07.10.2009 | Czytano: 1623

Dominacja nowotarżan

Dobiegły końca mistrzostwa Polski w trialu motocyklowym. Ostatnim akordem były dwie eliminacje – siódma i ósma - w Szklarskiej Porębie. Czempionat – już tradycyjnie – zdominowali motocykliści reprezentujący AMK Gorce Nowy Targ. Klasyfikację drużynową wygrali w cuglach. Zaś tytuł indywidualnego mistrza kraju dostał się w ręce Józefa Topora Mądrego.

W pierwszym dniu zawodów na starcie stanęło 52 jeźdźców, którzy mieli do pokonania trasę liczącą 27 kilometrów i 30 odcinków jazdy obserwowanej ( trzy pętle, na każdej 10 OJO).

– Trasa była trudna, bo sekcje ulokowano w terenie naturalnym, w lesie – informuje szef grupy Sherco Team Nowy Targ, Rafał Luberda. – Korzenie, ujeżdżająca ziemia, śliskie kamienie w korycie rzeki – to wszystko dawało w kość zawodnikom. Nie wszystkim udało się pokonać ponad 2 - metrowych półek, przeskoczyć z głazu na głaz. Tylko najlepsi unikali punktów karnych za podpórki. Impreza zgromadziła wielu kibiców, w tym turystów, którzy po raz pierwszy mogli się przekonać jak trudna to dyscyplina. Z punktu widzenia obserwatorów zawodów było to obcowanie zarówno z przyrodą jak i ze sportem, z fantastyczną wprost ekwilibrystyką zawodników.

W pierwszym dniu zawodów prym wiódł Czech Jiři Svoboda, który pokazał, że nie przypadkowo jest jednym z czołowych jeźdźców Europy. Objeżdżenie po europejskich trasach było widać. Odcinki nie sprawiały mu najmniejszych kłopotów. Aż 21 sekcji przejechał bezbłędnie, a tylko na pięciu sędziowie pokazali mu „piątkę”. Z pierwszej pętli przywiózł 13 punktów karnych, z dwóch kolejnych po trzy. Mistrz Polski Józef Topór Mądry był drugi, ale stracił do triumfatora aż 45 „oczek”. Nowotarżanin tylko na sześciu OJO nie punktował, za to nie dał rady przejechać 10 odcinków. Kolejne trzy miejsca również przypadły nowotarżanom. Gabriel Marcinów „złapał” 97 punktów karnych, cztery sekcje pokonał bezbłędnie, na dziewięciu punktował maksymalnie. Za nim uplasował się Konrad Legutko ( 109 pkt.) i obrońca mistrzowskiego tytułu – Przemysław Kaczmarczyk (124 pkt.). Obaj żadnej sekcji nie przejechali na zero.

W drugim wystartowało 47 jeźdźców. Zabrakło na starcie zwycięzcy z poprzedniego dnia. Wykorzystał to Topór, który krajowym rywalom nie dał najmniejszych szans. „Złapał” 41 punktów karnych, dziewięć odcinków pokonał bezbłędnie ( trzy razy tylko 6OJO), tylko na jednym się „potknął”. Najgorzej mu poszła dziewiąta sekcja, na której dostał 9 pkt. karnych. Drugi był Marcinów ( 59 pkt), który również na jednej sekcji dostał piątkę, a sześć pokonał na zero, przy czym żadnej trzy razy. Na 4 OJO położył jedną „nogę”. Na najniższym stopniu podium stanął Legutko, dla którego najłatwiejsza okazała się sekcja numer cztery, a najtrudniejsze – pierwsza i piąta. Tych ostatnich na żadnej z pętli nie zdołał pokonać.

- Na pochwałę zasługuje Konrad Legutko, który pojechał bardzo dobrze. Jest to najmłodszy zawodnik grupy A, który ma dopiero15 lat i ściga się na motocyklu o połowę słabszym. Mimo to został drugim wicemistrzem Polski. Pierwszy tytuł wicemistrzowski wywalczył Marcinów – powiedział Rafał Luberda.

W grupie C w obu eliminacjach nie mieli sobie równych nowotarżanie – Bogusław Sięka i Marek Pawlikowski. W pierwszym dniu „złapali” odpowiednio 38 i 64 pkt. karne, ale w drugim dniu walka była już bardziej zacięta – 42 i 45.

Stefan Leśniowski

Komentarze







reklama