30.01.2020 | Czytano: 1912

MŚ: Pod górkę

Miało być lekko i przyjemnie. W końcu w rankingu obie ekipy dzieli spora różnica. Aż ośmiu miejsc. A jednak Słoweńcy postawili się biało –czerwonym.

W Danii (grupa w której występują Polacy) rozpoczęły się kwalifikacje do mistrzostw świata mężczyzn. Obok naszej drużyny narodowej w polskiej podgrupie A znalazły się ekipy Szwecji (nr 2 w rankingu), Słowenii (20) i Ukrainy (24).  W drugiej podgrupie B rywalizacją:  Dania (7), Estonia (10), Wielka Brytania (28), Islandia (29). Tylko trzy drużyny dostaną się do mistrzostw globu. W pierwszej fazie turnieju odbędą się spotkania grupowe w systemie każdy z każdym. Następnie, na podstawie zajętych miejsc, ostatniego dnia turnieju (2 lutego) dojdzie do spotkań o ustalenie miejsc. Pierwszy z grupy A zagra z pierwszy z grupy B itd. Europa podzielona została na trzy strefy, z każdej awans uzyskają trzy ekipy.  Z turnieju azjatyckiego w mistrzostwach świata wezmą udział cztery drużyny.  Stawek uzupełnią: Finlandia (gospodarz) oraz USA i Kanada.

Polacy turniej zaczęli od przegranej pierwszej tercji. Dopiero w drugiej udowodnili swoją wyższość nad niżej sklasyfikowanymi rywala. To w tej fazie rozstrzygnęli losy spotkania, bo w ostatnią znowu oddali przeciwnikowi. 

Słowenia – Polska 5:6  (1:0, 1:4, 2:2) 
1:0 Burnik – Kosir (9:47)
1:1 Ł. Widurski – Pelczarski (24:06 w przewadze)
1:2 Chlebda – Ł. Widurski (32:51)
1:3 Malajka – Michał Sienko (34:28)
2:3 Peklaj – Kosir (36:18 w przewadze)
2:4 Dahlstrom (38:48)
2:5 Chlebda – Pelczarski (46:19)
3:5 Tomc – Triler (47:10)
4:5 Kavcic – Triler (50:28)
5:5 Tomc - Peklaj (59:13)
5:6 Dahlstrom - Chlebda (59:45)
Polska: Bogdański – Michał Sienko,  Łukaszewski, Malajka, Maciej Sienko, Antoniak – Widurski, Turwoń, Chlebda – Pelczarski. Dahlstrom – Korpan, Sternicki, Rydzewski, Łyskawa, Skura – Heyne, Gawroński, Sujkowski. 

Stefan Leśniowski 
Zdjęcie flickr.com
 
 
 

Komentarze







reklama