PP. Dwa oblicza Podhala (+zdjęcia)

 
 
Michał Nawrot, Damian Lepiarz i Arkadiusz Lewiński – to piłkarze Podhala, którzy mieli już okazję potykać się  z Pogonią Szczecin w Pucharze Polski. Nie mieli jednak okazji świętować wygranej i awansu do następnej rundy.  Pierwszy z wymienionych spotkał się z dzisiejszym rywalem w pierwszej rundzie rok temu w barwach Stali Rzeszów (0:1). Drugi  gdy reprezentował barwy Puszczy Niepołomice w sezonie 2016/17. Pogoń wtedy wygrała w Niepołomicach 2:1, a w Szczecinie 2:0. Z kolei Lewiński w sezonie 2012/13 reprezentując Ruch Chorzów przegrał 0:1.  Natomiast Maciej Styruczla i Bartosz Matoga grali z Pogonią w rozgrywkach CLJ.

 
Pogoń była  zdecydowanym faworytem starcia i inny wynik niż pewny awans byłby sporego kalibru sensacją. Kurs na zwycięstwo Pogoni wynosił zaledwie 1,15. Jeśli ktoś postawiłby na remis, to stawkę pomnożyć można było razy 7. Natomiast kurs na drużynę gospodarzy wynosił aż 12!  Pomocnik Dumy Pomorza Damian Dąbrowski, twierdził na antenie Radia Szczecin, że  nawet sztuczna murawa nie powinna przeszkodzić w wygranej z góralami.
- Nie ma innej możliwości, jak zwycięstwo. Trzeba udowodnić, że jesteśmy wysoko w hierarchii polskiej piłki i różni nas kilka klas. Trzeba to udokumentować - powiedział  Damian Dąbrowski.
 
W Szczecinie nikt nie dopuszczał myśli, że Pogoń mogłaby odpaść z Pucharu Polski już na pierwszej przeszkodzie, w dodatku z trzecioligowcem. I to bez względu na to, jaki skład trener Kosta Runjaic pośle na boisko. A ten celowo zabrał z sobą większą grupę zawodników, z myślą, by dokonać korekt w składzie. W lokalnych mediach sugerowano, że mecz w Nowym Targu będzie też dobrą okazją do sprawdzenie zawodników walczących o „11”. Tak też się stało. W porównaniu z ostatnim meczem Portowców w Gliwicach trener wymienił siedmiu zawodników. Zmusił go też regulamin, który przewiduje dwóch młodzieżowców składzie. W zespole Dumy Pomorza od pierwszej minuty zagrali:  Adrian Benedyczak oraz Kacper Smoliński. Odnotować należy też trzy debiuty w pierwszej drużynie -  Błażeja Starzyckiego, Bartłomieja Mruka i Filipa Balcewicza.


 
W Nowym Targu nikt nie oczekiwał cudów od piłkarzy Podhala. I cud się nie wydarzył. Bo nie mógł. Potencjał drużyny ze Szczecina jest znacznie większy niż góralskiego teamu. To było widać na boisku. Co prawda trener Marcin Zubek zapowiadał, że nie postawi autobusu przed szesnastką, ale nie musiał tego robić, bo goście swoją grą zmusili miejscowy zespół do wycofania się przed swoje pole karne. Co prawda miejscowi  próbowali przenieść grę na połowę gości, ale czynili to bardzo rzadko. W pierwszych trzech kwadransach nie oddali celnego strzału na bramkę Jakuba Bursztyna, który wymienił jedynkę Dante Stipicę. Pogoń dominowała w każdym elemencie, w każdej części boiska.  Grała z wielką swobodą i defensorzy Podhala musieli się nieźle napocić, by likwidować ich akcje ofensywne. Nie ustrzegli się błędów, z których trzy w pierwszej połowie  zostały przez przyjezdnych wykorzystane.  


 
Po przerwie gra toczyła się częściej na połowie gości. Podhale zagrało bardziej aktywnie, ale Pogoń w obronie była czujna. Nie dopuszczała do niebezpieczeństw po swoją bramką. Goście spuścili z tonu, akcje nie były przeprowadzanie na takiej szybkości i tak składnie jak w pierwszej części.  Grali statycznie, atakiem pozycyjnym.  Słowa uznania dla Podhalan, którzy długo utrzymali się przy piłce, przeprowadzali akcje oskrzydlające, dążąc do zdobycia choćby honorowej bramki. Za drugą połowę na nią zasłużyli. W końcówce wyszła klasa Pogoni.  
 
