07.12.2014 | Czytano: 863

Waś po raz drugi

Artur Waś, panczenista Porońca, po raz drugi okazał się najszybszy w biegu sprinterski Pucharu Świata w łyżwiarstwie szybkim na torze w Berlinie.

Waś, który opuścił zawody Pucharu Świata w Azji, przedwczoraj biegnąc w pierwszej parze, „wystrzelił” z formą wygrywając wyścig na 500m. Dzisiaj nasz reprezentant startował w ostatniej parze z Kanadyjczykiem Laurentem Dubreuilem, który dwa dni temu uplasował się tuż za polskim zawodnikiem. Walka obu panczenistów na całym dystansie była niezwykle zacięta. Ostatecznie to Waś okazał się nieznacznie szybszy, z czasem 35.04, który był o zaledwie 0.02 sekundy okazał się lepszy od Norwega Espena Hvammena i 0.05 sekundy od Dubreulia. W jednej dziesiątej sekundy zmieściło się aż sześciu zawodników. W klasyfikacji generalnej Polak awansował na ósmą pozycję. Z 380 punktami prowadzi Paweł Kuliżnikow, który z powodu kontuzji nie wystartował.

Stefan Leśniowski
 

Komentarze







reklama