ścisłej czołówki. Obecnie z liczbą 25 oczek na koncie ze stratą ośmiu do lidera zajmuje czwartą pozycję w tabeli.  - Jeśli chodzi o założenia związane z miejscem w tabeli to ciężko byłoby cokolwiek powiedzieć na ten temat. Najważniejszą sprawą było odbudowanie marki klubu czy poprawa organizacji. Patrząc jednak na aspekty sportowe od samego początku chcieliśmy sprowadzić do zespołu kreatywnych zawodników, którzy dobrze wpasują się w model gry przez nas obecnie prezentowanej. Naszym celem jest ciągły progres indywidualny jak i zespołowy. Biorąc pod uwagę to jak wyglądał zeszły sezon ja jestem bardzo zadowolony z pracy ludzi związanych z klubem, gdyż wykonaliśmy duży krok naprzód pod każdym względem, a najważniejsze założenia zostały spełnione. - podkreśla trener Radosław Antolak.

Krok za trójką
Gracze Huraganu mogli mówić o pechu w spotkaniach z topową trójką ligi. W potyczkach z Szaflarami i Wiatrem przez szybko stracone gole musieli gonić wynik. Dwukrotnie byli blisko wywalczenia punktu, przy stracie trzech goli z wiceliderem odrobili dwa trafienia, w meczu z Wiatrem po stracie dwóch goli również złapali kontakt i na tym się skończyło. Pojedynek z Jarmutą należał do innej kategorii. Przyzwyczajeni do wymiany dużej ilości podań, zawodnicy z Waksmundu nie mogli rozwinąć skrzydeł na wolnej przez wodę i błoto nawierzchnię. Warunki były jednak równe dla obu zespołów, a klasę szczawniczan także podkreśla trener Radosław Antolak - Najtrudniejszym przeciwnikiem w lidze jest bez wątpienia Jarmuta Szczawnica. Nie ma w tym ani trochę przypadku, że zajmują pierwsze miejsce w tabeli, czego można im tylko pogratulować. - Czwartą porażkę w rundzie nasi bohaterowie odnieśli w Lipnicy Wielkiej. Tutaj także rywal okazał się lepszy o jedną bramkę, chociaż równie sprawiedliwy byłby remis. Pewne jest, że te mecze podkreśliły tylko możliwości walki z każdym w tej lidze.

Kontrola gry
Liczba strzelonych goli przez Huragan jest adekwatna do ich miejsca w tabeli. Najwięcej bramek zdobywali między 61, a 76 minutą, przy tym w większości spotkań znacznie lepiej od rywali prezentowali się podczas pierwszego i ostatniego kwadransu. Poczynania ofensywne bywały okupowane statami goli. Klub z Waksmundu kapitulował 26 razy na półmetku ligi. 
- Każdy kto chociaż raz widział nasz mecz w tej rundzie na pewno zauważył, że gra Huraganu opiera się na wymianie dużej liczby podań. Jest to nasz duży plus, gdyż właśnie po akcjach z ataku pozycyjnego strzeliliśmy najwięcej bramek podczas tych 13 meczy. Dużo jednak goli tracimy po stratach piłki. Wynika to jednak z ofensywnego stylu jaki prezentujemy i czasami ryzyka, które podejmujemy budując swoje akcje. - ocenia Radosław Antolak.

W jakich przedziałach czasowych zdobywano i tracono gole
Przedział czasowy Ilość goli zdobytych/straconych
1 -15 min. 5/3
16-30 min. 4/6
31-45 min. 6/4
45 + (czas doliczony): -/-
46 – 60 min. 5/4
61- 75 min. 9/5
76- 90 min. 5/3
90 + (czas doliczony) 3/1

Za miedzą łatwiej
Wszystkie punkty w rundzie jakie tracili gracze z Waksmundu zostawały na Podhalu. W starciach z drużynami z podokręgu limanowskiego Huragan zanotował w rundzie komplet wygranych. - Najlepszy mecz według mnie w tym sezonie to wygrana na trudnym terenie z Krokusem Przyszowa 4:2. Może nie wygraliśmy tego spotkania w dużych rozmiarach, ale organizacja gry naszej drużyny była najlepsza jeśli chodzi o tą rundę. Na wyróżnienie zasługuje również pierwsza połowa w meczu z Turbaczem Mszana Dolna, w której zdobyliśmy 4 gole nie tracąc przy tym ani jednego – uważa trener Huraganu.

Wsparcie z Wodzisławia
Klub z Podhala nawiązał współpracę z Odrą Wodzisław, a jednym z jej owoców było wypożyczenie do Waksmundu Emmanuela Sarkiego. Reprezentant Haiti i były gracz między innymi Wisły Kraków miał robić różnicę i pomóc klubowi w walce o czołowe lokaty. Umiejętności piłkarskie „Manu” posiada z pewnością, ale jego przywarą jest wybuchowy charakter, który dwukrotnie pokazał w meczach z Laskovią i Wiatrem, kiedy arbitrzy usuwali go z boiska. Nie da się ukryć, był prowokowany, zaczepiany ale klasowemu zawodnikowi nie przystoi objerzeć w sześciu rozegranych spotkaniach rundy siedem żółtych kartoników. Drugim, zdecydowanie mniej medialnym, a znacznie bardziej wartościowym okazał się Artur Grzechynka. Szybko stał się pewnym punktem zespołu, był bardzo konsekwentny, pracował bardzo mocno w środku pola i w destrukcji zapędów rywali.