Momenty były
2 – ładna akcja górali, strzał Grunta zablokowany.
4 - zagranie do Cibickiego, ten  wbiegł  z piłką w pole karne gospodarzy, ale posłał ją obok słupka.
7 GOL! 0:1 - uderzenie Smolińskiego. Piłka po rykoszecie, po strzale Kucharczyka trafiła do niego na 20 metr.  Półgórna piłka tuż przy słupku wylądowała w siatce.  
10 - zablokowany strzał Cibickiego.
13 - Bursztyn pewnie łapie piłkę po dośrodkowaniu Grunta z lewej strony.
14 – piłka po uderzeniu Kucharczyka została sparowana na róg.
18 GOL! 0:2 - Lewiński sfaulował w polu karnym  Benedyczaka za co ujrzał żółty kartonik, a arbiter wskazał na „wapno”. Skutecznym egzekutorem jedenastki okazał się Kucharczyk.  
21 - po dośrodkowaniu Matyni z rzutu rożnego, piłkę głową uderzał Kostas, ale posyłał ją obok bramki.
23 - wrzutka w pole karne Pogoni. Gospodarze domagali się rzutu karnego po zagraniu ręką, ale sędzia nakazał grać dalej. Górale kolejny raz dośrodkowali w pole karne, obrońcy Portowców wybili futbolówkę w pole.
26 - żółtą kartką napomniany Janiczak za faul na Smolińskim.
29 GOL! 0:3 – po dośrodkowaniu Dąbrowskiego  z rzutu rożnego zrobiło się zamieszanie w polu karnym Podhala. Malec strzelał, Wajsak w piłkę nie trafił, a Gorgon z najbliższej odległości trafił w krótki róg bramki.
36 - sprytne zachowanie Kucharczyka, próbował lobować Szukałę, który wyszedł z bramkami, ale golkiper Podhala popisał się świetną interwencją.
43 – pierwszy strzał Podhala na bramkę rywala. Mizia z dystansu uderzył, ale niecelnie.
47 – po wrzutce piłka przeleciała wzdłuż bramki i Podhale wywalczyło pierwszy korner.
57 – dwójkowa akcja Smoliński – Benedyczak zakończona rzutem rożnym. Po dośrodkowaniu Kucharczyka spod chorągiewki, strzelał  głową Matynia, ale piłka wysoko pofrunęła  ponad bramką.
61 – strzał Witkowskiego, a potem Potońca zablokowany. Ładna akcja w wykonaniu Podhala.
64 - Cibicki został faulowany przed polem karnym gospodarzy. Matynia strzelał z wolnego i  posyła piłkę ponad bramką.
72 – wolny dla Podhala po faulu na Potońcu. Strzał Witkowskiego niecelny.
74 - Fornalczyk przeprowadził szarżę prawą stroną, ale podał niestety niecelnie.
80 GOL! 0:4 – Drygas faulowany przez Szukałę. Karny. Sam poszkodowany pewnie wykorzystał jedenastkę.
82 GOL! 0:5 – Drygas trafia do siatki po zagraniu  z klepki z Cibickim w polu karnym.
89 – wolny Cibickiego, piłka  tuż obok słupka wychodzi na aut.
 
NKP Podhale Nowy Targ – Pogoń Szczecin 0:5 (0:3)
0:1 Smoliński (Kucharczyk) 7
0:2 Kucharczyk 18 karny
0:3 Gorgon (Dąbrowski) 29 po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.
0:4 Drygas 80 karny  
0:5 Drygas (Cibicki) 82
Sędziował Daniel Kruczyński z Żywca.  
NKP Podhale: Szukała -  Potoniec (85 Misiura), Wajsak, Lewiński, Tonia – Mizia (58 Witkowski), Mianowany, Janiczak, Nawrot – Lepiarz (58 Mrówka), Grunt (71 Burnat). Trener Marcin Zubek.
Pogoń: Bursztyn - Stec, Malec, Triantafyllopoulos (83 Balcewicz), Matynia (83 Mruk) – Kucharczyk (68 Drygas), Dąbrowski, Smoliński, Gorgon (81 Starzycki), Cibicki – Benedyczak (68 Fornalczyk). Trener Kosta Runjaic.
 
Stefan Leśniowski
Zdjęcia Andrzej Pabian