Jan Szymański ponownie okazał się najszybszy na dystansie 1500 metrów w PŚ i objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Artur Waś powtórzył wynik z piątku i zdobył srebrny medal na dystansie 500 metrów.
Szymański pobiegł w przedostatniej parze z Kanadyjczykiem Dennym Morrisonem. Polak wręcz zdeklasował rywala i osiągając 1:45.92 objął prowadzenie przed startem ostatniej pary. W niej do czasu naszego zawodnika nie zbliżyli się Kjeld Nuis i Sverre Lunde Pedersen. Szymański jako jedyny z całej stawki „zszedł” poniżej 1:46 sekund. Drugi Holender Wouter olde Heuvel stracił do naszego panczenisty 0.30 sekundy, a trzeci Shani Davis 0.41 sek. Bardzo dobrze zaprezentowali się także Konrad Niedźwiedzki i Zbigniew Bródka, którzy zostali sklasyfikowani odpowiednio na 6 i 8 miejscu.
W grupie A 1500 metrów pobiegły Luiza Złotkowska i Katarzyna Woźniak. Złotkowska po raz pierwszy w tym sezonie wypadła poza pierwszą dziesiątkę zawodów. Wynikiem 1:59.29 ukończyła bieg na 12 miejscu. Natomiast druga z Polek zajęła wysoką, jak na swoje możliwości 15 lokatę. Podobnie jak na dystansie 1000m, także i tutaj rywalizację zdominowały Amerykanki. Po raz kolejny wygrała Heather Richardson, która o 0.83 sekundy wyprzedziła Brittany Bowe i o ponad dwie sekundy trzecią Marrit Lenstrę.
Artur Waś zanotował kolejny świetny występ na 500 metrów. Pobiegł fantastycznie, w czasie 34.87 - zdecydowanie pokonał prowadzącego Smeekensa. To jego najlepszy wynik na europejskim torze. W ostatniej parze jechała gwiazda tego sezonu Rosjanin Paweł Kuliżnikow oraz Kanadyjczyk Laurent Dubreuil. Rozpoczęli od falstartu, ale rezultat Rosjanina bajeczny 34.58! Nie ma mocnych na Kuliżnikowa - to jego piąta wygrana z rzędu. Drugie miejsce dla Wasia, trzeci Smeekens.
Stefan Leśniowski