Lider w bramce
Trudno wyobrazić sobie ten zespół bez charyzmatycznego Grzegorza Byrnasa między słupkami. Golkiper Huraganu zanotował w rundzie jedenaście pełnych spotkań przepuszczając 24 bramki. Jedyne czyste konto jakie zachował to podczas rozegranych 65 minut w Laskowej. Wtedy właśnie musiał opuścić murawę po obejrzeniu czerwonej kartki. Przez resztę meczu z Laskovią z konieczności na bramce zawitał Jakub Mroszczak i 25 minut wystarczyło mu, żeby zrobić prawdziwy show. Wybronił między innymi groźny strzał z rzutu wolnego i zastopował nogami uderzenie rywala główką z 3 metrów. Podczas wymuszonej pauzy Byrnasa za kartę, w spotkaniu z Wierchami zastąpił go Mateusz Cyrwus. Drugi golkiper przepuścił dwa gole, ale mógł cieszyć się z wygranej drużyny 3:2.

Klasyczny hattrick
To była bardzo udana runda w wykonaniu Szymona Kolasy. Napastnik Huraganu został jednym z czołowych strzelców ligi, zdobywając 16 z 37 goli Huraganu co daje łącznie ponad 40% dorobku strzeleckiego drużyny. Szymon zdobywał dwukrotnie trzy gole: w meczu z Ujanowicami i Turbaczem. To właśnie w starciu z drużyną z Mszany Dolnej upolował klasycznego hattricka w rekordowym czasie 23 minut. Drugim najlepszym snajperem w szeregach Huraganu jest...ich bramkarz. Grzegorz Byrnas jako etatowy wykonawca rzutów karnych, pięciokrotnie pokonywał swoich vis a vis z jedenastego metra.

Najlepsi strzelcy:
16 – Szymon Kolasa
5 – Grzegorz Byrnas
4 – Michał Urban
3 – Emmanuel Sarki
2 – Caetano da Silva Niverton, Marcin Bednarczyk
1 – Dawid Antolak, Bartłomiej Mroszczak, Bartłomiej Wójciak, Przemysław Zagata

Najlepsi asystenci
5 - Caetano da Silva Niverton
4 – Bartłomiej Mroszczak
3 – Przemysław Zagata
2 – Dawid Antolak, Marcin Bednarczyk, Szymon Kolasa
1 - Artur Grzechynka, Mateusz Mlak, Jakub Mroszczak

Jak strzelano i tracono
Samobójcze 1/-
Bezpośrednio z wolnych 2/1
Po dośrodkowaniu z wolnego 2/1
Głową 6/2
Bezpośrednio z rzutu rożnego -/-
Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego -/1
Po wyrzucie z autu -/-
Karne niewykorzystane 1/-
Karne wykorzystane 6/1

Top 3, czyli naszym zdaniem
W rankingu Sportowego Podhala najlepszym graczem rundy w szeregach Huraganu zostaje oczywiście Szymon Kolasa. Zgromadził on 49 punktów podczas dwunastu spotkań w których wystąpił. Potrafi świetnie ustawić się na boisku, ułatwiając kolegom obsłużenie go dokładnym podaniem. Niezwykle sprytny, czytający grę, zawodnik mogący strzelić z najtrudniejszej sytuacyjnej pozycji. Drugim wyróżniającym się w całej rundzie graczem był Niverton Caetano da Silva (43 punkty). Były ofensor Wierchów dobrze rozumiał się z kolegami i został najlepiej asystującym w zespole. Świetny drybling oraz technika pozwalały mu wygrywać pojedynki w bocznych sektorach boiska i napędzać ataki zespołu. Podium z ilością 42 oczek zamyka Grzegorz Byrnas. Szczypta szaleństwa połączona ze stanowczością to przepis na klasowego bramkarza. Grzegorz potrafi podpowiedzieć obrońcom, zagrać dokładną długą piłkę i nie boi podjąć się odpowiedzialności. Jeden z zawodników lepiej wykonujących rzuty karne, ale i z wolnego potrafi przymierzyć.
 
Krzysztof Kościelniak

Komentarze







Tabela - V liga

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. Tarnovia Tarnów 8 19
2. Dunajec Zakliczyn 8 19
3. KS Biecz 8 17
4. Sokół Słopnice 8 16
5. Okocimski KS Brzesko 8 16
6. Dunajec Nowy Sącz 7 13
7. Sandecja II Nowy Sącz 8 13
8. Metal Tarnów 8 12
9. Kolejarz Stróże 8 11
10. Orzeł Dębno 8 11
11. Zalesianka Zalesie 8 10
12. GKS Drwinia 8 6
13. GLKS Gromnik 8 5
14. Orkan Szczyrzyc 8 5
15. Unia II Tarnów 7 4
16. LKS Szaflary 8 3
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama