Ciągły opad deszczu, w drugiej części rywalizacji, nie pozwolił na poprawienie zbyt wielu rekordów życiowych, ale nie zakłócił rywalizacji młodzików o medale i sprawdzania aktualnej formy juniorów.
Po raz trzeci, w tym sezonie, młodziczka Kinga Machaj poprawiła rekord życiowy w rzucie oszczepem (500 g), tym razem uzyskała rezultat 17.77, wystarczyło to do zajęcia ósmego miejsca. W pchnięciu kulą (3 kg) uplasowała się na siódmej pozycji – 7.39.
Pierwsze rekordy życiowe ustanowili nowo przybyli do „Goszczyńskiego” absolwenci gimnazjów. Obiecująco wypadły starty Patrycji Zarzyckiej, która uzyskała 14.67 na 100 metrów i 1:17.94 na 400. Dobrze zaprezentowała się Izabela Szaluś, przebiegła 1500 m w czasie 6:47.63.
Wyniki chłopców: Albert Mąka – 62.14 na 400 metrów, Paweł Świątkowski 5:08.79 na 1500 metrów, na tym samym dystansie Daniel Siedlarczyk uzyskał 5:08.82.
Startowali również zawodnicy z dłuższym stażem. Padający deszcz uniemożliwił realizację zaplanowanej próby poprawienia rekordy szkoły w biegu na 200 metrów dziewcząt. Aleksandra Misiura uzyskała rezultat 28.48, a Klaudia Lipkowska 29.07. Doświadczony płotkarz, Marcin Bigos, specjalizujący się w biegu na 110 metrów, spróbował sił na niskich płotkach (400 m), uzyskał obiecujący rezultat 1:05.09. Dominik Machaj skoczył w dal 4.81, a Bartłomiej Guzik przebiegł 400 metrów w czasie 62.05.
Ze względu na kiepskie warunki atmosferyczne, nie da się jeszcze w pełni obiektywnie ocenić wartości osiągniętych rezultatów. Na plus należy zaliczyć fakt, że wśród nowych uczniów, kilku, z terenu powiatu, zetknęło się z lekkoatletyką w szkołach podstawowych i w gimnazjach.
Tekst + zdjęcia Piotr Jabłoński