26.09.2020 | Czytano: 8677

III liga. Nie pomogła zmiana trenera. Na trybunach „Franz” (+zdjęcia)

Tej porażki działacze nie mogli przeboleć. To był blamaż i za to głową zapłacił trener.



 
Rywal  Podhala w ostatniej kolejce doznał sromotnej klęski z Sokołem Sieniawa 0:8 i reakcja  działaczy była bardzo szybka. Rozstano się z trenerem Pawłem Zegarkiem. To miał być nowy impuls dla drużyny. Przeciwnik Podhala  podrażniony ostatnimi wydarzeniami mógł czuć się jak  zaszczuty pies i dążyć do zmycia plamy.  Taki przeciwnik zawsze jest groźny. Ale nie ten. Nie okazał się groźny, a odsunięcie trenera od zespołu nie okazało się zbawienne.
 


O pierwszej połowie można tylko tyle powiedzieć, że się odbyła. Gospodarze mieli inicjatywę, ale brakowało w ich akcjach ofensywnych dokładności, szczególnie przy ostatnim podaniu. Przyjezdni ciut się obudzili dopiero w ostatnim kwadransie. A na trybunach można było dostrzec Franciszka Smudę w towarzystwie prezesa Podhala Michała Rubisia. Co to oznacza?


 
Druga połowa to już dominacja górali, a efektem były gole. Godne uwagi jest wejście Gilla i Grunta, którzy po niespełna 3 minutach pobytu na boisku przeprowadzili golową akcję.

-  Po ciężkim meczu w środę była gorsza atmosfera. Mieliśmy plan na mecz, do pewnego momentu realizować. Gdyby udało się strzelić bramkę, to być może mecz potoczyłby się inaczej. Szkoda straconych bramek. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie w dobrym kierunku. Chciałbym podziękować trenerowi Zegarkowi. Decyzja co do nowego trenera zapadnie w poniedziałek  – powiedział kapitan Krzysztof Michalec.
 
- Mecz z gatunku, który trzeba wygrać. Rywal w dużym dołku. Nasza gra wyglądała nieźle. Chcieliśmy szybko zdobyć bramkę, ale się nie udało. Brakowało konkretu. Po przerwie wykorzystaliśmy błędy przeciwnika. Dzisiaj wartością dodaną byli zmiennicy. Lewiński i Skórski wracają do treningu w poniedziałek    - podsumował trener Podhala, Marcin Zubek.

 
Momenty były
7 – długa piłka na prawe skrzydło do Nawrota; „zatańczył” z obrońcą w polu karnym, zagrał na drugi słupek do Lepiarza, ale ten nie dosięgnął futbolówki.
18 – świetne podanie w pole karne Wajsaka do Lepiarza, ten trafił w boczną siatkę. 
20 – uderzenie Wajsaka z dystansu niecelne.
27 – wolny z 30 metra; piłka po uderzeniu Mianowanego otarła się o słupek z zewnętrznej strony.  
30 – pierwszy strzał na bramkę Podhala oddał Balawender, piłka nieznacznie minęła poprzeczkę.
33 – Bierówka wpadł w pole karne, dograł piłkę na 7 metr do Balawendera, a ten posłał ją wysoko nad bramką.
42- uderzenie Lepiarza po rykoszecie bramkarz sparował na róg.
54 GOL! 1:0 – zagranie z prawej flanki Toni na 11 metr do Nawrota, a ten bez problemów umieścił piłkę w siatce.
57 GOL! 2:0 – to było wejście smoka. Dwóch graczy weszło 180 sekund wcześniej i oni rozpracowali defensywę rywala. Z linii końcowej z lewego skrzydła zagrywał Gill, a akcję zamknął Grunt.
82 – Lepiarz po zagraniu z lewej flanki z 5 metrów nad poprzeczkę.
 
NKP Podhale Nowy Targ – Jutrzenka Giebułtów 2:0 (0:0)
1:0 Nawrot (Tonia) 54
2:0 Grunt (Gill) 57
NKP Podhale: Styrczula –Smoleń (54 Gill), Wajsak, Dudek, Tonia, Molis (46 Janiczak), Mizia (88 Wójciak), Mianowany (72 Misiura), Dynarek, Nawrot (54 Grunt), Lepiarz. Trener Marcin Zubek.
Jutrzenka: Garguła – Michalec, Silczuk ( 77 Bizoń), Kaczor, Kozieł (80 Zawadzki), Balawender (80 Pietrzyk), Kowalski, Bierówka (67 Michniak), Romuzga, Litewka (67 Wątroba), Kozicki. Trener Arkadiusz Kubik.
 
Stefan Leśniowski
Zdjęcia Andrzej Pabian   

Komentarze







Tabela - III liga

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. Avia Świdnik 9 18
2. Wieczysta Kraków 9 18
3. Siarka Tarnobrzeg 9 17
4. Garbarnia Kraków 9 17
5. Chełmianka Chełm 9 16
6. Star Starachowice 9 15
7. KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski 9 15
8. Czarni Połaniec 9 15
9. Świdniczanka Świdnik 9 14
10. Podlasie Biała Podlaska 9 13
11. Unia Tarnów 9 12
12. Wiślanie Jaśkowice 9 11
13. KS Wiązownica 9 10
14. Wisłoka Dębica 9 9
15. Podhale Nowy Targ 9 8
16. Orlęta Radzyń Podlaski 9 5
17. Karpaty Krosno 9 5
18. Sokół Sieniawa 9 4
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama