21.07.2017 | Czytano: 1297

Konrad Biela zadowolony z wyniku wywalczonego w Limanowej

Dla Konrada Bieli 9. Wyścig Górski Limanowa był trzecim startem na trasie Przełęczy pod Ostrą. Kierowca Renault Clio III RS obsługiwanego przez bielską stajnię 2BRally wywozi z trzeciego wyścigowego weekendu GSMP 2017 puchary za pierwsze i drugie miejsce w klasie A-2000, wywalczone odpowiednio podczas sobotniej i niedzielnej rywalizacji.

Dla zawodnika z Podhala wyjątkowo udana była piąta runda sezonu, a w trudnych warunkach i na bardzo mokrej trasie wywalczył wysokie 14. miejsce w klasyfikacji generalnej, jako najszybszy wśród kierowców samochodów z napędem na przednią oś. Jedyny tego dnia podjazd wyścigowy wygrał z przewagą ponad 8 sekund nad drugim w klasie kierowcą.

W niedzielę na suchej nawierzchni większe znaczenie zaczęła odgrywać moc samochodu i zmieniło to układ sił w klasie. Zwycięstwa z soboty nie udało się powtórzyć, ale dobre tempo i czysta jazda przyniosły solidne drugie miejsce. Na półmetku sezonu Konrad Biela, Wicemistrz Polski GSMP 2016 w klasie A-2000, utrzymuje prowadzenie i 14 punktową przewagę nad swoim głównym konkurentem w klasie.

Konrad Biela:. „Jestem chyba jednym z nielicznych kierowców, którzy cieszyli się z pogody, jaka panowała w sobotę w Limanowej. Na mokrej nawierzchni wyrównują się moje szanse z rywalami w mocniejszych samochodach. Na podjeździe wyścigowym sprzyjały nam warunki, ale wynik dała przede wszystkim czysta jazda, dobry dobór opon i naprawdę świetnie przygotowany samochód. Ekipa 2BRally i cały zespół wykonał doskonałą pracę, a nagrodą było 14. miejsce w „generalce”.

Sobota wzmogła nasz apetyt na kolejne zwycięstwo i maksymalnie zmobilizowani stanęliśmy do walki. Słoneczna niedziela sprzyjała kibicom i całemu widowisku, jednak dla Clio nie są to sprzyjające warunki. Trasa w Limanowej jest bardzo szybka i nie da się tutaj techniką jazdy nadrobić braku mocy. Robiłem wszystko co w mojej mocy, ale mimo, że samochód spisywał się świetnie to pierwsze miejsce było poza zasięgiem. Dobór opon na ostatni podjazd nie był trafionym, a nie udało się też przez ten weekend w pełni uniknąć błędów. Mimo wszystko czasy, jakie osiągnęliśmy bardzo mnie cieszą i wyjeżdżamy z Limanowej w pozytywnych nastrojach. Teraz pozostaje czekać na zbliżające się wielkimi krokami Banovce, gdzie pojawimy się jeszcze mocniejsi. Limanowa zawsze będzie dla mnie tym wyścigiem, od którego tak naprawdę wszystko się zaczęło, ale pod kątem specyfikacji trasy i ze względu na mój styl jazdy, zawsze numerem jeden będą Banovce.

Już nie mogę się doczekać słowackich rund. W Banovcach pojawimy się w pełnym składzie, wspólnie z mechanikami 2BRally. Podobnie, jak w Limanowej wspierać nas będą: Kotelnica Białczańska, Firma Budowlana Hebda, Terma Bania, BielaPlast, Domalik folie samochodowe, RB Sięka, Pinsher, Professional Detaling Zakopane, Budomax, Podhale24.pl, Pralnia Białka, MTS-Trans, Lis Car i AMS Race & Rally Car Serivce.”

 

 

mat. prasowe, fot. Grzegorz Kozera

Komentarze







reklama