08.01.2010 | Czytano: 4371

Z tej mąki będzie chleb? (+zdjecia)

Przez dwa dni hala nowotarskich Gorców była areną wojewódzkiego półfinałowego turnieju Igrzysk Młodzieży w tenisie stołowym. Na starcie stanęło sześciu najlepszych zawodników i zawodniczek, mistrzów czterech powiatów – myślenickiego, nowotarskiego, tatrzańskiego i suskiego.

Również szóstka z nowotarskich zawodów uzyskała prawo gry w mistrzostwach województwa, które 31 marca rozegrane zostaną w Limanowej.

- Poziom zawodów zróżnicowany – mówi ekspert tenisowy, prezes Gorców i sędzia główny zawodów, Józef Guzik. – Niewielu zawodników startowało z klubów, ale oni nadawali ton imprezie. Zaskoczeń więc nie było. Wygrywali faworyci. Wśród dziewcząt Marta Grajny (Lachowice), czołowa młodziczka województwa. Od lat pnie się w górę. Pozostałe zawodniczki, w szóstce premiowanej awansem, trenują w szkołach. Należy zwrócić uwagę na dobrą pracę w szkołach Podsarnia i Podczerwonego. Dzięki nim powiat nowotarski będzie miał trzech przedstawicieli w walce o mistrzostwo Małopolski. Stolica powiatu, Nowy Targ nie miała w imprezie swojego przedstawiciela. W nowotarskich podstawówkach pingpong był wtedy, kiedy zajęcia prowadzone były w Gorcach. Obecnie prowadzimy zajęcia tylko z młodzieżą starszą. Za to wśród chłopców rywalizację wygrał Damian Magulski, który od kilku lat trenuje w naszym klubie. To czołowy młodzik Polski. Reprezentował Szaflary, bo tam mieszka i uczęszcza do szkoły. Podobna sytuacja jest z czwartym Szymonem Jarząbkiem i piątym Antonim Pietrzakiem. Trenują w Gorcach, a na tym turnieju reprezentowali Łopuszną. Drugie miejsce zajął Tomasz Kachel z Lachowic, zawodnik zrzeszony w klubie i grający w turniejach związkowych. Bardzo ciekawymi postaciami są bracia Wojciech i Damian Zakrzyńscy z Krzyszkowic, szczególnie ten drugi, który uczęszcza do czwartej klasy. Talent czystej wody. Jeśli będzie pracował nad sobą, to z tej mąki będzie chleb.

Dziewczęta: 1. Marta Grajny (Lachowice), 2. Karolina Majda (Podczerwone), 3. Katarzyna Stasiak (Podsarnie), 4. Aneta Sidzinka (Podsarnie) 5. Angelika Żądło (Myślenice), 6. Klaudia Graf (Osielec).

Chłopcy: 1. Damian Magulski (Szaflary), 2. Tomasz Kachel (Lachowice), 3. Rafał Kaczmarczyk (Osielec), 4. Szymon Jarząbek (Łopuszna), 5. Antoni Pietrzak (Łopuszna), 6. Wojciech Zakrzyński (Krzyszowice).

Faworyci nie zawiedli również w turnieju drużynowym. Z tej imprezy awans do finałów mistrzostw Małopolski wywalczyły tylko dwa pierwsze teamy. Wśród dziewcząt zwyciężyła szkoła z Lachowic ( Gabriela Sołtysik i Marta Grajny), która w finałowym pojedynku pokonała Myślenice (Angelika Żądło i Patrycja Kasperek) 3:1. Tylko Żądło urwała punkt Sołtysik. Grajny była motorem napędowym tego duetu i zrobiła komplet. Na drugim stole rywalizacja była bardziej zacięta. Góralskie derby, czyli bój Podczerwonego (Karolina Majda i Karolina Łacek) z Podsarniem Katarzyna Stasiak i Aneta Sidzinka) zakończył się zwycięstwem tenisistek tej drugiej miejscowości.

W męskim finale Szymon Jarząbek, Jakub Maciasz i Antoni Pietrzak, reprezentujący Łopuszną, pokonali braci Wojciecha i Damian Zakrzyńskich z Krzyszkowic 3:0. Mecz praktycznie bez historii. Jedynie w grze podwójnej, w czwartym secie mieliśmy ciut emocje. Bracia prowadzili 10:4, by nie wygrać już żadnej piłeczki!

Dziewczęta: 1. Lachowice (Marta Grajny i Gabriela Sołtysik), 2. SP 6 Myślenice (Angelika Żądło i Patrycja Kasperek), 3. Podsarnie (Katarzyna Stasiak i Aneta Sidzinka), 4. Podczerwone (Karolina Majda i Karolina Łacek), 5-6. Naprawa (Daria Pranica i Patrycja Wójtowicz), Skomielna Czarna ( Natalia Wróbel i Edyta Makusek), 7. Kościelisko (Katarzyna Gluc i Catherine Spierenberg).

Chłopcy: 1. Łopuszna (Antoni Pietrzak, Jakub Maciasz i Szymon Jarząbek), 2. Krzyszkowice ( Wojciech i Damian Zakrzyńscy), 3. Lachowice ( Tomasz Kachel i Daniel Kachel), 4. Naprawa (Maciej Tupta i Tadeusz Syrek), 5-6. Skomielna Czarna ( Sylwester Świątecki i Przemysław Wojtasik) i Sieniawa (Grzegorz Antolak i Adrian Czerwiński), 7-8. Kościelisko (Kacper Rysula i Kamil Stelmach), Witów (Szymon Gach, Michał Zych i Tomasz Giewont).

Stefan Leśniowski

Komentarze







reklama