Granią Tatr

Siedemdziesięciokilometrową plus 5000 m przewyższenia trasę granią Tatr pokonało 272 uczestników. Zawodnicy wystartowali o 4 rano. Początkowo pogoda sprzyjała, ale potem nad Tatrami zebrały się ciemne chmury i zaczęło padać. To była prawdziwa ulewa, która przetrzebiła uczestników. Temperatura nagle spadła. Nie wszyscy zmieścili się w limicie czasowym 17 godzin i 30 minut. Zawodnicy wystartowali na Siwej Polanie pokonując Grzesia, Rakoń, Wołowiec, Jarząbczy i Starorobociański Wierch. Potem przez Ornak oraz Iwaniacką Przełęcz i dolinę Kościeliską udali się w stronę Czerwonych Wierchów, pokonali Kasprowy Wierch i zbiegli na Halę Gąsienicową, aby przez Krzyżne osiągnąć Dolinę Pięciu Stawów Polskich i Roztokę. Następnie przez Wodogrzmoty Mickiewicza, Rówień Waksmundzką, Psią Trawkę, Kopieniec, Dolinę Olczyską i Nosalową Przełęcz dotarli do Kuźnic i już asfaltem zbiegli do mety usytuowanej na stadionie COS.

Pierwsi na metę dobiegali Magdalena Łączak i Robert Faron w kategorii open. Na drugim miejscu wśród mężczyzn zameldował się zakopiańczyk Marcin Rzeszotko z Zakopanego, który gonił lidera, zabrakło mu niewiele. Linię mety przekroczył 45 sekund po mistrzu Polski. Z kolei Przemysław Sobczyk (Zakopane), który ukończył na trzeciej pozycji, zmagał się z kontuzją stopy, ale przybiegł 9 minut później. W swojej kategorii wiekowej (18 -39 lat) zakopiańczycy zajęli dwa pierwsze miejsca. Na trzeciej pozycji uplasował się nowotarżanin Piotr Biernawski, ten, który wspólnie z Piotrem Huziorem wygrali Bieg Rzeźnika. Biernawski był ósmy w open, a na jedenastej pozycji zawody ukończył kolejny nowotarżanin Dawid Guroś, siódmy w M 18-39. Tuż za nim sklasyfikowany został Dawid Ancew Atanasow (Nowy Targ), piąty w M 40-59. Huzior po wygraniu Biegu Rzeźnika, zdobył trzy razy szczyt Śnieżki, tym razem był 22 w open i siódmy w kategorii wiekowej 40 -59 lat.

Stefan Leśniowski