30.07.2009 | Czytano: 1191

Tymczasowe „piątki”

„Szarotki” są już po dwóch treningach na lodzie. Oba przeprowadzone zostały na lodowisku w …Popradzie, bo w Nowym Targu lodu jeszcze nie ma. Może zmieni się to w najbliższym czasie, bo w czwartek rozpoczęto zamrażanie tafli.


Hokeiści żywią nadzieję, że najpóźniej w poniedziałek będą mogli już bez zakłóceń przygotowywać się do nadchodzącego sezonu. Chociaż mogą być problemy, bo dyrektor MHL z żadnym podmiotem nie podpisuje umów. Niektórzy się już denerwują, bo ten „papierek” jest bardzo ważny. Bez zgody na udostępnienie obiektu, ani Wojas Podhale, ani MMKS nie otrzymają licencji.

Na razie „Szarotki” w poszukiwaniu lodu wybrały się na drugą stronę Tatr. W Popradzie przeprowadziły już dwa treningi.

- Po długiej przerwie dla zawodników były to dwa ciężkie treningi – mówi drugi trener, Marek Ziętara. – Pierwsze zajęcia na lodzie zawsze są trudne. Trwały dwie godziny i miały charakter raczej rozruchowy. Sporo było jazdy na łyżwach, ćwiczeń i jeden na zero. W czwartek zajęcia trwały 90 minut. Te zajęcia były taktyczno – techniczne już pod kątem sparingu z Popradem. Były więc najazdy jeden na jeden i dwa na jeden oraz próby rozgrywania „zamka” w pięciu na czterech i pięciu na trzech.

W czwartek były już skompletowane formacje. Pierwszą tworzyli: Sebastian Łabuz, Martin Ivičič, Marcin Kolusz, Krzysztof Zapała i Tomasz Malasiński, drugą Dimitrij Suur, Rafał Dutka, Łukasz Batkiewicz, Martin Voznik, Milan Baranyk, trzecią Rafał Sroka, Maciej Sulka, Dariusz Gruszka, Krystian Dziubiński, Piotr Ziętara, czwartąBartłomiej Gaj, Daniel Galant, Przemysław Leśnicki, Mateusz Iskrzycki, Mateusz Tylka oraz Artur Kret. W bramce stali: Krzysztof Zborowski i Jarosław Furca.

- Formacje są skompletowane tylko na mecz z Popradem. One w późniejszym okresie na pewno zostaną zmienione, bowiem sześciu zawodnikówKasper Bryniczka, Piotr Kmiecik, Bartłomiej Neupauer, Damian Kapica, Michał Marek i Bartłomiej Niesłuchowski - przebywa na zgrupowaniu młodzieżowej reprezentacji. Nie wiadomo jak potoczą się losy zawieszonych przez PZHL – Krystiana Dziubińskiego i Marcina Kolusza. Ten pierwszy przebył z nami cały cykl treningowy, Kolusz dołączył gdy wyszliśmy na lód – informuje Marek Ziętara.

Stefan Leśniowski

Komentarze







reklama